50 f/1.8G raczej nie jest uogólnieniem. Dlatego również napisałem "lustrzankowe". Nie zmienia to taktu, że RF 50 f/1.8 ma najlepszy stosunek jakości obrazka do ceny jaka trzeba za niego zapłacić.
Wersja do druku
50 f/1.8G raczej nie jest uogólnieniem. Dlatego również napisałem "lustrzankowe". Nie zmienia to taktu, że RF 50 f/1.8 ma najlepszy stosunek jakości obrazka do ceny jaka trzeba za niego zapłacić.
To są te szkła FF https://foto-technika.pl/recenzja-50...s-i-ttartisan/ i tu jeszcze o 50/0.95 https://blog.adamtrzcionka.pl/ttarti...alismo-magico/
O 50/1.1 https://www.overgaard.dk/7artisans-f...er-report.html
Rozumiem rozczarowanie :) Kiedyś, mam wrażenie szkła EF lepszą jakość trzymały (też nie wszystkie, ale....).Cytat:
Igła jest od f4.
@cauchy To jest kolejny przykład gdzie warto być w obozie Sony czy nawet Nikona :mrgreen: W Sony masz taki wybór dobrych 50, że głowa mała. Ja akurat wybrałem małego Zeissa 55/1.8 ale równie dobrze mógłbym mieć Sigmę DG DN czy Samynga 50/1.4 wersję II. Zwyczajnie wolę obrazowanie Zeissa. A co mam w Canonie? :mrgreen:
ten zeiss to nic specjalnego..
Kto co lubi, Zeiss 55 jest IMO bardzo ciekawym szkłem. Ale już nawet głupi Ciamciang 45mm F 1.8 za tysiaka fajnie obrazuje. I wybór w Sony "typowych" szkieł, 35 / 50 / 85 / 135 mm jest ogromny. Czasami aż za dużo, bo nie wiadomo co wybrać.
O! Znalazlem referencję! Chcialem zeby to szklo bylo tak ostre jak ef 40 2.8 stm [emoji23]a ono jest takie dopiero od f4
Trochę lat na karku mam. Moja droga z 50tkami od kliszy do cyfry wyglądała następująco.
EF 50/1.8 -> EF 50/1.4 (używany intensywnie 2 razy napęd microUSM zajechałem) -> EF 50/1.2L -> Nokton 50/1.5 II VM -> Nokton 50/1.2 VM
Ten ostatni daje najpiękniejszy obrazek i najwięcej frajdy. EF 50/1.2L zostawiony bo czasem pewny AF ważny, ale obecnie to kilka razy w roku może go używam. Miałem też tytułowego RF 50/1.8 - był bardzo tanio w zestawie do korpusu. Po otworzeniu kilku zdj. na monitorze wystawiłem na sprzedaż, nie analizując już ostrości po prostu obraz dla mnie był brzydki i nijaki.
Miałem też wiele manualnych zgrabnych stałek Canon FD z epoki kliszy, w tym FDn 50/1.4, które na bezlusterkowcach dostały drugie życie, do czasu kiedy podpiąłem jednego z pierwszych Voigtlanderów VM, wtedy wszystkie FD do ogniskowej 135mm sprzedałem.
Voigtlander Nokton nie bierze jeńców :)