Ja tam jeszcze nie widziałem fisha ostrego od f/2.8 - a miałem w ręku canona, nikkora i zenitara :P
Wersja do druku
Ja tam jeszcze nie widziałem fisha ostrego od f/2.8 - a miałem w ręku canona, nikkora i zenitara :P
A ja owszem:)
W 800px na dłuższym to i pinhole dobrze wygląda ;)
Adama 5d chyba ma 170 000 ;). Ja kupilem sobie z przebiegiem 28 000, numer serii zaczyna sie na 0. Te modele miewaly LCD z lekko zielonym zafarbem, moj tez tak ma - ale Canon twierdzi, ze to norma i sie tego nie kalibruje ;). To pierwsze modele - sa zaczynajace sie bodajze na 0, 1, 2, 3 - kwestia roku produkcji, 0 to chyba 2005 ;)
Pank, i weź ty mi powiedz, czy na tym twoim 800pix widzisz różnicę ostrości pomiędzy załóżmy twarzą kolesia, a podłogą 1,5m dalej. Szeroki to szeroki, tutaj na prawdę można ustawiać ręcznie, a czasami nawet i szybciej. Wiadomo, kilka momentów ucieknie, ale jak kolega w potrzebie, to dokupienie Samiego raczej rozsądniejsze niż sprzedaż 28/85 i dokupienie 10-22 albo 17-55, sam przyznasz. Mi po prostu crop + 17-55 + lampa kojarzy się z fotoziutkiem+, nic na to nie poradzę ;P
W tym wypadku wszystko jedno, ale przy tańcach, na pełnej dziurze łapanie ostrości może być problematyczne. Dla tego najrozsądniej dokupić puchę do słoika a nie odwrotnie :)
Przy dynamicznych tańcach po prostu prefocusuję na taką odległość, w której to chciałbym żeby obiekt się znalazł w danym kadrze, a później focusuję wychyleniem ciała w przód/tył + krokami. No chyba że jest bardzo dynamicznie i ciekawie, to wtedy trzymam lewą łapę na pierścieniu ostrości i se kręcę jak trza. Nie czuję jakiegoś większego hardkoru, to przecież nie 35 @ 1.4 tylko 14 @ 2.8 :P
Wiadomo - jak jest kasa, to dodatek w postaci AF jest dość wygodny, bo w statycznych scenach można wyostrzyć bardzo dokładnie, a w dynamicznych niedokładność One-Shot + przekadrowanie mieści się w granicach GO, ale "można taniej" i jak trzeba szukać oszczędności, to prędzej na tym, niż na sprzedaży dobrych stałek :D
Dobra, powiedział co wiedział, przekonać i tak nie przekona.
Ja na ten rok kupiłem 24 mm 1.4, macie jakieś doświadczenia z tego szkiełka. Na tą chwilę, kiedy podpinam pod marka drugiego, nie mogę się doczekać pierwszego ślubu.
A więc widzę dwa wyjścia; pank i micles. Oby dwa są dobre tylko charakteryzują się innymi zasobnościami portfeli.
To co powiedział pank to prawda i tylko prawda. FF to cel, czy odległy czy bliski, ale cel. Zakładając, że znalazłbym sztukę wartą uwagi tj dla mnie myślę przebieg max ok 40 tys fotek w dobrym stanie np. z miesięczną gwarancją musiałbym się poważnie zastanowić. Sprzedać kita i fisha, bo raty w komisach 0% nie są i zobaczyć ile wyjdzie. Tylko w takich przypadkach oprocentowanie jest takie, że kolejny tysiak nie mój. Ale tutaj trzeba dokładny rekonesans zrobić. Po za tym wcześniej muszę się dogadać z kimś z okolic kto ma piątkę, żeby pomacać.
Rozwiązanie miclesa jest pewnym kompromisem tzw. mniejszym złem. Samyang 14 jako szeroki kosztem ratowania stałek na pokładzie. Z tym zestawem ciułanie na FF. Z tym szerokim o ile faktycznie w kościele można jakoś przeżyć (wnioskuje to z własnego doświadczenia z fishem jako manualem) to jeśli chodzi o salę to tutaj raczej podzieliłbym zdanie panka. Ale jedna rzecz mnie zastanawia; jak z ostrością w tej 14-tce na pełnej dziurze?
Ogólnie ostateczną decyzje podejmę za 2 góra 3 miesiące. W tym czasie na pewno będę penetrował allegro itp w poszukiwaniu dobrej sztuki piątki.
Cale szczescie micles nie jest osoba wyznaczajaca standardy w jakiejkolwiek dziedzinie, wiec niech dalej mysli co tylko sobie chce :mrgreen:
A czym się różni crop +17-55 +lampa od FF +24-70 + lampa?
Z pierwszym zestawem jesteś za przeproszeniem ziutkiem a z drugim maczofoto.
No to zależy (dlatego dodałem widełki), dla puszek mniej więcej z tego samego okresu - np. 50d z 5d2 zeskalowanym do 15mpix - wychodzi mniej więcej 1,5EV (oceniając wizualnie).
