Cytat:
Zamieszczone przez rysiaczek
raczej nie ma takiego obowiązku są tytyły periodyczne które ukazują się nieregularnie ... tylko że może pomyliło mi się z parodycznymi ;-)
Wersja do druku
Cytat:
Zamieszczone przez rysiaczek
raczej nie ma takiego obowiązku są tytyły periodyczne które ukazują się nieregularnie ... tylko że może pomyliło mi się z parodycznymi ;-)
Taa.... Całkiem jak sprawność manualna nóg... ;)Cytat:
Zamieszczone przez popmart
owszem, owszem, ale czy takowe nie są określone właśnie jako 'nieperiodyczne' (nie wiem, jak to zwą;)) i w związku z tym, czy wogóle takie można prenumerować? Nieźleby byłoby dostać np. 3 numer 5 lat później...:rolleyes:Cytat:
Zamieszczone przez popmart
Po przeczytaniu Fotopozytywu utwierdziłem się w przekonaniu, że manewr z "podwójnym" numerem zrobiony został jakby w ostatniej chwili. Nawet zawartość jest co nieco nieaktualna. Redakcja zaprasza na Krakowską Dekadę Fotografii, a jakże podając szczegółowy terminarz wystaw, szkoda tylko, że dawno po zamknięciu imprezy. To samo z informacjami o konkursach, które już sie odbyły i zaproszeniach na spotkania, jak choćby w kwietniu w Galerii f5. Kanon Twórców też byłby aktualny gdybym numer otrzymał w lutym, a nie w maju. I tak dalej i tak dalej...I teraz tylko się zastanawiam, czy skoro zaprenumerowałem 6 numerów, za 6 zapłaciłem, czy przypadkiem nie otrzymam 6 numerów zgodnie z matematyką Fotopozytywu. Czyli na numerze 6 (czerwcowym) moja prenumerata się zakończy. Prenumerując, liczyłem na jak to reklamuje wydawca ("Cenisz czas i wygodę - skorzystaj z prenumeraty") wygodę i oczywiście oszczędność, bo miałem zapłacić mniej niż zapłaciłbym np. w EMPiKu. A teraz się okazuje, że z powodów bliżej nie znanych wydawca pozbawił mnie jednego numeru dopisując po prostu numer 3 do numeru de facto lutowego (o czym mówi również jego zawartość). Problem niby niewielki, ale jak się tak głębiej nad tym zastanowić, to parę, paręnaście (tysięcy?!) osób zostało zrobionych w bambuko, wydawca się nie narobił a swoje i tak zarobił, nie tak?
A może wydawcy chodziło właśnie o zrobienie strat? Czyli planowaną plajtę. Przycież Pan G. zna się na tym. A niedaleko pada jabłko od jabłoni.
Strat?! Chyba raczej zysku bez dodatkowej roboty. Cały wysiłek to wklepanie 3 i naciśnięcie enter przed wysłaniem do drukarni.Cytat:
Zamieszczone przez JSK
Pieszecie jakby Fotopozytyw ciagle mial takie problemy. Widocznie sa jakies klopoty z prowadzeniem pisma, przez poprzednie lata pismo wychodzilo bardzo regularnie. Zamiast suczyc po staropolsku mozna zadzwonic i zagadac, a nie czekac pol roku nie wiadomo na co. Zazwyczaj przy takich obsuwach gazety po prostu przysylaja zamowiana ilosc pism w dluzszym okresie, a jak komus nie pasuje, to sa elastyczne i w gre wchodza inne rozwiazania.
no to czytamy jeszcze raz, pierwszy postCytat:
Zamieszczone przez fredi
Cytat:
Zamieszczone przez yogo65