Mnie też, odmowy nie pomagały. Młoda fajna itd, ale że w tańcu dobry nie jestem, tak mną zakręciła, że modliłem się o koniec piosenki bo jeszcze 10 sekund i poleciałbym prosto na ścianę niczym rozkręcony bąk :mrgreen: ależ by mieli ze mnie polewkę (wesele malutkie, więc każdy by zauważył). Godzinę później jeszcze jedna mnie wciągnęła ... pechh, ta nie kręciła ale za to nie dała się prowadzić :shock: