Tak to prawda, ale odpowiednio przekształcając RAW na JPG tak jak wyżej napisałem, można w JPG osiągnąć większy zakres - nie mówiąc już o potraktowaniu JPG jakąś krzywą.
Wersja do druku
Tak to prawda, ale odpowiednio przekształcając RAW na JPG tak jak wyżej napisałem, można w JPG osiągnąć większy zakres - nie mówiąc już o potraktowaniu JPG jakąś krzywą.
Zdefiniuj, co rozumiesz przez zakres :roll:
Może przedstawie to tak.
Z "matrycy" otrzymujemy od 0 do 4095 wartości. Twoja definicja zakresu to:
od 1 do 4094. Przyjrzyjmy się wartością od 1 do 32 (cienie) i podzielmy przez 16:
32 2
31 1,9375
30 1,875
29 1,8125
28 1,75
27 1,6875
26 1,625
25 1,5625
24 1,5
23 1,4375
22 1,375
21 1,3125
20 1,25
19 1,1875
18 1,125
17 1,0625
16 1
15 0,9375
14 0,875
13 0,8125
12 0,75
11 0,6875
10 0,625
9 0,5625
8 0,5
7 0,4375
6 0,375
5 0,3125
4 0,25
3 0,1875
2 0,125
1 0,0625
Taraz przyjmijmy, że 1EV będzie zmieniał się (od wartrości podzielonej przez 16) od 0,0625 do 0,8125. Po zaokrągleniu otrzymym zakres od 0 do 1.
Następnie całe rozważanie/mnożenie przez 2 poszczególnych zakresów przedstawiłem wyżej.
Możemy przecież zakres 1EV jeszcze mniejszyć np. od 0,0625 do 0,75 - wtedy zakres EV będzie trochę większy, tj. ok 9,28EV (poprzedni przypadek to ok. 9,25EV).
@Tomasz Urbanowicz
Czegoś tu nie rozumiem. Jak chcesz przedstawić te wszytkie ułamki w 8 bitach? W 8 bitach można zapisać od 0 do 255 i to wszystko beda liczby naturalne (bez znaku).
EDIT: "Potraktowanie" jakąś krzywą właściwie niczego nie zmieni to dalej będzie 8 bit
Te wszystkie liczby po przecinku, zaokrąglamy do całkowitej, tylko że zakres 1EV nie bierzemy od 0 do 1 tylko od 0 do 0,8 - jest to wynik dzielenia od 0 do 4095 przez 16.
Wynik raz jeszcze przedstawie:
1 EV: 0-0,8 -> 1
2 EV: 0,8-1,6 -> 2
3 EV: 1,6-3,2 -> 3
4 EV: 3,2-6,4 -> 6
5 EV: 6,4-12,8 -> 13
6 EV: 12,8-25,6 -> 26
7 EV: 25,6-51,2 -> 51
8 EV: 51,2-102,4 -> 102
9 EV: 102,4-204,8 -> 205
10 EV: 204,8-409,6 -> 255
Wychodzi, że jest ok. 9,25EV
Ech... Przestańże wreszcie wciskać EV w bity, bo to nie tędy droga.
Zacznijmy od negatywów i slajdów.
Negatywy, slajdy (i papiery) mają parametr zwany gęstością. To jest najogólniej mówiąc to, że mała wartość gęstości (D) to bardzo przezroczyste (dla papieru: odbijające światło), duża wartość: mało przezroczyste (odbijające światło).
Slajdy mają dużą dynamikę: tam gdzie białe są bardzo przezroczyste, tam gdzie czarne - są prawie czarne, przepuszczają bardzo mało światła.
Negatywy mają znacznie niższą: tam gdzie są jasne (na pozytywie: ciemne) przepuszczają sporo światła - cały negatyw ma spore ,,zadymienie'', widoczne w porównaniu do slajdu) oraz tam gdzie są ciemne (czyli jasne na pozytywie) przepuszczają również sporo światła, są cały czas wyraźnie przezroczyste.
