-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Jak mnie nie stać na wesele to idę tylko do kościoła i nie robię wesela, proste i logiczne. Często ludzie biorą kredyty, a później jęczą, że wszystko za drogie i szukają po taniości. Sam zrezygnowałem z video, bo przecież nie zadzwonię do dobrej firmy robiącej filmy lustrzankami i się nie zapytam "Panie, dałoby się to zrobić za tysiąc pińcet?" , a 1,5-2k za chłam płacić nie będę.
Jeśli chodzi o upadającą branżę to może mam tylko farta, ale do tej porty podpisałem o 2 umowy więcej niż do końca roku poprzedniego. Stawka nie jest jakoś mega wygórowana, Rzymu też od razu nie zbudowano.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Osobiście mam takie zdanie, że nasz rodzimy rynek zdecydowanie odbiega od tego z zachodu a tym bardziej tego z USA, i tutaj nawet nie ma się co porównywać i patrzeć na ich stawki i się spuszczać. Tak narzekasz na "dorobkowiczów" co pstrykają na czarno, ale powiedz mi jak tacy ludzie mają zacząć w naszym kochanym kraju (już pomijam tych amatorów co kupili pierwszą lustrzankę i od razu zaczęli od ślubów), co np. uczyli się w kierunku foto-video i wiążą z tym swoją przyszłość. Sprzęt drogi i bez pomocy ze strony rodziny albo kredytu ciężko ruszyć z miejsca, z UP możesz starać się o dotację, ale nie zawsze ją dostaniesz. Ale powiedzmy, że masz sprzęt i ruszasz z firmą, to bez wypracowanej marki nie zarobisz zbyt dużo przez pierwszy rok a może nawet dużej, a mając rodzinę trzeba z czegoś wyżyć, a do tego dochodzą opłaty związane z firmą czyli ZUS i inne pierdołki, a jak wiadomo w naszym kochanym kraju sam ZUS potrafi nieźle pojechać po kieszeni. Więc nie dziwię, się osobom które chcą zacząć przygodę z fotografią ślubną (ale mające już jakieś pojęcie w tej materii), że z początku jadą na czarnucha, tym bardziej, że jest jakaś tam kwota którą możesz dorobić bez zgłaszania do US, bo bez tego byłoby im ciężko wbić się w rynek. Gdyby państwo, nowo powstałe firmy chciało bardziej wspierać i objąć jakąś ochroną takie właśnie małe "firemki" to całkiem inaczej by się to toczyło.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
adam1004a
........
na tym forum jest kilku, których można określić jako artyści (subiektywna opinia), a reszta to rzemieślnicy którym się wydaje, że należą do pierwszej grupy bo mają 5d mark III i eLke za 50 tys. tylko ten pierwszy małpą zrobi lux foto, a ten drugi tylko poprawne.
Pomijam fakt rutyny, która w każdym zawodzie ma miejsce.
Rzemieślnik ma wyuczone kadry. Co ma być, jak gdzie i kiedy. Co się sprzeda itd. Czasem uda mu się ciekawy kadr, który potem jest prezentowany w portfolio jako art. pokazujący umiejętności rzemieślnika.
I chyba wszystko na ten temat, można zamknąć wątek :-))
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Państwo wystarczająco wspiera nowopowstające firmy. Ci planujący samozatrudnienie otrzymują obniżony ZUS przez dwa lata i mają możliwość otrzymania dotacji. Powiecie, że bez szału ale ktoś prowadzący już działalność jakiś czas nie ma nic poza koniecznością płacenia ZUSu w pełnym wymiarze i VATu wraz z dochodowym od każdego zlecenia. Nie ma też żadnego urlopu chyba, że z wykonanych zleceń uzbiera górkę z której zapłaci stałe opłaty w czasie urlopu. Jeśli ci "nowi" dostali by coś więcej to "starzy" się oburzą - i słusznie.
Wydaje mi się, że jeśli ktoś planuje wystartować w foto ślubnym to pstryka już jakiś czas, jara się tym i jakiś sprzęt lepszy lub gorszy już ma. Co więcej zanim "nowy" założy działalność i powie OK wchodzę w to wcześniej pójdzie jako drugi na kilka ślubów za darmo. Zbuduje początkowe portfolio, zobaczy plusy i minusy i wtedy podejmuje ostateczną decyzję.
