Nikon nie jest taki zły, ma najlepszy obrazek i najniższe ISO.
Wersja do druku
a co z tym AF? Widze,że dawali jakieś aktualizacje, które poprawiały pracę,ale chyba i tak brakowało im nawet do starego Sony a7iii... teraz już z5 czy z6 więcej aktualizacji nie dostaną,będą wspierane tylko drugie generacje chyba..
@audioart z tym 99 % że będzie działać ef
Na przejściówce to i tak i nie, bo moje 85 1.8 i 50 1.4 miały front focus na R a na lustrzankach bez problemu.
Miałem to samo ze 135L. Na grupie fb "canoniarze" też ktoś kiedyś o tym pisał. Pomogła kalibracja obiektywu. Wiem co tu zaraz napiszecie, ale faktycznie w oczywistych dla af-u scenach bardzo często występował FF. Nie wyglądało to na pomyłkę, się na regułę a ostrzeniu. Na moim obecnym R6 nie ma tego problemu.
Ale to jest niemożliwe, co mówisz. Na tego typu AF zjawisko FF i BF nie ma prawa występować, AF działa praktycznie zawsze idealnie. Nawet w szkłach, które na lustrzankach były bardzo, ale to bardzo chimeryczne.
W przeciwieństwie do lustrzanek, matryca rejestruje dokładnie to, co widzisz w wizjerze/ na wyświetlaczu. Nie ma możliwości pomyłki, jeśli widziany obraz jest ostry. Używałem R z wieloma szkłami i żadne nie miało problemów FF/BF, nawet o mm;) Zawsze idealnie w punkt. To jest to, co uwielbiam w tym sprzęcie!
--- Kolejny post ---
@jinks, @zdebik - jestem zaszokowany!:shock:
Zasada działania DPAF jest oparta na pomiarze fazowym jak w DSLR tyle, że z czujnikiem w płaszczyźnie matrycy.
Jest istotna różnica w algorytmie, co widać obserwując zachowanie szkła: w razie nietrafienia "od razu", odbywa się doostrzanie co nie dzieje się w DSLR, gdzie AF pracuje w otwartej pętli. To doostrzanie kończy się, gdy korpus podejmie decyzję że jest OK. Odbywa się to z pewną tolerancją i tu jest przestrzeń do błędu - ocena nie następuje wg kryterium detekcji kontrastu. Jak obiektyw stawia jakiś opór to może się to przekładać na precyzję AF.
Z bliska nie nie miałem problemu ale z kilku metrów już tak. 100L macro 200L 2.8 i sigmy art bez problemu. Myślałem że to przez to że są mydlane na pełnej dziurze, ale skoro 135 też to już nie wiem.
Wymieniłem na RF 50 1.8 i 85 2.0 i jest w punkt.
"promocje cenowe podejrzewam nie szybko". Patrząc na kurs dolara w ostatnich dniach, zacząłbym się zastanawiać czy cena w złotówkach za moment nie podskoczy do góry.
Z tym liderowaniem Canona to też nie byłbym taki huraoptymistyczny. Niedługo premiera Sony A7 IV, a między tymi dwoma systemami przepaść w postaci dostępności tanich obiektywów z AF firm Sigma, Tamron czy Samyang. I nie wygląda na to, żeby Canon szybko zmienił podejście i "otworzył" się na innych producentów optyki. Prezes Sigma może sobie nas zapewniać, że za moment będą obiektywy Sigma z mocowaniem RF, ale tak naprawdę to czy tak się stanie będzie decyzją Canona.
Rzeczywiście Nikoniarze mają obecnie nieciekawą sytuację. Na ich miejscu nie zastanawiałbym się za długo nad przejściem na inny system.
Potwierdzam... praca 85mm f/1.8 na EOS R to jakaś pomyłka. Wbrew logice, również łapałem jakieś front- czy backfocusy (moim zdaniem wywoływane sporymi wahaniami na poziomie pracy AF). Ale to nie dziwne - premiera 85mm f/1.8 Canona miała miejsce prawie 30 lat temu.
W każdym razie nie zastanawiałem się długo i wymieniłem na Samyanga AF RF 85mm F1.4. Od tego czasu nie mam problemu.
--- Kolejny post ---
Niestety jest możliwe. Patrz post powyżej.
--- Kolejny post ---
"ocena nie następuje wg kryterium detekcji kontrastu". Jesteś pewien w 100%, że aparaty R nie wspomagają się detekcją kontrastu? Dasz sobie rękę uciąć? ;)
U mnie wszystkie szkła są nowe, szanowane. Gdy leżą są zamknięte w pelicanie z silicą. Ostatni zakup to właśnie 135mm f2 (jakieś 2 lata temu, nowy). Nie widze problemów z 24-70 2.8 II, 16-35 F4 też ok. Najgorzej jest z USM 50 1.4, 85 1.8 i tą 135'ką - ale to nie jakaś masakra. Jak będę miał więcej czasu to zrobie tablice i przestrzele.
135'ke sprawdziłem w domu robiąc ze statywu zdjęcia dzieciom, kadr taki sam jak rok wcześniej z 5D3. Blysk i te same ustawienia. Dziwnym trafem było ok więc olałem temat.