Czyli slajd ma relatywnie dużą dynamikę (Dmax-Dmin), negatyw - sporo mniejszą.
Jednocześnie - slajd w swojej większej dynamice potrafi zarejestrować znacznie mniej EV, niż negatyw w swojej niewielkiej dynamice.
Oczywiste jest przy tym, że negatyw ma znacznie inższy kontrast.
Slajd zaś ma łagodniejsze przejścia tonalne - bo ma mało EV w dużym zakresie wpakowane.
To jest po prostu charakterystyka naświetlania danego materiału, że slajd szybciej, wyraźniej reaguje na zmiany światła niż negatyw.
Obejrzyj sobie przykładowe krzywe charakterystyczne negatywu (np http://www.fotograf.fir.pl/dodatki/fuji05.php, http://www.fotograf.fir.pl/dodatki/fuji14.php) i slajdu (np http://www.fotograf.fir.pl/dodatki/fuji12.php, http://www.fotograf.fir.pl/dodatki/fuji09.php) Te od slajdów są znacznie bardziej strome (oczywiście neg i slajd są odwrotnie). Zaobserwuj też zakres dynamiki (oś pionowa) na zakres naświetlenia (pozioma).
Tyle że oś naświetleń jest podobnie jak dynamika w log10, nie log2 jak przywykliśmy.
Jak by to teraz porównać do bitów i skanerów, to skaner do slajdów wymaga większej dynamiki, co za tym idzie - wyższej rozdzielczości bitowej.
Dlaczego? Przecież musi zanotować tylko kilka (5,6?) EV ze slajdu.
Ha, dlatego, że gdyby miał niską dynamikę, to nie przebił by się przez najciemniejsze partie slajdu, i zrobił by tam czarną plamę - jeszcze bardziej obniżając EV slajdu.
Bez problemu zaś poradzi sobie taki skaner z negatywem, który ma niski kontrast. Tak zmieszczone 10 (np) EV w mało dynamicznym materiale, skutkuje bezproblemowym przeniesieniem całości do nawet 8-mio bitowej przestrzeni komputera. Nikt wtedy jednak nie liczy ile EV w którym bicie, bo to nie ma _żadnego_ znaczenia. Bo tych EV ze sceny fotografowanej już dawno nie ma, nie ma też o tym bezpośredniej informacji! I tak na prawdę to w pliku cyfrowym nie mieścisz żadnych EV tylko zwyczajnie zdyskretyzowaną wartość jasności niewielkiego obszaru (piksela potrywającego punkt) z negatywu. A że dynamika niewielka, to na niewielu bitach się to da zapisać. Tyle, że różnice nieduże czyli te tzw ,,przejścia tonalne'' również mniej rozpoznawalne
[/QUOTE]
A, to nawet Ci odpowiedziałem - wszystkiego się dowiesz oglądając krzywe charakterystyczne. Materiały te publikuje producent, na stronce gdzie podałem jest wszystko zebrane, ale u każdego producenta mozna znaleźć pdfy z bardzo dokładnym opisem materiałów (nośnik, warstwy, wymiary, grubości, charakterystyki, wszytkie możliwe, możliwości obróbki itd itp).
Przykłady: Ilford, hp5+: http://www.ilfordphoto.com/products/...essional+Films,
http://www.ilfordphoto.com/download....6115453172.pdf,
ilford, papier multigrade RC warmtone: http://www.ilfordphoto.com/download....0207232634.pdf
Fuji, Superia 200: http://fujifilm.com/products/consume...peria_200.html, http://fujifilm.com/products/consume..._datasheet.pdf,
fuji pro400H:
http://fujifilm.com/products/profess...df/Pro400H.pdf
fuji sensia 100: http://fujifilm.com/products/consume...ensia_100.html, http://fujifilm.com/products/consume..._datasheet.pdf
To tylko przykłady, ale wszytko można znaleźć.
Nie wiem po co wyważać otwarte drzwi i próbować samemu kombinować i mierzyć, ale wszytko jest możliwe.