Młodsi zwykle mają łatwiej bo mieszkają z rodzicami i ich koszt życia jest niski, starsi (ci z założonymi rodzinami) zwykle startują już z jakiegoś etatu - koszt założenia i prowadzenia dodatkowej działalności w tym przypadku jest niższy. Wszystko się balansuje czyli jest jednakowo trudno.
Prawdziwym problemem jest odpowiednia wycena swojej pracy. Wielu na początku startuje z bardzo niskich stawek byle cokolwiek robić, budować portfolio i łapać klientów. Nikt nie myśli wtedy, że samemu sobie szkodzi bo wpada w pełne widełki cenowe z których cieżko jest się wyrwać bo zadowolona Para Młoda będzie polecać znajomych usługi właśnie za tą stawkę.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Powiem szczerze, że nie znam chyba osoby w moich rejonach która by zaczynała przygodę z zarobkowym foto-video od razu od założenia firmy.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Po pierwsze to nie można nikomu nic zabraniać. żyjemy w wolnym demokratycznym kraju. I niech każdy robi co chce. Jak będzie słaby w tym co robi to odpadnie. Tak jest w każdej branży konkurencja jest zdrowa i napędza rynek. Jak by zostali tylko Ci co są na rynku to za 20 lat przecież nikt by nie fotografował. Taka kolej rzeczy że nowi zakładają działalność i próbują. Z narybku zawsze cześć zdechnie lub zostanie pożarta przez grube ryby. To nie komuna i nie Korea Północna. Nie ma reżimu który nakazuje i zakazuje. Mamy możliwość reklamy i pracy jaką tylko potrafimy wykonywać. Rynek wszystko zweryfkuje. Ten co od lat ma zjecenia i robi super zdjęcia to i tak przetrwa. Plujecie na dotacje na male zusy dla początkujących. Ale to czasami jedyny ratunek dla ludzi którzy chcą pracować a nie żyć za zasiłem z up na który wszyscy sie zrzucają. bezrobocie trochę maleje i coś się dzieje. A i wątpię że ktoś z tych ludzi którzy teraz plują na dotacje i na ludzi z nich korzystających sam by nie skorzystał jak by takie mógł wziąć. to jest takie Polskie zazdrość taka. Bo ja nie dostałem kiedyś to dlaczego ktoś teraz ma dostać co nie?
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
hercle
Prawdziwym problemem jest odpowiednia wycena swojej pracy. Wielu na początku startuje z bardzo niskich stawek byle cokolwiek robić, budować portfolio i łapać klientów. Nikt nie myśli wtedy, że samemu sobie szkodzi bo wpada w pełne widełki cenowe z których cieżko jest się wyrwać bo zadowolona Para Młoda będzie polecać znajomych usługi właśnie za tą stawkę.
O to o to.
Z tym że szkodzi nie tylko sobie bo zaniża stawki a może nie być świadom że jego fotki stoją np na wysokim poziomie bo jeszcze nie potrafi się ocenić. No ale jak ma złapać swoich klientów? Jak ma zacząć? Bez portfolio nie będzie miał klientów, bez klientów nie będzie miał portfolio. Błędne koło. I tu powinno się szukać rozwiązań systemowych bo to dotyka całej branży fotoślubniaków. Ale to jest takie typowe. Zapytaj sklepikarza jak tam mu idzie, 99% odpowiedzi - tragedia! Tylko dlaczego on ten sklep ciągle prowadzi?
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
Veox
I tu powinno się szukać rozwiązań systemowych bo to dotyka całej branży fotoślubniaków.
Znaczy się jakich :)?
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolekcjoner
Znaczy się jakich :)?
Ty masz 13631 postów ja mam 47. Gdzie mi wymyślać co to mogło by być przy takich specach jak tu siedzą.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Jedziecie kolekcjonerowi jak by to jego wina była że tu w ogóle jest :) żartuję :0 kurze ciekawe jak by w ogóle rozmowa wygkądała gdzieś powiedzmy na dużej auli czy było by tyle chętnych do publicznego wytłumaczenia swoich teori. ja przyznaję do bólu że uciekał bym hehehhe
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Branża ślubna zdycha...