@Bangi zdaje się używa 135 z R i nie narzeka. Przywołany - może się wypowie. Ja się przesiadłem z 6D na R w towarzystwie czterech eLżbiet i jednego kundla (S Art). Z 6D było różnie choć nie tragicznie. W R zero pomyłek w zdjęciach statycznych. Wiadomo że jak z EF 200mm f/2.8 L II gonię kundla, to mam zdjęcia nietrafione. Ale to nie ta klasa AF servo co w R6 czy R5.
Canon oficjalnie nie deklaruje, że w serii R używa hybrydowego AF.
--- Kolejny post ---
Używałem C85/1.8 z M50 i błędy AF pojawiały się wyłącznie na skutek potężnej CA, którą potrafi wygenerować to szkło.
Przy bardzo kontrastowych, a zwłaszcza silnie błyszczących obiektach, AF nie tyle nie trafiał co głupiał.
Widziałem podobne do tej dyskusje na zagranicznych forach, konkluzja tam była taka, że i owszem problemy z ostrzeniem w punkt mogą wystąpić w marginalnej liczbie przypadków ale winę nie tyle ponosi aparat co np. silnik obiektywu czy mechanika obiektywu która z czasem traci na precyzji…
Możliwe, ale na dslr z tym samym szkłem nie miałem tego problemu i ktoś tu wcześniej pisał, że identycznie :) możemy sobie co najwyżej spekulować. Ogólnie w przypadku DPAF to są bardzo marginalne przypadki. W zasadzie swój przykład przedstawiłem jako ciekawostkę. Bardzo polecam Rkę i R6 :)
Nie neguję, że twój zestaw miał problemy. Ale pisanie, że praca EF 85/1.8 na R to pomyłka, to... pomyłka;) Osobiście męczyłem taki zestaw i spisywał się świetnie. Zawsze i bez względu na odległość ostrzenia, zawsze błyskawicznie ustawiał ostrość idealnie w punkt! Zestaw bezproblemowy, dający bardzo ładny obrazek. Szczerze mówiąc nie słyszałem wcześniej, żeby ktoś narzekał na takie połączenie.
Podobnie z 50/1.4. Moja sztuka była mocno problematyczna na niektórych lustrzankach, na R ostrość zawsze w punkt.
Nie mam pojęcia, z czego to wynika, że niektórzy mają problemy. Ale generalizowanie, że starsze szkła przez adapter zawsze mają problemy na R jest fałszywą tezą.
Z R używam następujących szkieł EF: Yongnuo 35/2, C 85/1.8, C 135/2 L, C 200/2.8 L, C 100-400 mk 1 L. Używałem też przez jakiś rok C 50/1.4 i C 50/1.8 STM.
Żadne z tych szkieł nie wykazywały / wykazują żadnych problemów FF/BF. Generalnie nabrały drugiego życia z R.
Mam jednak takie spostrzeżenie, że czasem są delikatne (naprawdę delikatne, które nie przeszkadzają i trzeba się przyjrzeć dość mocno) wahnięcia przy np. ciągłym AF na oko, wynika to IMHO z tego, że AF cały czas pracuje i cały czas ustawia ostrość - to oczywiście przy maksymalnych dziurach tylko widać. Chodzi mi o taką sytuację, że focę nieruchomą twarz i ostrzę wykrywaniem oka i w trybie ONE SHOTE jest jakby bardziej precyzyjny.
Dodam jeszcze, że porównując do lustra (6d, 6d2) to i tak jest kosmos - kiedyś jak chciałem mieć pewność, że fota jest trafiona musiałem robić kilka zdjęć, aktualnie wystarczy jedno.
solti, to że wcześniej nie słyszałeś żeby ktoś narzekał na połączenie R-ki z Canonem EF 85mm f/1.8 nie traktujesz chyba jako wyroczni o tym, że problem nie występuje? Pewnie nie raz w życiu słyszałeś o czymś po raz pierwszy i nie zawsze była to fałszywa teza. To, że u Ciebie zestaw taki spisuje się świetnie może być następstwem nie forsowania wszystkich możliwości pracy AF. Tymczasem nie posiadam R-ki od wczoraj, pracowałem na przeszło 10 obiektywach i stwierdzam jednoznacznie, że problem nie jest wyimaginowany. Jeśli ktoś - tak jak ja - przesiada się z luster na ML w nadziei na brak błędów BF/FF to ten obiektyw nie zapewni mu tego w każdym przypadku. Problem który opisuję nie jest wcale rzadki i występuje w trybie SERVO podczas wykrywania oka, do tego nie tylko przy pracy na MOD, ale także przy ostrzeniu z kilku metrów, gdzie GO nie jest tak ekstremalnie płytka. Tak jak wcześniej pisałem, co potwierdza także Bangi, prawdopodobnie spowodowane jest to mniej precyzyjną (w porównaniu do nowszych modeli obiektywów) pracą układu AF, która charakteryzuje się większymi wahaniami (czyt. amplitudami nastaw ostrości).
Nie twierdzę i nigdy nie twierdziłem, że "starsze szkła przez adapter zawsze mają problemy na R", ale kłamstwem byłoby gdybym stwierdził, że blisko 30-letni Canon EF 85mm f/1.8 w trybie SERVO podczas wykrywania oka trafia zawsze w punkt. Moim zdaniem myli się na tyle często, że praca EF 85/1.8 na R to pomyłka (szczególnie, że za raptem kilkaset zł więcej można było kupić Samyanga AF RF 85mm F1.4). Jeśli ktoś wcześniej informuje, że tego typu problemy występują także z Canonami 50mm f/1.4 i 135mm f/2, to można śmiało pokusić się o stwierdzenie, że prawdopodobieństwo występowania takich problemów jest wyższe przy pracy ze starszymi obiektywami.
