Rodzina mnie poprosiła w weekend o pomoc w obfotografowaniu chrzcin i pozniejszej imprezy rodzinnej.
Wziąłem 5D z 35L i 85L.
W kościele bylo potwornie ciemno. Ustawiłem ISO na 1250 i robiłem wszystko bez lampy tylko na 35L przy przesłonie ok 2.2 do 2.8 przy czasach ok 1/30-1/100.
Wyszło rewelacyjnie, choć jak przypuszczałem trzeba było RAWy potem rozjaśniać o ok +0.3 do +0.5EV. Ten typ tak ma.
Potem w domu dodałem 85L przy tym samym ISO, ale było jasniej i czasy ok 1/100.
Jestem zachwycony efektem i tymi objektywami. Żadna lampa nie była potrzebna. Konieczne jednak było robienie w RAW i gimnastyka z balansem bieli, zwykle kontrast -1 do -2 i czesto portretowe barwy do dodania "zycia" twarzom.
35L przy przesłoanach powyzej 2.0 jest żyletą a GO jest wtedy w sam raz i trochę wybacza
Poniżej 2.0 to tylko zabawa jak masz czas i możliwość precyzyjnego ostrzenia. Świetny obiektyw