I bardzo dobrze.
To było źródło kiczu i łatwego zarobku dla marnych fotografów żerujących na naiwnych głupcach.
Niech zdechnie do końca !!!
Amen.
Pozdrówka
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
Veox
Ty masz 13631 postów ja mam 47. Gdzie mi wymyślać co to mogło by być przy takich specach jak tu siedzą.
Ale ja pytałem zupełnie poważnie - bo wszelkie "rozwiązania systemowe", które dotąd gdzieś się przewijały sprowadzały się do mniej lub bardziej zawoalowanych prób najróżniejszego rodzaju koncesjonowania tego typu działalności.
Cytat:
Zamieszczone przez
maciek12ss
Jedziecie kolekcjonerowi jak by to jego wina była że tu w ogóle jest :)
Nie ma problemu :D. Sam się czasem dziwię że tyle się tego nazbierało.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
m_o_b_y
Branża ślubna zdycha...
I bardzo dobrze.
To było źródło kiczu i łatwego zarobku dla marnych fotografów żerujących na naiwnych głupcach.
Niech zdechnie do końca !!!
Amen.
Pozdrówka
he... ?? że ...??
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Mieszam w niewielkim miasteczku, jeszcze 2 lata temu, miałem wypełniony kalendarz a na ceny nie marudził. Jednak w ostatnim roku pojawiło się kilku nowych fotoziutów sprzedających się 4 razy taniej za skandalicznie 500-600 zł z plenerem!!! Co z tego, że mam wyrobioną markę i masę zapytań, jak dochodzi do rozmowy o cenie.. zaczyna się lament. Całe szczęście godzinę drogi od miejsca zamieszkania mam duże miasto i są klienci gotowi zapłacić stawkę jaką oferuję. A nie jest szczególnie wygórowana, mam zarejestrowaną działalność, płacę zus, mam legalny soft, abonament creative cloud, rodzinę na wyżywieniu. Teraz jak mi 3 koła na czysto wyjdą to jestem zadowolony. Dobre czasy się skończyły. :(((
Sorry, musiałem się wyżalić.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
rasta
Jednak w ostatnim roku pojawiło się kilku nowych fotoziutów sprzedających się 4 razy taniej za skandalicznie 500-600 zł z plenerem!!!
Czemu "skandaliczne" - może ich praca jest tyle warta.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
w ostatnim roku pojawiło się kilku nowych fotoziutów sprzedających się 4 razy taniej za skandalicznie 500-600 zł z plenerem [...] jak dochodzi do rozmowy o cenie.. zaczyna się lament
Wśród fotografów są ziutki, ale i wśród klientów też. Jeśli ktoś pyta i narzeka na cenę, dziwiąc się, że żądamy 2500, a nie 500 to razu wiadomo, że to nie nasz kliencki target.
Cytat:
Zamieszczone przez rasta
w ostatnim roku pojawiło się kilku nowych fotoziutów sprzedających się 4 razy taniej za skandalicznie 500-600 zł
U mnie odwrotnie. 2-3 lata temu było zatrzęsienie (dotacje z PUP). Większość odpadła, gdy weszli na "duży" ZUS. Tak czy inaczej, określenie własnego targetu to podstawa.
Cytat:
Prawdziwym problemem jest odpowiednia wycena swojej pracy. Wielu na początku startuje z bardzo niskich stawek byle cokolwiek robić, budować portfolio i łapać klientów. Nikt nie myśli wtedy, że samemu sobie szkodzi bo wpada w pełne widełki cenowe z których cieżko jest się wyrwać bo zadowolona Para Młoda będzie polecać znajomych usługi właśnie za tę stawkę.