"Zestaw bezproblemowy, dający bardzo ładny obrazek."... Serio? EF 85mm f/1.8 nigdy nie zrujnował Ci zdjęcia potężną CA? A może należysz do grona wyznawców teorii, że CA na zdjęciu usuwa się ZAWSZE SKUTECZNIE jednym kliknięciem myszy? ;)
Rka nie ma na tyle precyzyjnego systemu AF. Te oczko to ściema Wykrywanie twarzy OK, ale już oka nie koniecznie. Wielokrotnie spotkałem się z powiedzmy BF/FF na r z 35A i 50L ale te odchyły były bardzo mało widoczne. Dopiero powiększenie obrazka pokazywało że chybił, względem kwadracika. W R6 też to jest jednak zdarza się rzadziej. W zasadzie to aj dont care, bo nie bawię się już w zdjęcia 1.2 a klient nie zwraca na to uwagi, bo w zasadzie dostaje 100% ostrych zdjęć
Wracając do EF 85 1.8 to miałem go kiedyś na 5dII i 5dIII To była porażka na dalszych odległościach i okolicach pełnej dziury. Przesiadka na 85L wyeliminowała problem celności.
Ejże, ja nie nazwałbym problemami to, co opisałem, bo problemy to były na lustrach, tutaj raczej chodzi o specyfikę działania SERVO. Zresztą na RF 24-105 czy RF 50/1.8 dzieje się podobnie, tak to nie kwestia szkieł EF, ze tak jest.
Podkreślę raz jeszcze, żeby tu zaraz nie było lawiny komentarzy, że te różnice są naprawdę pomijalne, ale jako onanista sprzętowy, jestem w stanie je wyłapać.
Zresztą, bez względu na aparat, chyba zawsze było i będzie tak, że AF ONE SHOT powinien być najcelniejszy i najpewniejszy ;)
czay to nie wątek o R6, a nie R? bo już się gubie o jakich aparatach piszecie
Wysłane ze smartphone przy użyciu Tapatalka
Zacznę może od końca.
Serio, serio! Zupełnie bezproblemowy dla większości przeciętnych zjadaczy chleba. Choć oczywiście masz rację, że to szkło nie jest pozbawione wad. Faktycznie cechuje się dość dużą aberracją chromatyczną. W większości zdjęć da się ją usunąć dość prosto, ale są przypadki, że mocno daje się we znaki. Wierzę, że może popsuć zdjęcie, bo sam tez trafiłem na takie, nad którym długo siedziałem, żeby nadawało się do dalszego wykorzystania. Wspomniane CA, choć czasami mocno uciążliwe, to jednak chyba główna wada tego szkła. Zresztą to niestety cecha większości jasnych i bardziej budżetowych stałek starszej konstrukcji. Biorąc jednak pod uwagę stosunek cena / jakość (zwłaszcza w przypadku zadbanych, używanych egzemplarzy) to nadal świetne szkiełko, które warto mieć. Zwłaszcza, jeśli ktoś szuka pierwszej portretówki. Na R działa zazwyczaj (zazwyczaj, bo jak widać, nie u Ciebie) bardzo dobrze.
Mogę się pod tym w 100% podpisać.
Ja również nie posiadam R-ki od wczoraj, tylko ok. 2 lata, i także używałem ją prze ten okres z różnymi szkłami, przez adapter i bez. Nie widzę najmniejszej różnicy w skuteczności AF przez adapter, czy z natywnym szkłem RF. Zawsze działa to doskonale. Kupując ML liczyłem na znaczną poprawę skuteczności AF w jasnych stałkach (to był główny powód wyboru R) i ani trochę się na tym nie zawiodłem. Wręcz przeciwnie! Skuteczność i komfort pracy AF w R przerosły moje oczekiwania. Piszesz o trybie servo, który wykorzystuję na co dzień (myślę, że servo mam włączone przy 80-90% wyoknywanych przeze mnie zdjęć) i nie zauważyłem najmniejszej różnicy w skuteczności AF w servo względem pojedynczego pomiaru. Znam tylko jeden przypadek, kiedy servo w R się zupełnie nie sprawdza. Tak jest przy fotografowaniu w półmroku i przy mocno specyficznym sztucznym oświetleniu. Wtedy w trybie servo R w ogóle nie potrafi ustawić ostrości, a po przestawieniu na pomiar pojedynczy AF ustawia ostrość w punkt. Niemniej w niektórych warunkach, na imprezie, kiedy ludzie dość żwawo się poruszają, potrafi być to utrudnieniem, choć da się do tego przyzwyczaić. Jest to niewątpliwa wada AF w R, ale chyba jedyna, jaką znalazłem. Nie ma to jednak żadnego związku z adapterem, bo występuje również na szkłach natywnych.
