Odp: SIGMA, pierwszy obiektyw ML
Cytat:
Zamieszczone przez
Cichy
Na razie nie ma profilu, więc w LR można skorygować manualnie. Z tego co widzę na "cegłach" nawet równo wychodzi.
Czy masz pomysł :
- skoro aparat Sony w jpg koryguje geometrię więc jest zapis w Exif obiektywu Sigmy jak to robić
- "wywoływarki" Adobe ACR, LR i DxO korygują chromatyczną korzystając z zapisu w Exif
to dlaczego nie korzystają owe wywoływarki z zapisu korekcji geometrii i nie korygują ?
jp
Odp: SIGMA, pierwszy obiektyw ML
Cytat:
Zamieszczone przez
Kolekcjoner
To nie rozumiem? Wróżysz koniec EF ale piszesz o końcu kundli....? Dla mnie to co piszesz jest tak karkołomne że nie ma sensu nawet się nad tym zastanawiać. I nie ma tu symetrii z FD żadnej.
Chyba się nie zrozumieliśmy. Może napisałem niejasno, a może nie czytałeś od początku. Moje teza jest taka: Obecne kundle które mają bagnet RF działają jak EF z przejściówką RF a Canonowe obiektywy RF inaczej, używają Canonowi tylko znanego protokołu, którego rozpracowanie dla firm trzecich jest jak na razie poza zasięgiem.
Za jakiś czas (stawiam, że za kilka lat jak już gama obiektywów RF będzie pełna) nowe puszki R okażą się niekompatybilne z przejściówkami EF->RF i nie będzie można z nimi używać ani EF przez przejściówkę ani kundli RF bo będą rozpoznawane przez body jak przejściówka. EF dalej będziesz mógł używać z lustrzankami i starymi body R (tymi obecnie produkowanymi). Tu masz analogię do FD tylko z okresem przejściowym, który mamy teraz. Kupujesz nowe body R to możesz z nim używać tylko szkieł RF.
Czy z kamerami będzie tak samo? Nie znam ich specyfiki, ale strzelam, że tak. Może trochę później, a może od razu tak będzie, bo jak ktoś ma kasę na kamerę to czemu by nie kazać mu kupić nowych obiektywów.
Odp: SIGMA, pierwszy obiektyw ML
Cytat:
Zamieszczone przez
candar
Te bzdury o braku soczewek , tanim szkle i plastiku w nowej Sigmie Art 85mm F1.4 DG DN, które piszesz wyżej to na poczekaniu wymyślasz ? Aż zęby bolą, gdy to się czyta...
Dla porównania, może coś zaświta...
stara Sigma A 85 mm f/1.4 DG HSM
14 soczewek ustawionych w 12 grupach. Zastosowano dwie soczewki z niskodyspersyjnego szkła SLD oraz jeden element asferyczny.
Załącznik 4982
i
nowa Sigma Art 85mm F1.4 DG DN Metalowa obudowa, uszczelki w środku i przy bagnecie. Pięć soczewek z niskodyspersyjnego szkła SLD oraz jeden element asferyczny.
Konstrukcja obiektywu: 15 soczewek w 11 grupach (5 SLD i 1 asferyczna)
Załącznik 4981
Zacytuję Ciebie: "to proste fakty", tak więc proszę - zastanów się dwa razy i sprawdź zanim cokolwiek więcej równie głupiego (jak wyżej) napiszesz.
Odpowiem pytaniem na pytanie. W przypadku premier innych nowych obiektywów i aparatów LR ma już wcześniej zaktualizowaną bazę profili? Nie ma? Pytanie było z gatunku retorycznych.
BTW - W C1 sprawdzałem i są profile pod nową Sigmę
https://www.canon-board.info/threads...=1#post1413645
Daj spokój koledze mirror
To dlatego że na obiektywie pisze Sigma a nie Canon, gdyby pisało Canon to byłby to u kolegi mirror najwspanialszy obiektyw na świcie.
