Zamieszczone przez
Kubaman
tak btw, zerkając na to co się dzieje po premierze D700 na forach C i N na dpreview widać w mega skali, jak dużo troli i idiotów siedzi w sieci. Fotografia czy nawet praktyczne zastosowania sprzętu obchodzi może 10%. Pozostali walczą o honor, cnotę, pragną "uprzytomnić" Canonowi co ma zrobić idiota jeden, tudzież ogłaszają "zwycięstwo!", w ciągu 24 godzin na podstawie reklamówki ogłaszają światu, że ich rozczarowanie C sięgnęło zenitu i jutro kupują D700, lub że cieszą się, że nie są w C bo musieli by popełnić samobójstwo. Itp. itd. Zaczynam się zastanawiać, czy przyznawanie sie do faktu, że w fotografii siedzę po uszy nie staje się przypadkiem czynnikiem degradującym, wręcz wstydliwym. To coś jak bycie kibolem - nie ważny wynik, ważne żeby im przypie..