Coś w tym oczywiście może być. Choć myślę, że bardziej, niż o mniejszą precyzję starych szkieł, może chodzić po prostu o ich mechaniczne zużycie, spowodowane wieloletnią eksploatacją. Możliwe też, że na przestrzeni lat, choć Canon się tym zupełnie nie chwalił, coś (np. stosowane materiały?) zmieniano w procesie produkcji starych obiektywów i te z pierwszych lat produkcji mogą być bardziej podatne na błędy AF. Moja 50/1.4, jak i 85/1.8 były wyprodukowane po 2010, więc były raczej z tych nowszych. Ale to tylko gdybanie i wróżenie z fusów.
Wierzę. Ale mój zawsze trafiał. Tyle tylko, że nie był 30-letni. Tak, jak napisał Bangi, robiąc fotki lustrzanką, na maksymalnym otworze przesłony, zawsze musiałem robić po kilka klatek, żeby mieć pewność, że będę miał dobre zdjęcie. Teraz wystarczy mi pojedynczy strzał i po prostu wiem, że ostrość będzie w punkt. Jak robię więcej zdjęć, to nie ze względu na ostrość, tylko mimikę fotografowanych osób.
Który optycznie jest bardzo fajny, choć nie wszyscy go chwalą. Ale tak naprawdę wcale nie jest RF, tylko oszukanym EF. I tutaj pojawia się pytanie, czy odnosząc się do tego konkretnego obiektywu możemy w ogóle mówić o jakiejkolwiek przewadze szkieł RF, bo Samyang takim właściwie nie jest.
--- Kolejny post ---
Nie zgodzę się. Działa to skutecznie i bardzo dobrze mi się sprawdza. A ewentualne pudła ostrości przy papierowej GO trafiają się głównie przy modelkach z długimi rzęsami. Zdarza się, kiedy źrenica jest mocno przesłonięta gęstymi i długimi rzęsami, że ostrość, zamiast na źrenicę, pójdzie na rzęsę. Wykrywanie oka to algorytm, który nigdy nie będzie w 100% idealny. Ale czy to do końca jest wadą AF, przez którą układ możemy określić mianem nieprecyzyjnego?
Dla migawki elektronicznej R6 zapisuje w 12 bitach.
Z testów wynika, ze zakres dynamiczny >12EV wypada gdzieś dla przedziału 50-400ISO.
Wynikałoby więc, że przewaga zapisu 14 bit dla migawki mechanicznej lub z elektroniczną pierwszą kurtyną mogłaby być tylko dla tych 3-4 najniższych wartości ISO.
Powyżej ISO400 zakres dynamiczny spada poniżej 12EV, czyli zapis 14bit nic by już nie dał nawet gdyby był.
solti, najpierw piszesz "zupełnie bezproblemowy", a w kolejnym zdaniu "oczywiście masz rację, że to szkło nie jest pozbawione wad. Faktycznie cechuje się dość dużą aberracją chromatyczną..."
Po tym co piszesz, nadal uważasz, że twoje zdanie na określony temat ma wciąż znaczenie? Raz twierdzisz tak, za chwilę inaczej. Daruj sobie, w polityce mamy wystarczająco dużo takich zachowań.
"Coś w tym oczywiście może być. Choć myślę, że bardziej, niż o mniejszą precyzję starych szkieł, może chodzić po prostu o ich mechaniczne zużycie, spowodowane wieloletnią eksploatacją. Możliwe też, że na przestrzeni lat, choć Canon się tym zupełnie nie chwalił, coś (np. stosowane materiały?) zmieniano w procesie produkcji starych obiektywów i te z pierwszych lat produkcji mogą być bardziej podatne na błędy AF. Moja 50/1.4, jak i 85/1.8 były wyprodukowane po 2010, więc były raczej z tych nowszych. Ale to tylko gdybanie i wróżenie z fusów."
Pracowałem na zupełnie nowym egzemplarzu, w znakomitym stanie, więc o wieloletniej eksploatacji w moim przypadku nie było w ogóle mowy, mimo to problem występował.
"Wierzę. Ale mój zawsze trafiał. Tyle tylko, że nie był 30-letni."
Gdy pisałem "blisko 30-letni", to chodziło oczywiście jedynie o datę premiery i co za tym idzie wiek konstrukcji, która może odbijać się na jakości pracy układu AF.
"Który optycznie jest bardzo fajny, choć nie wszyscy go chwalą. Ale tak naprawdę wcale nie jest RF, tylko oszukanym EF. I tutaj pojawia się pytanie, czy odnosząc się do tego konkretnego obiektywu możemy w ogóle mówić o jakiejkolwiek przewadze szkieł RF, bo Samyang takim właściwie nie jest."
Po pierwsze, większość krytycznych ocen publikują osoby, które nie miały tego szkła nawet w ręku (standard), ewentualnie wydały już 4-krotnie więcej na Canona 85mm f/1.2 i na siłę doszukują się najmniejszych wad, by uzasadnić swój zakup.
Po drugie, to prawdziwy obiektyw RF (dedykowana konstrukcja dla bezluster, tzn. z krótkim "flange distance"), jedynie protokół komunikacji jest EF, co w żaden sposób nie wpływa na negatywne doświadczenia w pracy z tym szkłem.
Twoje pytanie pozostawiam więc bez odp., bo zawiera błąd formalny.
Jeśli serio szukasz przewag w szkłach RF i nie możesz ich dostrzec, obserwuj Canona RF 16mm F2.8, a znajdziesz i zrozumiesz.