Na p.r.f co jakiś czas ktoś opisuje swoje przygody z ,,kalibrowaniem'' materiału / wywoływacza. Naświetla na wielkim formacie kartę testową ze dobrze pomierzonymi strefami, wywołuje to w konkretnym wywoływaczu na różne sposoby, mierzy potem destynometrem. Wyznaczją w ten sposób realną czułość danego negatywu w konkretnym wywoływaczu (czułość na prawdę jest zależna od sposobu wołania, krzywa charakterystyczna też. Bardziej to dotyczy BW, bo w kolorze to jest teraz praktycznie tylko C41 (negatyw), E6(dia) i RA-4 (papier)) oraz kreślą krzywe charakterystyczne. Potem na podstawie tej wiedzy robią zdjęcia czarnego pstryczka na białej ścianie, takie, że widać detale na ciemnym bakelicie oraz szczegóły nierówno położonego gipsu na ścianie.
Napewno można z tego wyciągnąć wnioski - ja niestety nie miałem do czynienia z analogiem (filmem, slajdem). Dlatego chciałem orientacyjnie wiedzieć, jaki zakres w EV jest w filmie, slajdzie. Widzę, że "siedzisz" w analogu, więc może potrafisz to oszacować/wywnioskować na podstawie danych technicznych?
A to już nie jest takie proste. Kontrastem można manipulować zarówno ogólnie (spłaszczanie krzywej) jak i bardzo wybiórczo - manipulowanie krzywymi. Dobre rezultaty uzyskuje się poprzez zmnijszanie kontrastu w tych partiach obrazu, gdzie jest mało detali - dołek na histogramie.
GIMP bardzo ułatwia taką edycję krzywymi - tam w tle, pod krzywą wyswietlany jest histogram obrazka. I to skutkuje - umieszcając odpowiednio dużo punktów kontrolnych można zrobić, że tam gdzie na histogramie jest dołek, krzywa jest niemal pozioma, a bardziej stroma jest tam, gdzie są istotne przejścia tonalne, czyli ,,górka'' na histogramie, często między innymi na krańcach zakresu, żeby uzyskać te ukochane ,,szczegóły w cieniach i światłach''. Oczywiście obraz wyjściowy musi zawierać te informacje.
Tu z kolei w gimpie jest problem, bo obraz 8-bitowy najczęściej tego nie ma. W szopie zaś histogram jest osobno i nie zawsze łatwo trafić.
Podobna manipulacja kontrastem ma miejsce podczas łączenia wielu ekspozycji z tzw HDR.
Podobne mozliwości stwarza przecież proces naświetlania papieru wielogradacyjnego przez filtry kolorowe. To nic innego jak manipulowanie krzywymi w ciemni, wymaga tylko więcej czasu i próbek. Przynosi też więcej frajdy (-:
Nie danych technicznyh, to są krzywe charakterystyczne, które dokładnie opisują jaki jest zakres EV na negatywie a ile na skaldjzie - każdy materiał ma swoje krzywe i trzeba je dla niego oglądać. Oczywiście krzywe negatywów są do sieibe opdobne kształtem, slajdów też i podobnie z papierami.
Mocno specjalistyczne materiały będą miały krzywe odbiegające od tej średniej.
Ok, weźmy przykładowy obrazek, niech to będzie sympatyczna Provia 100F (slajd):
===== EEEEDit, bo etam,
Tu właśnie chciałem wkleić obrazek krzywych charakterystycznych i go omówić, ale po co będę w uproszczeniu opowiadał, skoro już ktoś to zrobił.
Polecam zatem artykuły Marka Madeja ze strony:
http://www.marekmadej.com/strona400.html
Przede wyszstkim, to gdzie jest wyjaśnione jak czytać taki wykres:
http://www.marekmadej.com/pliki%20do...ja_idealna.pdf
Są tu też praktycznie opracowane krzywe charakterystyczne popularnych materiałów - przydatne, bo skala naświetleń podana jest również w EV (czyli log2) zamiast log10: