Do warunków "polowych" na wyjazd lepszym wyborem jest IMO D700. Z kolei mnie by kusiła możliwośc zrobienia czasami filmu. Dla mnie byłby to duży atut, że nie muszę targać dwóch gratów.
Wersja do druku
Do warunków "polowych" na wyjazd lepszym wyborem jest IMO D700. Z kolei mnie by kusiła możliwośc zrobienia czasami filmu. Dla mnie byłby to duży atut, że nie muszę targać dwóch gratów.
Fakt, ostatnio poszedlem z Mistrzem (Syn) musialem wziasc kamera a aparat zostal w domu ze wzgledow techniczych. Tu te filmy w HD i jeszcze na "dodatek" zdjecia mozna byloby zrobic ... ach brakowalo mi tu tej nowej piatki :(
@Qamar, to sie nie zastanawiaj ... w Twojej sytuacji Piateczka :)
Używanie D700 przez 6 m-cy utwierdziło mnie w opinii, że jakość zdjęć jest porównywalna do D300. Zamieniłem więc na 5D mk2, i jestem BARDZO zadowolony.
Krótko: + Nikon: profile kolorów, budowa, menu, AF ale bez przesady, + Canon: matryca, iso, wybór optyki. IMO system czyszczenia matrycy lepszy w Nikonie.
AF w D700 moze nie jest az taki super, ale ma przynajmniej jakos sensownie rozmieszczone boczne punkty AF, co np. w fotografii portretowej jest istotne.
Rozmieszczenie bocznych punktow w 5D to jakies nieporozumienie :]
Kusy, wspominałeś o afie w 5d - rozumiem, że I. a miałeś styczność z II ? bo sam zastanawiałem się nad 5d mII, a 1d mIII. wybór wcale nie taki oczywisty jakby się wydawał.
Z 5d mk II miałem styczność, ale tylko na krótko, nie robiłem nim żadnego zlecenia, odniosłem wrażenie, że jest lepiej, szybciej (mówię o af), ale oczywiście tylko na centralnym, może pożyczę przed podjęciem oststecznej decyzji aby potestować, problem w tym że moi koledzy ślubniacy też pracują w łukendy:mrgreen:
Jednak z tego co słyszałem, w praktyce nie ma wielkiej poprawy....
1DsII już dawno brałem pod uwagę, miałem na weselu, zawiodłem się na całej linii....mniejsza o guzikologię, ta na pewno jest do opanowania, przecież tyiace ludzi tym robią, ale ten wyświetlacz to porażka, mam nawyk sprawdzania zdjęcia za każdym razem, a w tym przypadku jest to mocno utrudnione, czy wręcz niemożliwe ze względu na jego wymiary rozdzielczość , a ja lubię wiedzieć że mam ostre, trafione zdjęcie. Aefem też nie byłem zachwycony - rozmieszczenie krzyżowych jest do bani i brak mikroregulacji (zwłaszcza na 50L, a wiem, że wiele osób ma problemy pogodzenia tego body z niektórymi stałkami) zaowocował dużą ilością nie trafionych fotek, przyczynił się do tego na pewno również mój brak umiejętności odpowiedniego ustawienia niektórych C.fn. i brak wprawy w posługiwaniem się samym aparatem.
Na placu boju pozostały (puki co) D3 i 1Dmk3...myślę że po testach wyklaruje mi się nieco patrzenie))
Też Cię witam.
Wiesz, nie chcę być złośliwy, to w końcu Twoje pieniądze, ale kupując tak zaawansowany sprzęt, powinieneś wiedzieć dokładnie, co TOBIE KONKRETNIE jest potrzebne i żadne porady innych osób nie powinny tutaj odgrywać roli.
A na poważnie, to absolutnie odradzam 5DMkII jako sprzęt "biwakowy".
Ten aparat został zaprojektowany jako backup studyjnego sprzętu wyższej klasy i (jak ktoś już dzisiaj arcysłusznie nadmienił) nadaje się do spokojnej fotografii. Wówczas nie ma sobie równych. Natomiast poważnie bym się zastanowił, czy zabierać go na taką wyprawę.
To nie ta klasa sprzętu po prostu.
Twoje pytanie jest w stylu: "biorę udział w rajdzie Paryż - Dakar, mogę sobie kupić Ferrari, czy będzie się nadawało?":-D
I naprawdę nie znasz odpowiedzi?
Tak mi przyszło do głowy...
Zauważyliście że jak pokazują w amerykańskim filmie jakiegoś fotografa to zawsze z nikonem !!!