"Nie zgodzę się. Działa to skutecznie i bardzo dobrze mi się sprawdza. A ewentualne pudła ostrości przy papierowej GO trafiają się głównie przy modelkach z długimi rzęsami. Zdarza się, kiedy źrenica jest mocno przesłonięta gęstymi i długimi rzęsami, że ostrość, zamiast na źrenicę, pójdzie na rzęsę. Wykrywanie oka to algorytm, który nigdy nie będzie w 100% idealny. Ale czy to do końca jest wadą AF, przez którą układ możemy określić mianem nieprecyzyjnego?"
Że też w ogóle nie dopuszczasz myśli, że problemem może być jednak fakt, że nie fotografujesz posągów, a sam nie jesteś statywem. Ponieważ obie strony (zarówno model, jak i fotograf) poruszają się, o błędy przy papierowej GO nie trudno.
A gdzie widzisz sprzeczność w tym, co napisałem??? Nadal uważam, po doświadczeniach moich i osób, które znam, że 85/1.8 to bezproblemowe szkło, o znakomitym stosunku cena/jakość. Co ma do tego aberracja? To po prostu cecha (i jednocześnie wada) tego szkła, ale pokaż mi szkła, które nie mają żadnych wad? Każda konstrukcja jest mniejszym, lub większym kompromisem. Poza tym dyskusja dotyczy pracy układu AF przez adapter, a nie wad optycznych szkła. Wszystko co napisałem, podtrzymuję! Z mojego doświadczenia to bezproblemowe szkło, szybkie, ostre od pełnego otworu przesłony. Z jedną zauważalną wadą- aberracją chromatyczną. W podobnych pieniądzach (używane, w super stanie 800-1000 zł) nie ma nic lepszego!
No to jest mocno zastanawiające. Ciekawe, skąd te problemy? A adapter RF-EF masz oryginalny? Ludzie sporo piszą, że zamienniki mają problemy z jakością względem oryginałów.
Pozwolę sobie odpowiedzieć w twoim stylu: najpierw piszesz, że to prawdziwy obiektyw RF, a potem jednak dodajesz, ze protokół komunikacji jest EF. Nadal uważasz, że twoje zdanie na określony temat ma znaczenie? Raz twierdzisz tak, za chwilę inaczej;) Skąd możesz wiedzieć, że to nie wpływa negatywnie na pracę obiektywu? Albo, że zaraz nie zacznie wpływać, jak Canon pomajstruje przy firmware?
Tutaj zupełnie nie rozumiem, co masz na myśli i o co Ci chodzi.
A czy ja gdziekolwiek napisałem, że nie dopuszczam takiej myśli??? Nie wmawiaj mi słów, których nigdy nie wypowiedziałem. Najpierw próbujesz porównywać moje wypowiedzi do polityków (swoją droga nieźle się tym ubawiłem), a potem sam wyskakujesz za takim czymś... Ja tylko napisałem o sytuacjach, gdy przy braku błędów fotografa ostrość jednak nie ląduje na źrenicy, tylko na rzęsie. Jeśli fotograf da przysłowiowego "ciała", to najlepszy sprzęt może nie pomóc. Ja jak najbardziej dopuszczam myśl, że mogę spieprzyć zdjęcie. Ba! Robię to nawet dosyć często:mrgreen: Tak samo dopuszczam do siebie myśl, że fotografując żywych modeli, nie da się mieć wszystkich zdjęć udanych. Problem w tym, że większość z nas, fotografujących, od dawna ma już sprzęt o możliwościach aż nadto przewyższających potrzeby przeciętnego pstrykacza, którym da się robić naprawdę kapitalne zdjęcia. Ale nie zawsze wychodzi. I niestety spora osób swoje błędy zrzuca na sprzęt. Ale czy o tym w ogóle była ta dyskusja? I tak już mocno popłynęliśmy OT i nie róbmy tego jeszcze bardziej!
Czy osoby które mają ten aparat, podłączaly do niego jakies bardziej wymagające szkla z mocowanirm leica m: voigtlandery 21mm, 35mm, itp. Matryca jest lustrzankowa od 1dx, ale filtr jest nieco zmieniony od tego z 1dx.
https://allegro.pl/oferta/canon-eos-...wy-10410906507
potaniały czy jak?
:)
Wysyłka z: Global Warehouse + brak jakiejkolwiek informacji o stanie technicznym.
stałe miejscae pracy: Broniewskiego / Adres do doręczeń: Augusta Hlonda = szukaj wiatru w polu 8-)
https://allegro.pl/uzytkownik/hurt_i...ecommend=false
"Ten sprzedawca oszukuje, postanowił podnieść cenę o 1000 zł po sprzedaży aparatu i obiektywu - pieniądze zapłacone. Odzyskałem zł, ale w sumie straciłem 70 Eur na wymianę waluty. This seller is cheating, he decided to increase the price in 1000 zl after the camera and lens were sold - money paid. I have got zl back, but in total lost 70 Eur for currency exchange."
