jezny.. ja też z BDG ale nie wiem gdzie jest smętna.. ale wygląda faktycznie na smętną ulicę :P
chłop z młotkiem super.. ciekawe jak w szarosci by sie prezentowało to zdjecie
Wersja do druku
jezny.. ja też z BDG ale nie wiem gdzie jest smętna.. ale wygląda faktycznie na smętną ulicę :P
chłop z młotkiem super.. ciekawe jak w szarosci by sie prezentowało to zdjecie
[584] Bydgoszcz - ul. Radosna
To u Was w Bydgoszczy tak wszystko na opak ? jak nazwy tych ulic ;-)
Tak jakoś dziwnie ponazywali niektóre ulice, sam nie wiem dlaczego :shock:
[585] ...gdzieś u zbiegu ulic Smętnej i Radosnej (czyli leć do wszystkich krajów gołąbeczku biały).
Leci i leci, i zaleciał Picassem...
Na szczęście Picasso mnie nie pozwie, bo z tego co mi wiadomo, w dalszym ciągu nie żyje :mrgreen:
[586] z portretem próby fotoziutka nieśmiałe
Coś z centrum dużego polskiego miasta :-D
[587]
[588]
[589]
Ten fotoziutek całkiem dobrze sobie poradził z portretem na 586. Doprawdy wybornie.
Też jestem tego zdania. Zastanawia mnie kto ustawiał meble na 589? jak się z łóżka wysunie dostawkę to kołyska wjedzie pod stół. Wydaje mi się trochę bez sensu. I te laczki w sam raz pod ręką ( nogą ) przypomina mi to trochę hotel w Międzyzdrojach gdzie aby zgasić nocną lampkę trzeba wstać z łóżka.
Fotoziutkowie tak już 'mają'. Pstrykają bez świadomości i jakoś tak im wychodzi. I tym się różnią od profi. Niemniej fotoziutka bardzo ucieszyła pochlebna opinia forumowych kolegów i pragnie im za to podziękować. :D
Meble ustawiają sobie ci, którzy tam mieszkają. Miejsca mało a rodzina liczna. Ciężkie czasy...mówi rusek ściągając zegar z wieży.
[590] W upale i kurzu.
[591] żaru z nieba ciąg dalszy
[592] ławeczka
Żle ze mną. widzę kwiaty :shock:
Nie janmar, z Tobą wszystko w porządku. To fotoziutek nie trafił z ostrością :lol:
[593] ...dokąd podążać?
jakaś masakra... wątek tyle czasu, tyle postów i porad a dalej same gnioty...
Skoro same gnioty to najwyraźniej uprawiam gniotografię. Faktycznie wątek się rozrósł i już go nie ogarniam, ale wydawało mi się, że kilka 'przyzwoitych' zdjęć udało mi się przemycić...ehhhh ta zawodna pamięć :|
...no to gniotów ciąg dalszy...
[594] Mat. 7:16-20
[595]
[596]
[597] masakra
U góry tak,ale od dołu już zielenieje...barwy rzezi znikają [jeszcze tylko przy pniach]
będzie dobrze. :)
Perły wśród gniotów czy gnioty wśród pereł oto jest pytanie?
[598] szach mat...Cytat:
Czy szlachetniejszym jest znosić świadomie
Losu wściekłego pociski i strzały,
Czy za broń porwać przeciw morzu zgryzot,
Aby odparte znikły?
Będzie, bo dlaczego ma nie być :grin:
Szekspir na serio jest nie do zniesienia:
Cytat:
Ten Szekspir jest nie do poznania ;-) Do Poznania też ruszę, ale to za jakiś czas. Wracając do myśli przewodniej wątku...
Obrazki z miasteczka - Ciechocinek.
[599]
[600]
[601]
[602]
[603]
[604]
[605]
czyżby z pleneru między Bydgoszczą a Warszawą?;)
Chyba chętnych brakło. Ja dzisiaj do londonu zajrzałem...
Jak to się mówi: "ochotnicy poginęli w czeluściach netowości" :arrow: ... ICH strata.
Pieniny - Góra Zamkowa
[606]
[607]
No trochę to wszystko sporządniało od czasu mojej ostatniej tam bytności...
Sporządniało to by jak by schody ruchome wstawili albo asfaltu podlali co by autem można wjechać.
[608] joł ziom!
:mrgreen:
Z okazji dzisiejszego święta dla wszystkich strażaków...
[609]...z wyrazami szacunku
[610] Młynówka
oj Jacku bo Ty znowu zawyżasz poziom - gniotem tego zdjęcia to napewno nazwać nie można, mnie się bardzo podoba
Spokojnie, gnioty produkuję w dalszym ciągu, zresztą...hmmm....co mi szkodzi? Pamiętasz zdjęcie z tego wątku pt. obietnica? Ma nr [296]...tam gościu wiesza kłódeczkę jako symbol obietnicy.
[611] kł0(a)dka
Te kładki zostały postawione zupełnie niedawno, ale obawiam się że kiedyś runą pod ciężarem złomu :mrgreen:
nie pamiętam w jakim miastku ale gdzieś już się jakaś kładka wygięła od ich ciężaru, ciekawi mnie co dzieje się z nimi po rozstaniu, kluczyki w wodzie wymieszane;)
Po kładce to chyba kładem się jedzie?
...a pod wiaduktem z wiadrami, a po wiadukcie kondukt...kładami zabronili jeździć po kładkach bo się pokładały...widocznie męczące to dla nich było...
Spox - takie kłódki mają chyba swoją wartość w skupie...
Dedykowane są - jako wota - patronce przygodnych związków: Skłodowskiej Marii :mrgreen:
Myślałem, że noszą przy sercu, na łańcuszku, w szkaplerzyku, nieustannie...
Była bohaterką sporego skandalu obyczajowego (szantaż, tabloidy, zamieszki, tarcia na szczeblu ministerialnym...) we Francji wiążąc się z Paulem Langevinem (fizykiem i byłym uczniem jej nieżyjącego już wówczas męża - Piotra Curie):
* Wytłuszczenie moje ;)Cytat:
Zamieszczone przez Leon Cohen
Była kobietą konsekwentną http://www.filmweb.pl/film/Palmy+pan...tza-1997-35287
Po deszczu
[612]
[613]
[614]
[615]
[616]
[617]
613 jest de best :D
nie ma jak wesoły grzybek po deszczu :D
616- po deszczu nieźle dżdżownice wyrosły. Ciekawe czym teraz buty będą wiązać...
Nie bądź zabawny! Już od wielu lat nie używamy sznurowanych butów.
[618] ...naprawdę, niezły wic.
[619] Gdzie nie spojrzę...
[620] ...to wszyscy noszą 'wtykane' :mrgreen: