Pewnie nie widzą sensu jeszcze tego wypuszczać. Przy czym "entry level" za niemal 10 tyś. Ok. Może ja żyję w innej alternatywnej rzeczywistości ale to nawet na zachodzie jest sporo.
Wersja do druku
Bo ma klientów, którzy głośno wykrzykują, że DR na poziomie 15 EV wynika z potrzeb upośledzonych umysłowo, którzy nie potrafią obsłużyć światłomierza.
Albo, że Canon robi doskonale jednym polem AF to samo, do czego Sony potrzebuje aż 693 pól AF.
Albo, że wszystko co jest mniejsze od 6D nie nadaje się do trzymania w łapie itd...
Dla mnie największym problemem jest fakt, że 50 1.4 do soniaka kosztuje 5600 a 35 1.4 ok 7000. Przyznam, że byłem ostro napalony na tego a7III ale po zorientowaniu się w cenach szkieł zapał trochę opadł :(
Moich paru znajomych też się bardzo podnieciło tym aparatem, zwłaszcza jak zobaczyli cenę (w $) porównywalną do 6d2. Sprowadziłem ich na ziemię pokazując że za 70-200/2.8 czy 100-400 będą musieli zapłacić 2x tyle co u Canona. Jeszcze gdyby te obiektywy Sony były lepsze (choć trochę), to byłby jakiś argument. Ale nie są...
1. To nie jest ogólne stwierdzenie, dotyczy wymienionych dwóch, dla mnie najistotniejszych.
2. Twierdzę na podstawie testów własnych i wyników DXO. W obu przypadkach dla matrycy APS-C 24 MPx.
--- Kolejny post ---
Zupełnie możliwe. Tylko ten nowy model będzie mieć coś ekstra za co być może będzie warto zapłacić tyle pieniędzy. Np. kompaktowe rozmiary/wagę dzięki zastosowaniu optyki dyfrakcyjnej. Bo współczesnymi 70-200/2.8 niezbyt wygodnie jednak się fotografuje....
Wspomniane przeze mnie 70-200 i 100-400 to dość wierne :lol: odpowiedniki szkieł Canona. Nie widzę powodu, żeby płacić za nie horrendalny "podatek od nowości".