"Nie otrzymałem produktu w zadeklarowanym terminie. W terminie 45 dni od zakupu kurier, odpowiedzialny za dostawę, nie otrzymał nawet przesyłki od sprzedawcy. Sprzedwca unika podawania jakichkolwiek wiążących terminów dostaw. Pomimo atrakcyjnej oferty cenowej, odradzam dokonywanie jakichkolwiek zakupów każdemu kto nie jest gotowy miesiącami czekać na dostawę lub dokonuje zakupów z myślą o jakimkolwiek terminie np. realizacji zamówienia (zawodowych), urodzin, wakacji itp."
"Aparat kupiłem końcem grudnia zgodnie z opisem powinien dojść max do 25 dni, niestety po 2 miesiącach dalej go nie było. Sprzedający tłumaczy się problemami logistycznymi. Prawie po 3 miesiącach dopiero otrzymałem zwrot pieniędzy. Nie polecam sprzedawcy chyba, że ktoś lubi długo czekać."
BTW - Canon EOS R6 z obiektywem 24-105 mm f/4-7.1 — zestaw zaawansowany za 950 USD ;) https://www.ebay.com/itm/23420480121...QAAOSwT~1hUAK6 Informacje o sprzedawcy (O) ;)
Wał na 100%
solti, zadaję sobie sprawę, że trudno w to Tobie uwierzyć, ale niestety przeczysz sam sobie, uznając najpierw, że obiektyw jest ZUPEŁNIE bezproblemowy, a później pisząc o poważnej aberracji (która może rujnować zdjęcia lub, w najlepszym przypadku, wydłużać proces postprodukcji) dyskredytujesz sam siebie. Jeśli tego nie rozumiesz, to chyba będzie odpowiedni czas żeby kończyć tę dyskusję.
Może trudno w to uwierzyć, ale nowego Samyanga RF AF F1.4 kupiłem (po 2 cashbackach) za 2390 zł, podczas gdy za blisko 30-letnią konstrukcję (EF85mm f/1.8 USM) o zdecydowanie gorszych parametrach optycznych Canon życzył sobie około 1800 zł. Z (zaznaczam) MOJEGO PUNKTU WIDZENIA zakup obiektywu Canon EF85mm f/1.8 USM dla systemu R w zasadzie nie ma sensu.
Nie wiem czym dla Ciebie jest prawdziwy obiektyw RF, ale wiem jedno: podłączenie Canona EF85mm f/1.8 USM do body z rodziny R skutkuje w zasadzie podobnym podwyższeniem wagi zestawu, co instalacja Samyanga RF AF 85mm F1.4 (różnica na poziomie kilkudziesięciu gramów). To, moim zdaniem, czyni obiektyw bardziej RF-owym niż sama sygnatura w nazwie ;)
Nie pisałbym o problemach Canona EF85mm f/1.8 USM, gdybym pracował z nieoryginalnym adapterem. Stwierdzanie problemów przy jednoczesnym używaniu zamienników i nie weryfikowanie czy to nie one są źródłem problemu, to nie mój poziom kolego. Powiem więcej... testowałem także inny egz. tego obiektywu na innym body i problemy się replikowały.
I to jest jedyna znacząca wada (taka "uśpiona", która obecnie w ogóle nie istnieje) Samyanga RF AF 85mm F1.4, tzn. nie znamy dnia ani godziny, gdy Canon odłączy wsparcie tego obiektywu wraz z nowym firmwarem. Niestety Canon ma do tego pełne prawo i każdy kto decyduje się na ten obiektyw powinien mieć tego świadomość. Inna sprawa (i nie jest to typowe wishful thinking), że nie wierzę, by się to stało. Wizerunkowo Canon straciłby zbyt wiele, dlatego zamiast robić takie rzeczy, moim zdaniem Canon zadziałał prewencyjnie i odciął produkcję obiektywów RF innych producentów powołując się np. na prawa patentowe lub (opcja bardziej relacyjna) tłumacząc producentom jakie problemy ich czekają, gdy ich produkty okażą się niekompatybilne z nowymi/planowanymi zmianami w aparatach.
Tym bardziej obserwuj recenzje Canona RF 16mm F2.8, a zrozumiesz/dostrzeżesz w końcu przewagi w szkłach RF względem poprzedników (EF). Przypomnę... kilka postów wyżej zastanawiałeś się czy możemy w ogóle mówić o jakiejkolwiek przewadze szkieł RF nad EF.
To z czym zgadzam się z Tobą w 100% to to, że zbytnio odbiegliśmy od tematu R6, więc pozwolę sobie już nie odpowiadać tutaj w tematach nie związanych z R6 (dość napisałem OT). Chciałem jedynie zaznaczyć problem z Canonem EF85mm f/1.8 USM, Ty stwierdzasz, że go nie ma, OK. Myślę, że na tym poziomie możemy zakończyć. Osoby zainteresowane posiadaniem takiego zestawu, mogą już na własną rękę dokonać weryfikacji obu stanowisk. Bynajmniej nie po to by rozstrzygać kto ma rację, a po to, by ustrzec się przed "ewentualnym" problemem.
PS solti, nie "przesłona" - PRZYSŁONA. Warto nauczyć się raz na zawsze.
Cześć, kupiłam Canona R6 i niestety gorszego aparatu nie widziałam. Dramat. AF łapie jak chce, jest mało precyzyjny, wizjer EVF (wcześniej miałam OVF) to też tragedia. Zero wiarygodnego odwzorowania obrazu. Zrobił się z tego aparat dla "pstrykaczy" którzy jedynie wybierają mniej więcej kadr i szekają aż aparat zrobi wszystko za nich. MInusów jest o wiele więcej, ale nie chcę tutaj pisać przez pół dnia.