Stawki można sukcesywnie podnosić i modyfikować. Cena nie jest przecież zawsze głównym kryterium wyboru fotografa.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Jeszcze może zaistnieć taka sytuacja, że cena była była 3x i wszyscy to akceptowali. Tyle to kosztuje i już. Aż tu nagle pojawia się ktoś w tej okolicy i mówi zrobię za x więc ludzie sobie myślą: nie jestem idiotą przepłacać nie będę! Oczywiście to nie są świadomi klienci ale przedtem tyle płacili bo myśleli, że tyle to kosztuje i inaczej się nie da a teraz ktoś ich oświecił i się "rozbestwiły" :) A bądź my szczerzy większość (z całym szacunkiem dla niej) ma małe wymagania i jak słyszą że można taniej to dla nich wybór jest prosty. Ziutki mogły zrobić teoretycznie złą robotą w tej sytuacji bo dały wybór. I nawet jak zdjęcia będą im się mniej podobały to dodadzą na końcu: ale za to 2x w kieszeni zastało!
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
62 strony zdychania branży ślubnej. U mnie na osiedlu jest taki dziadzio do którego co drugi dzień karetka przyjeżdża. Od 2 lat. Tak mi się jakoś skojarzyło.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
rasta
Mieszam w niewielkim miasteczku, jeszcze 2 lata temu, miałem wypełniony kalendarz a na ceny nie marudził. Jednak w ostatnim roku pojawiło się kilku nowych fotoziutów sprzedających się 4 razy taniej za skandalicznie 500-600 zł z plenerem!!! Co z tego, że mam wyrobioną markę i masę zapytań, jak dochodzi do rozmowy o cenie.. zaczyna się lament. Całe szczęście godzinę drogi od miejsca zamieszkania mam duże miasto i są klienci gotowi zapłacić stawkę jaką oferuję. A nie jest szczególnie wygórowana, mam zarejestrowaną działalność, płacę zus, mam legalny soft, abonament creative cloud, rodzinę na wyżywieniu. Teraz jak mi 3 koła na czysto wyjdą to jestem zadowolony. Dobre czasy się skończyły. :(((
Sorry, musiałem się wyżalić.
poruszająca historia, opowiedz o niej dziewczynom pracującycm w Biedronce
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
Veox
62 strony zdychania branży ślubnej. U mnie na osiedlu jest taki dziadzio do którego co drugi dzień karetka przyjeżdża. Od 2 lat. Tak mi się jakoś skojarzyło.
Twoje skojarzenie-Twoja sprawa, tylko dlaczego musiałes od razu sie tym podzielic na forum, i albo ja nie rozumiem skojarzenia, albo było zupełnie nie na miejscu...
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
jakby nie bylo, poziom fotografow slubnych w polsce, zwlaszcza z naszego pokolenia, jest niesamowicie wysoki. Ogladam galerie zagranicznych slubnych, i poza kilkoma gwiazdorami banzy slubnej (glownie stany) to zdjecia wiekszosci fotografow robiacych kotlety sa tragiczne.
co ciekawe, maja zlecenia i jeszcze na tym zarabiaja :)
sam jestem tylko hobbista, nie zarabiam grosza na fotografii, ale wiekszasc z Was, slubniakow, z tego forum, robi naprawde genialne reportaze!
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
banan82
......, ale wiekszasc z Was, slubniakow, z tego forum, robi naprawde genialne reportaze!
Zgadzam się z tym, tylko co z tego? "Rynek" i tak robi bezkompromisową selekcję. Jedni wybiorą jakość, drudzy cenę. Jak zacznę zarabiać na ślubach, to będę musiał określić swój target - jakość lub cena ( chyba jednak cena, bo fotograf ze mnie marny:-( ).
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
poszukiwacz2006
Jedni wybiorą jakość, drudzy cenę...
W tym momencie ten drugi warunek jest bardziej brany pod uwagę. I niestety ci posiadający firmy, płacący podatki, kupujący legalny software mają w tych czasach ostro po tyłku bo szara strefa zarzyna ich niemiłosiernie.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Tylko jak wyeliminować szarą strefę? Chyba się nie da. Nadzieją jest powrót kliszy, tak jak teraz dzieje się z nowymi płytami analogowymi, które są droższe od srebrnych krążków, a i jakość dźwięku generują lepszą :-)
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Żeby każdy klient brał rachunek za usługi ślubniaków. Wtedy rynek zmieniłby się o 180 stopni.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Gdyby babcia miała wąsy to by była dziadkiem....
