szkoda, że nie dali gładzika na AF ON tak jak w 1dx III. To jest mega wygodne rozwiązanie.
Wersja do druku
szkoda, że nie dali gładzika na AF ON tak jak w 1dx III. To jest mega wygodne rozwiązanie.
nie wiem i w sumie dla mnie to nieistotne, w starych jest C1 C2 C3 - chwilowość przycisków sony mnie nie przekonuje nie mam trzeciej ręki żeby trzymać jakiś przycisk na korpusie podczas robienia zdjęcia (ogólnie to często wcale nie trzymam rąk na korpusie jak robię zdjęcie), nie widzę zastosowania dla takich chwilowych przycisków (obsługujących całe zestawy ustawień) w moim fotografowaniu - robisz zdjęcia na wojnie? że czegoś takiego potrzebujesz? i czy nie jest tak przypadkiem że cała para idzie w przyciski, a na fotografię zostaje bardzo niewiele?
coś podobnego w canonie czego używam to w moim przypadku zmiana funkcji przycisku podglądu ostrości ale to obsługuje jedną funkcję :mrgreen: a nie cały zestaw :mrgreen:
ergonomia canona mi odpowiada (choc pewnie dałoby się ją ulepszyć) i nie szukam rewolucyjnych rozwiązań w tym temacie - wręcz przeciwnie.
Też mam tylko 2 ręce ale z kciukami których używam (do "chwilowych") gdy aparat mam "przy oku", u mnie te 3 "chwilowe" to :
1. (ustawione mam AF-S, pojedyncze, A (przesłona)) -> AF-C, seryjne, S (ustawienie czasu migawki)
2. (ustawione mam pojedyncze) -> bracketing 5 (+/- 2 EV)
3. -> zarys
"Chwilowe" przyciski są przydatne, fajnie by było aby R5 miał coś podobnego.
Przydałby mi się co najmniej jeszcze jeden "chwilowy", przypisałbym powiększenie 12x.
Teraz by powiększyć/sprawdzić AF muszę nacisnąć 3 (lub 4) razy przyciski by powrócić do stany wyjściowego, a wtedy bym nacisnął i puścił
jp
Ergonomia
Ręce mamy jakie mamy a chcemy by :
- ML było małe
- trzymało w ręku dobrze
- dobrze obsługiwało dużą ilość przycisków
Przypomina mi to opowieść jak zakompleksiały facet złowił złotą rybkę i poprosił ją by miał członka aż do ziemi.
Rybka się zgodziła.
Obudził się rano i.... miał bardzo krótkie nogi.
jp
trudno bedzie o lepsza wygode obslugi niz w dslr lini 5.
moim zdaniem c1...c3 zalatwia sprawe wystraczajaco.
tez jakos nigdy nie lubilem jednoczesnie naciskac dwa przyciski .To mnie zawsze troche dekoncentrowalo.
być może w sony take rozwiązania są konieczne ze wględu na legendarne już menu w aparatach tej firmy - znaczy legendarnie zawikłane
z pewnoscia tak chwilowosc bdzie się sprawdzać np na powiekszeniu tu pełna zgoda, lub nawet na przełączeniu A - S ale na braketingu tego nie widzę - nie robię bracketingu z ręki
w podobny sposob uzywam przycisku podlądu ostrości (ale nie do podglądu ostrości)
ergonomia nie polega na tym żeby aparat był mały - mały to nie znaczy ergonomiczny - znowu naciągasz rzeczywistość do z góry załozonej tezy
no popatrz jak podobnie ja codziennie rano budzę się z canonem :mrgreen: w torbie i nic się nie zmienia, mam nadzieję że za jakiś czas będzie to inny model canona jak złota rybka pozwoli
Być może zmienisz zdanie jak/gdy zaczniesz używać.
Może w R5 ?
U mnie przejście "chwilowe" (#174):
-> 2
na bracketing to wtedy gdy w wizjerze histogram znacznie poza zakresem.
Niekoniecznie dla HDR a częściej dla możliwości późniejszego wyboru w kompie lepiej naświetlonego kadru (do celów obróbki)
-> 3
sprawdzenie głębi ostrości gdy trzeba
jp
To raczej oczywista - oczywistość, że powinien mieć to każdy aparat
?
W A7 III mam pod guzikiem AF-on w trybie podglądu zdjęć maksymalne powiększenie punktu, w którym ustawiana była ostrość w ramce AF. Czyli np. aby sprawdzić, czy ostrość jest na oku w trybie AF-C Eye-AF , jeden ruch i wiem, że ostro tam, gdzie powinno, ale ostro jest zawsze ;)
czyli klasyka CB... o czymkolwiek watek by nie byl i tak skonczy sie na Sony?
powoli zaczynam sie bac lodowke w pracy otworzyc, bo jeszcze z niej Stalin wyskoczy... wroc... Sony wyskoczy. nie te czasy :/