Niestety nie mogę się zgodzić. Eye AF działa jak chce. Czesto jest precyzyjny, a czasem gdy człowiek mu zaufa łapie brzuch, czy nawet zdarzyło mi się kałuże, bo uznał, że jest ważniejsza niż człowiek. Wyprowadzenie go z błędu było niemożliwe.
Przereklamowana puszka i tyle. Dla mnie skutek, bo aparat nie nadaje się do szybkiej reporterki. Aparat "na siłę" próbuje robić wszystko za użytkownika, niestety robi to źle.
Co Ty gadasz człowieku. Jak nie możliwe ? Wystarczy ustawić początkowy obszar wykrywania twarzy/oka i nie ma bata by Ci skakał z twarzy na brzuch czy kałużę. Nawet jak skoczy jakimś cudem, to przecież to widać i wystarczy przeostrzyć ponownie. Rozwiń swój problem, bo takie że lipa bo lipa, to mało wiarygodne na kogoś z 2 postami.
p.s Przeczytałem Twój pierwszy post. Instrukcja obsługi się kłania :( to nie lustrzanka, trzeba się kilku rzeczy dowiedzieć by z nich korzystać.
To nie kwestia instrukcji obsługi, tylko tego, że ten aparat robi co chce. Napisałeś, że wystarczy przeostrzyć ponownie. Niestety w reporterce moment już uciekł. Sorry, ale to jest aparat dla fotografów ślubnych czy też sportowych (serie). Nie przekonasz mnie próbując sugerować, że muszę przeczytac instrukcję.
Odrobinę fotografia z takimi aparatami zmierza w złym kierunku. Aparaty stają się sprzętem dla ludzi, którzy nic nie wiedzą i nie muszą wiedzieć o robieniu zdjęć, bo aparat zrobi wszystko za nich. Wystarczy wybrać kadr.
Sprzęt dla pstrykaczy.
Ironiecznie - Chyba trzeba biec do sklepu kupić kilka Canon 5D mk4, dopóki są jeszcze w sprzedaży.
:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Dyskusję z Tobą zakończę cytatem z samego siebie:
Aż strach się bać, jakie wnioski byś wysnuł, gdybym faktycznie napisał coś o braku przewagi szkieł RF nad EF...
Nie mam już siły i szkoda mojego zdrowia, żeby odpowiadać na resztę.
P.S.
W tym jednym muszę Ci przyznać rację. Choć wiem o tym, to od lat często się przejęzyczam. Ale to chyba jedyne, w czym mogę się z Tobą zgodzić;) I wątpię, żebym przez to, że przyznałem Ci rację, w przyszłości przestał popełniać ten błąd. A szkoda!
@fabinka Najlepszy aparat jaki miałem. Jak dobrze być pstrykaczem :)
Twoje posty brzmią jak dobrze zaplanowany trolling ;)
Naprawdę tutaj nie można nic życiowego napisać? Tylko same superlatywy?
Naprawdę tak ciężko zrozumieć, że komuś "nowości" mogą nie leżeć? Nowy AF jest fajny, ale nie jest doskonały, bo się czesto myli. Elektroczny wizner jest kiepski w porównaniu do optycznego. Niestety bez lustra nie ma wyjścia, musi tak być.
Jest wiele wad w tych nowych sprzętach, które troszkę na siłę próbuje się usprawiedliwiać.
Rozumiem, że tutaj wszyscy sikają, że R5/R6 jest supermega fajny, ale są też osoby takie jak ja, które uważają ten sprzęt za krok wstecz. Jakościwo i szybkościowo jest ok, ale sprzęt jest zbyt elektroniczny i odbiera szybkość działania.
Jestem po prostu niezadowolona i nie kupiłabym go ponownie. Po prostu. Zwykła opinia użytkownika, który jednak od zawsze używał lusterkowców.
Jeśli tutaj nie są mile widziane własne opinie na temat sprzętu, szczególnie te nie do końca pozytywne, to przepraszam.
Nie opisałaś w ogóle kontekstu Twojej sytuacji i posty wyglądają na pisane pod wpływem negatywnych emocji wywołanych rozczarowaniem zaraz po zakupie.
O jakim reportażu mówimy? Czego używałaś do tej pory (korpus/szkła)? Przeczytałaś instrukcję? Zapoznałaś się ze specyfikacją pracy w trybie eyeAF?
To prawda. Są osoby, które nie lubią zmian. Często dlatego, że wymaga to uczenia się pewnych rzeczy od nowa.
U mnie mało kiedy. Może coś nie tak z twoim korpusem albo wszystko i zawsze chcesz focić z eyeAF?
Też czasami wolałbym OVF, ale najczęściej elektroniczny daje bardzo fajne możliwości.
Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi w tym zdaniu.
Wiadomo. W tych starych też jest sporo wad.
Po prostu na razie go nie ogarniasz. Daj sobie trochę czasu. Będziesz zachwycona.
https://youtu.be/fWpuF6tGVTc
Mam Af trochę naczej to ustawiony, ale zobaczysz o co chodzi.