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Tja, ja wystawiam to tylko się dziwią i pytają co z nim mają zrobić :D
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
jakby nie bylo, poziom fotografow slubnych w polsce, zwlaszcza z naszego pokolenia, jest niesamowicie wysoki.
Miło wiedzieć, że w czymś przodujemy. Może by Panowie na Zachód jechać? Zarobki lepsze. A z takim poziomem to problemu nie będzie. :P
Cytat:
Tja, ja wystawiam to tylko się dziwią i pytają co z nim mają zrobić
Oprawić w ramkę na pamiątkę głupoty. :)
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Tu gdzie ja zarabiam na zdjęciach, często fakt, że wystawiam rachunek, w przeciwieństwie do szarej strefy, przysparza mi klientów.
No właśnie - czemu głupoty?
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
No, chyba koledze chodziło o głupi wybryk tzw. młodych ;)
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
ale zobaczcie jaka ewolucja.
watek "sprzet do slubow" zdechł, ale za to pnie sie w gore watek "branza slubna zdycha" :lol:
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
BeatX
ale zobaczcie jaka ewolucja.
watek "sprzet do slubow" zdechł, ale za to pnie sie w gore watek "branza slubna zdycha" :lol:
nic sie nie martw, wróci jak tylko pojawia się nowe pieniądze z UE na nowe dofinansowania dla profifotografów którzy mają zamiar kupic swoje pierwsze lustro i z rozpedem wejśc w rynek ślubniaków:mrgreen:
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Wszyscy wyszli i robią zdjęcia
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
wkońcu.. :mrgreen:
Wysłane z HTC One
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
No właśnie - czemu głupoty?
Bo zapłacić tyle kasy za niezbyt mądre zdjęcia, nie jest mądre. :P Tak to z czasem by zapomnieli ile to kosztowało. A tak będzie pamiątka. :)
Tak zdjęcia ślubne w moim mniemaniu, nawet na megaświatowym poziomie jaki tu jest prezentowany, są niezbyt mądre. :P Dwoje często teraz podstarzałych ludzi ubranych w garnitur i kieckę, włóczących się po różnych dziwnych miejscach...
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
a mądre jest ogranizowanie stresogennych i schematycznych do bólu wesel za równowartość miesięcznego urlopu w tropikach ?...
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
igor58
CB forum też zdycha...
Trochę się nie dziwię, bo przyjdzie człowiek forum o coć się zapyta a rzesza 70% uzytkowników zasypią go zjeb***mi i sarkazmami, bo czują się panami wszch świata. Sorki, że tak piszę ale takie mam czasami odczucia jak czytam niektóre posty.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
a mądre jest ogranizowanie stresogennych i schematycznych do bólu wesel za równowartość miesięcznego urlopu w tropikach ?...
Tym bardziej niemądre. I jeszcze ten kac po weselu na deser. Bo o ile będąc gościem to da się z wesela wyjść trzeźwym, o tyle będąc młodym to jest to chyba niemożliwe.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
"Cytat Zamieszczone przez igor58 Zobacz posta
CB forum też zdycha...
Trochę się nie dziwię, bo przyjdzie człowiek forum o coć się zapyta a rzesza 70% uzytkowników zasypią go zjeb***mi i sarkazmami, bo czują się panami wszch świata. Sorki, że tak piszę ale takie mam czasami odczucia jak czytam niektóre posty. "
Nie przepraszaj! Ja przestałem pisać na tym forum i coraz mniej czytać. Niestety jak każde forum, jest dosłownie kilku ludzi, którzy na serio tutaj kumają bazę, reszta natomiast się wymądrza i pisze bajki.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
jellyeater
Bo zapłacić tyle kasy za niezbyt mądre zdjęcia, nie jest mądre. :P Tak to z czasem by zapomnieli ile to kosztowało. A tak będzie pamiątka. :)
Tak zdjęcia ślubne w moim mniemaniu, nawet na megaświatowym poziomie jaki tu jest prezentowany, są niezbyt mądre. :P Dwoje często teraz podstarzałych ludzi ubranych w garnitur i kieckę, włóczących się po różnych dziwnych miejscach...
