Parę fotek, będę wdzięczna za uwagi i opinie:
1.
seria prosiaczkowa:
2.
3.
4.
5.
Wersja do druku
Parę fotek, będę wdzięczna za uwagi i opinie:
1.
seria prosiaczkowa:
2.
3.
4.
5.
I jeszcze jedno wiejskie czyli ile osób jest potrzebnych do dojenia jednej krowy ;).
6.
A to turyści na Skrzycznym:
7.
Będę wdzięczna za uwagi techniczne, ciągle mam problem z oceną poprawnego naświetlenia itp.
Jedynka ma fajne kolorki, takie inne (polar ?), a 7-ka przedstawia sympatyczny widoczek. Wiekszych uwag nie mam w sumie. Pozdr
uwagi techniczne sa takie, ze masz fajne fotki z charakterem i trescia. za kilka lat z przyjemnoscia je z dzieciakami obejrzysz i bedzie masa wspomnien.
nie widze potrzeby kontemplowania techniki w tej sytuacji. zdjecia sa takie jak trzeba. koniec kropka. nie piksele robia fotografie, tylko potencjal chwili
a mnie najbardziej podoba sie nr 6:) - takie sympatyczne nieustawiane niepozowane zdjęcie. Ja jako mieszczuch nigdy nie miałam takich wiejskich wakacji
Zdaję sobie sprawę, że dla Autora zdjęcia te mają dodatkową wartość (rodzina, wspomnienia itd.).
Mnie podobają się tylko 6 i 7. Ale za to 6 bardzo.
Akustyk, dzięki. Ja po prostu wzięłam sobie do serca słowa Mroczka, że po pierwsze trzeba nauczyć się robić poprawne zdjęcia, żeby ten potencjał chwili uchwycić i tu niestety technika się kłania, trzeba mieć ją na tyle opanowaną, żeby móc w ogóle nad nią nie myśleć. Jestem trochę na siebie zła bo miałam 15 urodzonych przed paroma godzinami prosiąt i 3 dzieci do dyspozycji, bez ograniczeń czasowych, mogłam je przestawić w dowolne miejsce, tymczasem pomyślałam o świetle, starałam się kadrować a zupełnie zapomniałam o tle.
Wiem chyba co masz na myśli - rzeczywiście nie mam pretensji do "ahtystycznej" fotografii, chcę robić fajne i dobre zdjęcia dzieci i ludzi w ogóle. Zresztą chyba w każdym z nas jest jakieś takie dążenie do piękna i doskonałości ...
Ja w dzieciństwie wiejskich klimatów miałam aż nadto, dopiero teraz zaczynam je doceniać, kiedy jeżdżę do rodziców ze swoim dzieckiem. Za rok znowu jedziemy, tegoroczne zdjęcia są lepsze niż z 2005, w przyszłym roku mam nadzieję zrobić takie, z których w 100% będę zadowolona :).
Kami, 1 to kit + polar hamy (dobrana para, co? ;) ).
No, ja wiem, że większych emocji u większej częsci ludzkości te zdjęcia nie budzą, chociaż mi się bardzo podobają. He he, na plfoto pewnie byłyby komentarze "do albumu!" - no bo do albumu, przecież nie na bilboard ;).
Przemo, pewnie, że tak, sam wiesz, że zdjęcia swoich dzieci to wartość sama w sobie. Jednak gdyby jeszcze dodatkowo były pięknie zrobione i dobre technicznie - byłoby idealnie, nie :). Cieszę się, że Ci się podoba wieczorny udój krowy :). Swoją drogą krowa była w ciężkim szoku :).
Zdjecia niby do albumu ale moim zdaniem w niektórych są zaczątki tego zeby nie szły tylko do albumu. Podoba mi sie klimat 6 i 7mki.
Do zdjęć mojego syna, również nie mam dystansu, dlatego uważam, że trzeba być ostrożnym w publikacjach fotek swoich pociech. Z drugiej strony, narażasz się tylko na komentarz "do albumu" :wink:.
Twoje fotki 6 i 7 o których wspomniałem wyżej, niosą, moim zdaniem, dla obiektywnego widza pewną treść.
Ja widzę to w ten sposób, po 10-15 latach dzieciaki zobaczą to zdjęcie (dojenie) i kogoś lub coś im to przypomni, jakieś emocje, wspomnienia. To dużo lepsze niż rodzina pozująca na ganku. Chciałbym mieć wiele takich zdjęć w swoich albumach.
Dwa portrety, w tym jeden auto :).
8.
9.