Już miałem kupować Nikona i niespodziewanie dostałem Canona w prezencie. I tak już zostało, nie żałuję.
Wersja do druku
A ja to rozumiem.
Swojego pierwszego EOS'a kupiłem przez zupełny przypadek. gdyby akurat był na półce Nikon, albo Olympus, może nigdy nie dotknąłbym Canona. W czasach "analoga" liczyły się w zasadzie tylko umiejętności, bo reszta była prawie identyczna, we wszystkich systemach.
Były i co z tego, jak wszyscy robili na takiej samej kliszy... ;)
W tamtych czasach było jednak trochę łatwiej o przypadek/zamożność portfela...
A ja ze 2-3 lata temu zacząłem zabawe z nikonem d40 mojej byłej.Pozyczalem,pstrykałem jej i nie tylko ;) zdjęcia i sprawiało mi to wiele radości.Jak juz znalazły się pieniądze na własną lustrzankę to kupiłem canona,co muszę podkreślić tylko dlatego,że kilku znajomych też miało canony i zawsze to lepiej bo można coś komuś albo od kogoś pożyczyć,przetestować,powymieniać się... I co? I jestem happy! Jakbym dokonał innego wyboru to teraz też byłbym zadowolony,bo z czasem dobrał bym pod siebie wszystko to co w danej stajni by mi odpowiadało i spełniało moje oczekiwania,gdyż na ogół segment jest tak rozwinięty,że w obu wiodących firmach każdy się odnajdzie :D Wiadomo może miałbym ciut inne ogniskowe,może przeznaczyłbym na zabawki więcej,a może mniej kasy... nie gdybam i cie
Popieram! O ile nie ma się uprzedzeń warto rozważyć kupno sprzętu z tego samego systemu co znajomi. Zawsze można coś sobie pożyczyć czy się wspomóc. Ja mam Canona, szwagier przeze mnie też ma Canona i zawsze można pożyczyć sobie obiektyw. Niestety baterie nie pasują :(
Z drugiej strony zastanawiam się jak wygląda współpraca Nikona z Sigmami. Czy naprawdę jest tak dobrze jak głoszą internetowe mity? Czy AF jest aż tak pewny. Bo z Canonem na Sigmę nie narzekam ale czasem robi nieprzyjemne niespodzianki.
Mówiliśmy o "przypadkowym" zakupie pierwszego aparatu. Domyślnie sytuacja wygląda tak, że mamy mierne doświadczenie i kupujemy lepszy aparat, niż ten który mieliśmy dotąd. Tutaj naprawde różnice sa tak mało istotne, że dywagacje czy zakup przypadkowy jest możliwy, czy nie, są równie celowe, jak dywagacje, czy zimą w Polsce jest zimno, czy ciepło.
Uważam ten OT za zamknięty.