Wiem, ale Dual Pixel to właśnie detekcji fazy.
Wydaje się że kolega adming się "przejęzyczył" ("przepisał ?)
jp
Wersja do druku
Pod tym względem (rozwiązanie pomiaru fazowego na matrycy) jest przynajmniej 1:0 dla Canona :)
AF w Sony całkiem mi odpowiada, ale ma też słabe strony. Pomijając już wspomniane problemy z jakością otrzymywanych obrazów z matrycy, to częściej niż Dual Pixel potrafi pojechać w niewłaściwym kierunku, zwłaszcza przy dłuższych ogniskowych. I prawdopodobnie niewiele da się z tym zrobić, bo czujniki na matrycy Sony są malutkie, a ich rozstaw niewielki. Natomiast Dual Pixel u Canona daje (potencjalnie) możliwość tworzenia "czujników" o dłuższej bazie.
Ja piszę o pomiarze fazowym, Ty o kontrastowym. Oczywiście, że Sony ma tutaj sporą przewagę nad Canonem ze względu na szybkość odczytu matrycy i przetwarzania tej informacji. Ale u Canona też coś się dzieje w tym kierunku, śledzenie obiektów czy twarzy działa zupełnie zadowalająco, pojawiło się też wreszcie wykrywanie oka.
I tak i nie. U Canona fotodiody są jednocześnie czujnikami fazy, u Sony natomiast są one poumieszczane pomiędzy fotodiodami i są niezależne. To trochę inne podejście do tematu. Tak czy siak u Canona żadnych artefaktów nie ma bo te matryce są pakowane i do bezluster i do luster.