Nie istnieje coś takiego w prawie. Mozesz naprawiać i 30 razy i gwarant nie ma obwiązku wymiany. Może wymienić, ale nie musi.
Wersja do druku
przestrzelałem pobieżnie z 24, 35 i 85.
nadal ma stały FF, z każdym szkłem, choć mam wrażenie, że mniejszy niż wcześniej.
teraz zachowuje się jednak regularnie, nie zdarzają się odpały 5 m za celem.
z ciekawostek - na zewnątrz doregulowałem microadjustem wartości dla szkieł i jest nieźle, ale już z tymi ustawieniami nie trafia tak dobrze w świetle żarowym. i to może być spory problem.
w niedzielę, kiedy przejrzę pliki z soboty, napiszę więcej.
w świetle żarowym FF gigantycznie się nasila, korekcje, dzieki ktorym przy dziennym jest jako tako, można o kant d.. potłuc.
trzeba korygować na skrajne wartości +20. k.... wyć się chce...
--- Kolejny post ---
--- Kolejny post ---
iso 5000, 1.6 - nie oczekuję żylety. ale oczekuję trafienia w cel, choćby blisko. a tu na dystansie 5 metrów, ostrość jest prawie 2 m PRZED obiektem. korekta AF +6, która przy świetle dziennym dawała całkiem niezły wynik, nie idealny, ale niezły i powtarzalny.
Czyżby odwieczna przypadłość Canonów odzywała się również w marku trzecim?
Pozostaje kwestia czy u Adama walnięty jest jakiś sensor czy granica tolerancji mniejsza niż u innych użytkowników. Gdyby walnięty był sensor CSI powinni wykryć, ale jeśli ten typ tak ma to "serwis nie jest w stanie naprawić błędów producenta" jak usłyszałem od nich wysyłając przed laty notorycznie pudłujące 5D1, nie bez znaczenia tu jest fakt, że było to bezpośrednio po przesiadce z Nikona.
Zauważyłem, że główne skargi wnosi Adam pracujący również na D3 oraz zaix, który przeszedł z Nikona jak pamiętam, może po prostu zbyt wiele oczekujecie od 5D3 w konfrontacji z autofocusem Nikonów, z którym macie doświadczenie.
Wspominam o tym, gdyż zauważyłem, że granica tolerancji celności autofocusa wśród moich znajomych, którzy używają Canonów i nigdy nie pracowali Nikonami jest znacznie szersza niż moja, który pracowałem wiele lat na Nikonach, również analogowych.
Wspomnę chociażby o wszechobecnych zachwytach nad autofocusem w 7D - a ja tam swoje zdanie o nim mam - wystarczy podpiąć jasne stałki i można się baaaaaaaardzo zdziwić...
Tak sobie głośno gdybam bo dziwna jest ta sprawa.
być może, pracuję na d3 równolegle. I mógłbym się porwać na tolerancję, gdyby pudłował powiedzmy o metr. no ale on nie chce, chce więcej :mrgreen:
moim zdaniem moduł nie został wymieniony, tylko zostałeś oszukany dla uspokojenia w opisie naprawy, a ustawienia powierzono za kolejnym razem komuś kto ma jakiekolwiek pojęcie o zadaniu - czyli nie przypadkowemu technikowi od kartridży w drukarkach, tylko komuś od foto. Na wiele się nie zdało jak widać. Może nie mam racji, ale to się da sprawdzić - polecam wizytę w Berlinie w serwisie, gdzie takie numery nie przechodzą. Dowiesz się czy wymieniono moduł AF, ile zrobiono nim klatek itp. Na pewno z poziomu firmware układu da się sprawdzić, czy jest wymieniony. Choćby po dacie wgrania softu. Powinno to stanowić doskonały dowód do pozwu lub postawienia sprawy w serwisie w sposób jednoznaczny.
Habakuk, pisałem o tym troszkę wcześniej, robiłem szereg testów, starałem sie dostroić mój korpus jakkolwiek, w zasadzie tlko po to by znależć jakąś tendencje, żeby dać wskazówkę dla serwisu. Objawy, o ktorych piszesz są mi wyjątkowo bliske. O ile w pewnym zakresie odleglości dla pewnych obiektywó miałem staly bf, to juz przy zmianie oświetlenia nie miało to kompletnie sensu, i to mówię o poważnych rozstrzałach. Światło dzienne 35l, w miarę blisko przy korekcji -7 trafia. Na dalsze nie.Przy zarowym nie ma szans-mydło. I tu dla jaj zgasiem lampę, więć zero oświetlenia i załozyłem 580ex tylo by wspomagało af-szok-trafione. Powtórzone parę razy. Bardzo mńie rozczarowała twoja wizyta w serwisie.
Co do nikonów, miałem d300, d70 chwilkę bawiłem się d700- w ogóle nie zauważyłem, eby coś nie trafiało bez względu na swiatło. No cholera...d70 z sigmą za 500zł, 70-300 na śrubokręcie trafiała w punkt, to na prawdę sprzęt względnie niskiej klasy. Nie koncentrowałem się na tym. Wydaje mi się, że na 5d2 też mnie to nie martwiło, tylę, że w żarowym zazwyczaj było za ciemno by robić zdjecia-af nie wyrabiał. Teoria mówi o przesunięciach przy innym świetle ale bez jaj. To powinny być niuanse.
Mało tego, nie tesowałem na twarzy człowieka, tylko na super kontrastowy pudle w paski ikei lub czarnym kartonie z białym napisie nec-tak więc bardzo kontrastowe i wyraźne płaszczyzny.
@dulak
Czy ja za dużo oczekuję po korpusie za 13 tys? Zdecydowanie nie. Oczekuję przy tej cenie bardzo bardzo niewiele-żeby trafiał af. Najlepszy jak dotąd w Canonie.
Inna kwestia-o jakiej tolerancji wy mówice panowie? Przy 1.4 co za różnica czy myli się o metr czy dwa. Zamiast ostrego obrazu z elki za grubą kasę mamy mydło. Mnie nie pociesza czymyli się o metr czy dwa, szczególnie dla bf.
A jaki byłby hipotetyczny motyw takiego nieuczciwego postępowania serwisu, skoro jest to naprawa na gwarancji?
Albo 1. Canon nie przewiduje żadnych napraw ani wymian kiedy klient (czyli dla Canona frajer) skarży się na niecelność i za taka naprawę nie zapłaci; albo 2. serwis bierze pieniadze za część i robociznę ale naprawy nie wykonuje i w ten sposób nieuczciwie się wzbogaca.
1 czy 2 :confused:
habakuk mozna wiedziec z jakiej serii masz tego canona ?