Można prosić o link do aukcji (jeśli nie można tu - to na PW), ponieważ sam planuje niedługo kupić takie szkiełko.
Wersja do druku
Można prosić o link do aukcji (jeśli nie można tu - to na PW), ponieważ sam planuje niedługo kupić takie szkiełko.
A rzeczywiście to w Irlandii, moje niedoczytanie sorry.
może i w Irlandii, ale okazało się, że szkło miesiąc wcześniej zostało zakupione na ebayu... i na ebay może wrócić, skąd może trafić również do Polski. raczej nie grozi wam zakup - żadne z was nie kupiłoby 10letniego obiektywu...
a wersja IS... przy poprzedniku, Sigmie 70-300 APO DG Macro, również bez IS, jakoś dałam radę ;) do większych zbliżeń niestety tylko statyw + pilot (choć przy Sigmie nawet w tym przypadku powyżej 200 zdjęcia nadawały się jedynie do mydlarni), ale to akurat nie jest problem. problemem jest natomiast cena wersji z IS - a mój sprzęt niestety na siebie nie zarabia. oczywiście, że gdybym miała wybierać, to zdecydowanie 2,8 z IS, ale niestety, L-ki swoje kosztują. tą nową f/4 i tak dorwałam w promocji, gdyby nie kosztowała 210 euro mniej niż zwykle (z 860 na 650), to nawet nie miałabym co marzyć o nowej sztuce... ceny używek oscylują pomiędzy 400 a 500, więc w sumie grzechem byłoby nie dołożyć tej stówy i kupić kilkuletniego klekota, kto wie w jakich warunkach używanego (grzech popełniłam, bardzo żałuję, to się więcej nie powtórzy - nauczkę mam na przyszłość). a tu mój nowy egzemplarz został wyprodukowany w styczniu tego roku ;) więc już w ogóle.
zanim oddałam tamten egzemplarz, wypróbowałam go, porobiłam kilka zdjęć. możecie mnie wziąć za wariatkę, ale myślałam "Boże, czym ludzie się tak zachwycają" - dopóki nie wzięłam dziś do ręki nówki. teraz dopiero widać, jak bardzo ten poprzedni obiektyw był zajechany...
UU0916 - zdaje się, że taki kod na montowaniu miał tamten obiektyw. serial number wydrukowany z boku - 342697. po prostu przed kupnem zapytajcie o te 2 rzeczy. może to o niczym nie świadczy, ale tylko tymi 2 kodami mogę jakoś zidentyfikować ten felerny obiektyw (nie miał dokumentów ani papierów). z mniejszych sygnałów - na dekielku w napisie Ultrasonic literka L była starta. a, i kapturek był zamiennikiem (zresztą było na nim napisane, że to zamiennik). a, i proście o zdjęcie, jak obiektyw jest ustawiony na 1,2 ;) tamten, jak pisałam, poniżej 5ft (1,5m) nie schodził...
puszka jak napisano w pierwszym poście, Canon 70D ;) jak napisałam wcześniej, Sigma 70-300 APO DG też ciężko współpracowała, ale się poddała. tak że spokojnie, dam radę!
Na advertsie kupowałaś? Moje 70-200/4 miało kiedyś podobny problem z AF, choć pierścień chodził normalnie. Zaszkodziło mu nie zajechanie ale długie leżenie w szafce. Wysłałem do Polski na Żytnią (około 800zł naprawa) ale obiektyw wróciłe w pełni sprawny i ostrusieńki. Na tyle ostry, że pomimo przechodzenia na stałki nie zamierzam się go pozbyć.
Tak, adverts ie. Ten obiektyw miał uszkodzenia w okolicach filtra (ale na obiektywie, nie filtrze), takie sznyty jakby ktoś nim malutkie gwoździe wbijał, taki ślad jak się przejedzie nożyczkami po plastiku, cieżko opisać, a nie zrobiłam zdjęcia - stąd uważam, że prędzej to zajechanie czy uszkodzenia mechaniczne, niż leżenie w szafce... Może i by wrócił ostry i sprawny, ale po co się szarpać i narażać na dodatkowe koszta ;) zamiast naprawiać starocia, mam nówkę nieśmiganą, za dokładnie te same pieniądze.