Akurat nie robię żadnych zdjęć, tylko filmuję, ale mogę to odnieść jako analogię. Jeśli osoby decydują się na takie usługi to raczej nie uważają jej za głupotę :)
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
na wesele często się decydują np pod presją rodziców czy dlatego "że tak po prostu wypada". Mimo że ja i małżonka pochodzimy z typowo tradycyjnych rodzin (każde z naszego rodzeństwa miało tradycyjne wesele) my się z tego wyłamaliśmy i oświadczyliśmy, że tego samego dnia po USC i obiedzie dla najbliższej rodziny wyjeżdzamy na miesiąc. Po prowrocie wszytscy nam zazdrościli i min. 3 pary deklarowały ze zrobią tak samo, oczywiście na deklaracjach się skończyło bo presja rodziny i znajomych zrobiła swoje także sami widzicie że często to nie młodzi chcą wesel tylko najczęściej rodzice, ciotki, wujki itp "no bo jak to bez wesela, musi być i już !".....
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
No widzisz, a ja znowu gdybym mógł to bym z chęcią powtórzył bo mi się bardzo podobało i sami z żoną wymyśliliśmy kiedy ślub itd... :)
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
5pirit
No widzisz, a ja znowu gdybym mógł to bym z chęcią powtórzył bo mi się bardzo podobało i sami z żoną wymyśliliśmy kiedy ślub itd... :)
i bardzo dobrze bo gdyby wszyscy myśleli tak jak ja to bylibyśmy bezrobotni 8-)
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Zorganizowanie tego jest diabelsko męczące. Właściwie to rok latania. Potem jeszcze trzeba spędzić jakichś gości, z których przynajmniej część wolałaby być w tym czasie gdzie indziej i co innego zrobić z pieniędzmi (ale jak ktoś zaprasza, to nie wypada odmówić, zazwyczaj). Potem jak już napisałem stres, potem kac, a potem zmęczenie. O drenażu portfela nie wspomnę. Ponadto księża ostatnio potrafią (i bardzo słusznie, nie powinno się profanować sakramentów) zorganizować niezłą ścieżkę zdrowia. Nie tylko nauki przedmałżeńskie, ale i różnorakie dni skupienia. Kilka weekendów trzeba na to przeznaczyć.
A potem mamy film jak ciocia Klocia je kotleta. I zdjęcia pod mostem.
Zresztą pamiętajcie, że ślub jest główną przyczyną rozwodu.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Kurka to ja nie wiem jakie mieliście wesele, że mieliście AŻ tyle załatwiania i latania. Ja osobiście wszystko obmyślałem w domu w ciągu 2-3 dni i to jak była chwila, no i później kwestia załatwiania to już 2 dni max! A patrząc na to ile mamy czasu na to wszystko ( najczęściej zaczyna się załatwiać rok przed ślubem), to nie wiem czego marudzicie że to takie strasznie męczące i to mówicie WY młodzi ludzie, którzy powinni mieć w sobie multum energii! Sporą część załatwia się przez internet, więc nawet z domu nie trzeba wychodzić. Żeby kaca mieć na swoim ślubie to trochę nieźle trzeba wypić no i nie ładnie tak :P
Współczesne czasy mnie rozwalają a dokładnie ludzie, zamiast się cieszyć, że spotka się z rodziną, pobawi się i będzie miał wspomnienia do końca życia. Ale taka mentalność naszego narodu: narzekanie, narzekanie i jeszcze raz narzekanie i zero radości.
Być może właśnie dlatego, branża ślubna pada, bo z takim podejściem ludzi, ślubów będzie coraz mniej, po prostu cała ta "banalna" organizacja ślubu niektórych przerasta albo są po prostu leniwi, albo lubią żyć na kocią łapę.
-
Odp: Branża ślubna zdycha...
Cytat:
Zamieszczone przez
5pirit
Współczesne czasy mnie rozwalają
Rozwalają mnie takie teksty. Nie ma to jak ekstrapolować własne doświadczenia na całą ludzkość i jeszcze wmawiać, że tak powinno być.