Zgadzam się absolutnie, totalny OT się tu zrobił, nie jest to wątek o patologii popędu płciowego, a o granicach dobrego smaku w sztuce i dopuszczalnych w nich srodkach. Nikt tu nie pisze o Balthusie, a cały wątek kręci się wokól zboczeńców z W-wy Centralnej i o ministrantach. No, co tam dla kogo bardziej atrakcyjne.Cytat:
Zamieszczone przez Pikczer