tak tak tak wiem....
ale ja pytam czy jak kupie i zanim mi wyśla czy była by możliwość kalibracji (a kalibracja trwa ponoć ok 2 tyg) i czy wtedy gdyby bylo BF lub FF to czy moge zwrucić?
Wersja do druku
tak tak tak wiem....
ale ja pytam czy jak kupie i zanim mi wyśla czy była by możliwość kalibracji (a kalibracja trwa ponoć ok 2 tyg) i czy wtedy gdyby bylo BF lub FF to czy moge zwrucić?
Kumpel ma sigme, ja canona i chyba sam bym się chętnie na sigme przesiadł. Ostrzejsza i zdecydowanie ładniejszy obrazek daje. Na plus w walce miedzy moim canonem a jego sigmą nie przemawia nic. Tak samo często pudłuje, nie jest wcale wolniejsza. Za to jak juz trafią oba, to mojemu canonowi szkła bledną.
Po kilku tygodniach z Sigmą przesiadłem się na Canona i dobrze mi z tym :)
Co z tego,że bokeh z S. ładniejszy(mz) jak z celnością AF było bardzo loteryjnie,a już na większych dystansach to wręcz katastrofalnie...
Jak to jest z tym padającym napędem w canonach? jest jakaś reguła, ze po jakimś tam czasie powiedzmy x sie rozlatuje ? czy byla jakaś seria wadliwa czy jak? czy poprostu którem sie zachce to sie rozleci...??
Rozmawiałem dzisiaj ze sprzedawcą w zaprzyjaźnionym sklepie foto (wiem, wiem, wiarygodne prawie jak stryj kuzyna od strony ciotki gdzieś słyszał...) i stwierdził że Canonowska 50-tka ma taką przypadłość i wiele wróciło do naprawy po 2-3 latach intensywnego użytkowania
roznica jest faktycznie niewielka.
Canon 50/1.4 ma dosyć znane dwie wady konstrukcyjne:
- delikatny tubus, który nabiera luzów, szczególnie gdy nie chroni się go osłoną p.słoneczną i wrzuca obiektyw do torby.
- pierścień AF (wewnętrzny), który z czasem nabiera luzów i obiektyw zaczyna ustawiać ostrość z coraz większym rozrzutem a po jakimś czasie ostrzy tylko w jedną stronę po czym pada zupełnie.
Krótko mówiąc, mechanicznie ten obiektyw to kicha.