Nie mam 5-tki ale z tego co piszesz to AF musi być w niej dużo gorszy od tego w 30D. Ja używam bocznych punktów AF-a dość często i nie narzekam. Czasem bywa, że w dość kiepskim swietle :).
Wersja do druku
mam 5 wczesniej mialem 350ke i jakos nie bardzo wiem gdzie ten problem z bocznymi punktami AF, ja powodów do narzekań niemam /chyba ze problemy zaczynaja sie dopoki nie wezmie sie do reki jakiejs jedynki/
Moja opinia o bocznych punktach w 30D jest taka że na zewnątrz w dobrym świetle to nawet da się tym trafić, ale w pomieszczeniach to szkoda się męczyć bo odsetek nietrafionych zdjęć jest dużo większy niż przy używaniu centralnego, mimo znacznie mniejszego przekadrowania.
Ale różnica jest taka że punkty boczne w 5D są dużo bliżej środkowego niż w 30D. Dlatego nie ma sensu ich używać bo przekadrowując przy ich użyciu trzeba praktycznie tyle samo przesunąć kadr co z użyciem centralnego a za to mamy czujnik krzyżowy i do tego lepszy z 2.8.
Z amatorskich puszek Canona to akurat pod tym względem to AF z 40D jest wyraźnie najlepszy.
Ja też używam bocznych punktów AF-a z dobrymi rezultatami. Moja teoria - istnieje grono ludzi, którym w robieniu zdjęć przeszkadza aparat ;)
ja czasami srodkowym nie trafiam na moim 4ooD ale na swietle 1.8