Takie rozmowy przerabialiśmy ładnych parę lat temu kiedy była wojna lustro - bezlustro. Premiera sony a73 który ( defacto) spowodował wymarcie - przejście tysięcy użytkowników luster canona na bezlustra sony i fuji oraz zaprzestanie produkcji lustrzanek.
Dziś Twoje awersje wobec R6 sa mniej więcej takie jak byś się przesiadła z diesla na auto elektryczne.
Dziwię się również, że kupiłaś w ciemno aparat za 13K bez jakiegokolwiek zorientowania się w temacie.
Błędem było krytykowanie czegoś, co wielu tu ma i sobie bardzo chwali. Nie dziw się nam, że się kompletnie z Tobą nie zgadzamy.
Zobacz filmik który zlinkowałem poćwicz trochę i będzie dobrze. Czego wcześniej używałaś?
Ze wszystkim co nowe tak jest, trzeba nauczyć się mowej tech i będzie ok.
Sam w pierwszej pracy nadal używam M50 - i raczej się to szybko nie zmieni. W drugiej mojego 5D3, był pomysł na R5 ale jeszcze nie chcę go tyrać, więc używam do fotografowania dzieci. 5D3 ma 60K na liczniku i jeszcze daje radę.
Wszędzie trzaskam produkty, ale jeśli chodzi o ludzi system R Canona to naprawdę dobre rozwiązanie. Nie myślę nawet, o powrocie do 5D3 w tym temacie. Jeśli szkło jest z tych nowszych konstrukcji b.dobrze pracuje.
Zasada nr.1 - na grupie Canona można wyrażać tylko pozytywne opinie o aparatach i obiektywach Canona ;) BTW - obecny tutaj użytkownik rojo z 3M (może się wypowie) robi głównie "repo" R6, czyli różne imprezy i koncerty z doskonałym rezultatem i jakoś nie słyszałem, aby narzekał na cokolwiek w R6 https://www.instagram.com/wojtekrojek/?hl=pl Tak więc Wojtkowi raczej ufam pod względem lepszej użyteczności R6 względem DSLRów, które miał wcześniej i raczej wina leży po stronie użyszkodnika, który nie przeczytał instrukcji ;) Tak więc od instrukcji dotyczącej AFa w R6 proponuję zacząć -> https://cam.start.canon/pl/C004/manu...rive_0050.html
Z instrukcją się zapoznałem, wcześniej miałem inne bezlustro, teraz mam R6 i nie zamieniłbym go na żaden inny ale. . . .
często zdarza mi się, że AF nie trafia w to, co bym chciał . . . czyli to, co opisała fabinka jest i u mnie. Próbowałem różnych ustawień ale nadal body z obiektywami RF robi jak chce, zdarza mi się wymusić to, co ja chcę, ale nie mam 100% pewności, że trafię za pierwszym razem.
Często mam poruszone zdjęcia pomimo ISO 1600 czy większego, tak jakby stabilizacja była mało skuteczna a jest w obiektywie i body, gdyby jedna nie zadziałała powinna druga. Ale okazuje się, że nie ma czegoś takiego jak sumowanie stabilizacji, albo obiektyw albo body.
Ostatnio kilka razy miałem tak, że po uruchomieniu na ekraniku obraz (w trybie AV) był za jasny (prześwietlony) o kilka EV i tak się rejestrował. Nic nie dawały zmiany przysłony, ISO - dopiero zmiana trybu na inny i powrót do AV uruchomiał pomiar warunków widzianej sceny, obraz rejestrował się prawidłowo. Za pierwszym razem nie wiedziałem co mam zrobić motałem się po przyciskach, za drugim już prosta zmiana trybu obudziła pomiar w body. Tutaj na tym forum strach pisać coś złego bo zaczyna się atak, a najlepsze jest - pokaż zdjęcia (portfolio) to ci powiemy co umiesz. :) Jak wychodził R6 napisano tutaj - kastrat, bo ma tylko 20 MPX, stanowczo za mało. Teraz wychodzi R3 i ma 24 MPX czyli jest znacznie bliżej (jeżeli chodzi o ilość MPX) R6 niż R5 z 45 MPX, ale na razie kastrat o nim nie piszą? Kiedyś zapytałem o banalna sprawę, obraz na matrycy jest odwrócony "do góry nogami" a na ekraniku już normalny - co go obraca, to mnie wyśmiano, fachowcy nie odpowiadają na takie pytania. Pomimo tego, że nie zawsze R6 działa tak jak napisano w instrukcji, to nie mam zamiaru zamieniać go na inny. Pasuje mi mimo, że od czasu do czasu coś dziwnego wyczynia, czego nie ma w instrukcji.
Ale od Iso to nie zależy przyjacielu . . .
Widzisz a mnie się wydawało, że jak zwiększę ISO ze 100 na ISO 1600, to mogę odpowiednio skrócić czas ekspozycji
a tym samym ograniczyć możliwość poruszenia zdjęcia robionego "z ręki".
Byłem w błędzie jak widać, wg Ciebie ISO nie wpływa na czas, poprawię się następnym razem.
--- Kolejny post ---
Prosty przykład, ta sama scena, dwa różne ISO:
Tryb AV, ISO 100, f4,0, czas - 1/8 s
Tryb AV, ISO 1600, f4,0, czas - 1/125 s
i to jest zmierzone aparatem, R6 a nie matematyczne wyliczenie.