W ramach relaksu pomyśl co by o tym obiektywie kolega pisał gdyby to nie był obiektyw Sigma tylko obiektyw Sony
jp
Odp: SIGMA, pierwszy obiektyw ML
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Daj spokój koledze mirror
To dlatego że na obiektywie pisze Sigma a nie Canon, gdyby pisało Canon to byłby to u kolegi mirror najwspanialszy obiektyw na świcie.
I pomyśl co by o tym obiektywie pisał gdyby pisało na nim nie Sigma ale pisało Sony
jp
Życie ;)
Ja tylko dodam, że Canon w swoim nowym RF 85 1.2 Chwali się: "(9-listkowa) dla wyjątkowych efektów w trudnych warunkach oświetleniowych i gładkiego rozmycia tła."
A w nowej Sigmie Art 85mm F1.4 DG DN liczba listków przysłony wynosi: 11. Tak więc, ten, tego ten...
Odp: SIGMA, pierwszy obiektyw ML
ale ja mam jedną sigmę S50A (kupiłem praktycznie natychmiast po premierze) i bardzo sobie ją chwalę i pewnie kupiłbym ją jeszcze raz gdybym był na kupnie jasnej 50-tki - ta sigma S50A jest wspaniała ;) no i jest skorygowana optycznie więc ta mało merytoryczna wycieczka udana nie jest ;) - nie jestem sigmożercą - ogólnie obiektywy systemowe mają swoje zalety największą z nich jest to że działają, a życie z kundlem jest pełne niespodzianek np. ktoś ma fantazję focić w podczerwieni - a tu klops u kundli znacznie ale to znacznie cześciej niż w obiektywie systemowym - ale sigmę S50A sobie chwalę
a obiektywy sony jak w każdej firmie są te dobre i te słabe i te słabe i drogie
Odp: SIGMA, pierwszy obiektyw ML
Ale z tego co pamietam to ta poprzednia sigma art 85/1.4 choć wielka byla gorsza optycznie od nowej i miala z tego co pisano tu kiepski bokeh? Czy coś mylę? Miala jednak możliwość podlaczenia do Rki przez adapter.
Odp: SIGMA, pierwszy obiektyw ML
Cytat:
Zamieszczone przez
candar
Obiektyw PETARDA! No po prostu poszli na całość! No i możliwość zmiany przysłony na obiektywie (z klikiem i bez) , 11-listkowa przysłona, guziczek blokady na osłonie p/słonecznej, no rozpływam się 8-) Tak, wiem ;) to już onanizm sprzętowy, ale faktycznie to chyba jedna z najlepszych portretówek na rynku pod względem jakości wykonania/jakości optycznej/wielkości/wagi/ceny. W szranki może iść tylko RF 85 1.2, ale to już inne światło/wymiary/waga/cena.
Lustrzankowa wersja jest chyba lepsza.
Cytat:
Zamieszczone przez
candar
Wracając do tematu. W przypadku nowych Sigm DN projektowanych pod ML część korekt obrazu przejmuje aparat i jest to genialne posunięcie, bo dostajemy doskonały obiektyw (piekielnie ostry, bez CA, mały i lekki) a wszystkie te korekty czytane są również przez programy graficzne uwzględniający profil aparatu i obiektywu (testowane na C1).
To jest fajne, oczywista sprawa. Natomiast jak soft poprawia to robi to jakimś kosztem. By uciąć dyskusje dam przykład. Jak winieta byłaby 5EV ciemniejsza niż centrum, to jej usunięcie da większy szum. Jak jest dystorsja, to jej prostowanie wymaga przeliczania pikseli na brzegach kadru. To wpływa na pogorszenie ostrości na brzegu.
Cytat:
Zamieszczone przez
mirror
oczywistym jest że korekty robione w aparacie są rozwiązaniem gorszym (i tańszym) niż dobrze skorygowana optyka w obiektywie na dzień dobry - promocja takiego rozwiązania jako zalety przekracza już nawet ogólny poziom influencerski na internetach - ale może ludzie uwierzą we wszystko co czytają, może.
