Zamieszczone przez snowboarder
Vitez, bez urazy ale twoj pomysl jest dosc... kiepski...
Agencja nie ma 1Ds, agencja wynajmuje fotografa, ktory ma 1Ds.
Gdy agencja kreci spot reklamowy, to wynajmuje dom produkcyjny.
A jesli myslisz o reklamach np. lokalnej restauracji, to nie uzyja do
tego aparatu za $8K, lecz video kamery za $2K, ktora ma super
jakosc. Video w 1Ds nie ma sensu. Ma w 1D, bo reporter bedac
swiadkiem konca swiata np. "przy okazji" nakreci krotkie video,
ktore w minute pozniej bedzie w TV (albo nie, bo to juz
bedzie koniec swiata...).