W TEŚCIE Cichego znajdziesz odpowiedź na powyższe i inne pytania.
Od siebie mogę dodać, że mam zdaje się minimalnie mniej ostry egzemplarz, ale i tak ze wszystkich szkieł, które posiadam to właśnie 14/2.8 jest najostrzejszy na pełnej dziurze.
Moje 85/1.8 jest dobrym egzemplarzem, używalnym od 1.8, ale Samyang jest tak genialny pod względem ostrości, że jakby inne szkła miały policzki to by się zarumieniły na jego widok ;)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Albo jest jak mówi dreamstorm
Fajny ten Ciemjang. Miałem sobie kupić, ale nie zmieści się już do torby :/ Chyba lepiej fiśaja
na szybko i troche krzywo - w obu fotach kadr 100%. staralem sie ustawic mniej wiecej tak, aby fotografowany obiekt byl tej samej wielkosci na obu kadrach
20D + EF50/1.4 @ 1.4
5D2 + EF85/1.8 @ 1.8
kolejnosc umieszczenia zdjec przypadkowa, sami zapewne zgadniecie ktora z czego ;)
fot 1
fot 2
Jeśli chodzi o zachowanie płytkiej głębi ostrości w przypadku jasnych szkieł w słoneczny dzień to przydatny jest wyzwalacz z HSS jak pixel knight, czy też wystarczy yongnou z czasami do 1/200? Dodam że lampa to 580ex2 i najbardziej zależy mi na doświetlaniu cienia czyli jak najwiecej światła zastanego.
A ja mając informacje z pierwszej ręki od znajomego reportera który wykonał porównawczy test FF z 85 i Crop z 50 podzielę się z Wami jego wynikiem. Mianowicie, losowo zapytane osoby na ulicy, na pytanie, 'czy widzicie różnicę w tych zdjęciach' /jedno z 5d i 85, drugie z 40d i 50/ odpowiedziały, że jej nie widzą. Fotografie miały dokładnie ten sam kadr i przedstawiały to samo ujęcie. Odbitka miała wielkość bagatela 40x50 czy coś w ten deseń, mogę się mylić. Proszę o nie pytanie tylko 'jaka to większość tak orzekła, bo tego nie pamiętam, nie wiem też jaki był stosunek głosów ankietowanych. Suma summarum, większość nie zauważyła różnicy w zdjęciach. Wniosek, mój jest taki: w sakli bezwzględnej, w badaniu pixela za pixelem i mając bokeh'o-fobię ;) wygrywa rzecz jasna FF i 85. Natomiast, jeśli nie widać różnicy... jak to było w reklamie 'po co przepłacać' :)
Abstrahując też o tematu tego, że 85 1,8 jest imo lepszym szkłem niż 50 1,4. Ma lepszą konstrukcję, bokeh, no i przede wszystkim AF. Ale co z tego, jak dla mnie z crop'em jest bezużyteczne... bo za długie;)
Oczywiście. To wszystko kwestia indywidualnych upodobań i preferencji. Jeden lubi ciasno, inny luźno. Bo z ogniskowymi i obiektywami, to jest tak jak z pięknem, bo nie ładne jest to co jest 'ł a d n e', lecz to co się komu podoba!
Ja tak samo i jestem zachwycony tym szkłem.
A ocena przypadkowych ludzi, którzy nie oszukujmy się są ślepi na podstawy fotografii nie ma sensu. Pokaż im zdjęcie poprawnie skadrowane i takie z centralnym kadrem to się zdziwisz jak większość powie Ci , że lepsze jest te drugie.
Zdjęcie centralnie skadrowane też może być poprawne.
Ale o czym dyskutujemy - dalem przykladowe fotki z FF+85 vs CROP+50 ... efekty koncowy jest chyba widoczny i pomimo ukrytych exifow chyba widac ktore jest z czego?
I znowu ... zamiast CROP+85 lepiej uzywac FF+135 :mrgreen:
Taak, bardzo widać. To znów test, podobny jak kiedyś porównanie 85/1.8 vs 85/1.2 Pewnie ślepy jestem...
oczywiście że widać różnicę, FF+85 to jest to!
witam, stoję przed dylematem. Zestaw jaki aktualnie posiadam to 5d, 400d, 100mm EF 2.0, kit i 430exII
planuję dokupić 5d II, 15mm fisha, 580 Ex. dylemat pojawił się przy wyborze drugiego obiektywu, początkowo brałem pod uwagę taką konfiguracje 50mm 1.4 EF + 28 mm 1.8 EF a teraz sam nie wiem czy postawić na 24- 70 2.8 L, 35 1.4 L czy 16-35 L ? :/
za stałką przemawia światło, za to zoomy poręczniejsze i zakres ogniskowych.
Takim pytaniem rozpoczynasz setna debate co lepsze; stalki czy zoomy.
Na to pytanie tylko Ty mozesz znac odpwiedz.
Twoj styl, Twoja praca, przyzwyczajenia i wymagania.