Oczywiście, że masz racje.
Wkurza mnie, że jak ktoś sobie kupi coś to od razu coś się przestawia w głowie i jest promowane jako naj naj na świecie. Jest co najwyżej naj subiektywnie, pod swoje potrzeby albo i poglądy.
Cytat:
Zamieszczone przez
Marcinus
Ale z tego co pamietam to ta poprzednia sigma art 85/1.4 choć wielka byla gorsza optycznie od nowej ....
Czy coś mylę? Miala jednak możliwość podlaczenia do Rki przez adapter.
Stawiam wiele na to, że lustrzankowa Sigma ART jest lepsza optycznie od wersji na ML.
1 załącznik(ów)
Odp: SIGMA, pierwszy obiektyw ML
Cytat:
Zamieszczone przez
Jacek_Z
Lustrzankowa wersja jest chyba lepsza.
Cytat:
Zamieszczone przez
Jacek_Z
Stawiam wiele na to, że lustrzankowa Sigma ART jest lepsza optycznie od wersji na ML.
???
No i właśnie za to kocham CB. Z całym szacunkiem dla wszystkich wypowiadających się, ale to jakby standard, że nie mając żadnego obiektywu w ręce różne osoby na tym forum wiedzą już wszystko o obiektywie, którego nie mieli nawet w rękach.
Ja nie muszę gdybać , bo naocznie jako posiadacz starej oraz nowej Sigmy pod ML widzę, że na f/1.4 Sigma 85 mm F1.4 DG DN Art (Sony E) przebija Sigmę A 85 mm f/1.4 DG HSM pod względem ostrości i całkowitym brakiem CA (drugiej sigmy lustrzankowej używa moja druga połówka z doskonałymi efektami).
O szybkości i celności ostrzenia nowej Sigmy nawet nie wspominam, bo to 85-tka z najszybszym AF-em na rynku (nowe silniki). W trybie seryjnym producenci innych 85-tek mogą się wiele nauczyć, jak zrobić szkło z dobrym, celnym, szybkim i cichym AF-em.
"nowej klasy silnik krokowy, który jest zoptymalizowany pod kątem pracy AF z detekcją fazy oraz kontrastu. Silnik odpowiedzialny za ustawianie ostrości jest zupełnie nową konstrukcją, opatentowaną przez Sigma Corporation. Układ napędu AF zapewnia nie tylko płynne i błyskawiczne ustawianie ostrości, ale jest w pełni kompatybilny również z detekcją twarzy, oczu lub źrenicy, a jego konstrukcja również znacznie zmniejsza sam korpus obiektywu. Nowy silnik AF pozycjonuje obiektyw nie tylko w fotografii portretowej, jego szybkość reagowania i ustawiania ostrości z powodzeniem sprawdzi się również w fotografii sportowej, wszędzie tam gdzie mamy do czynienia z dynamicznymi zmianami w kadrze."
Ponownie zapodam porównanie, które dałem 2 strony wcześniej
od lewej:
Sigma 85 mm f/1.4 DG DN Art (Sony E) / Sony 85 f/1.8 / Sigma A 85 mm f/1.4 DG HSM
Załącznik 4992
"Układ optyczny składa się pięciu soczewek o niskiej dyspersji SLD (Special Low Dispersion) i jednej soczewki asferycznej. W obiektywie 85mm F1.4 DG DN | Art zastosowano najnowsze szkło o wysokim współczynniku załamania światła, które jeszcze dokładnej koryguje wyselekcjonowane aberracje, których nie można zniwelować programowo po stronie aparatu. Dzięki szczególnemu naciskowi na korekcję wzdłużnej aberracji chromatycznej, użytkownicy będą cieszyć się ostrymi obrazami, pozbawionymi aberracji już od przysłony F1.4."
Odp: SIGMA, pierwszy obiektyw ML
Daj spokój, Jacek_Z jest epigonem, fanem technologii/świata który był/mija, fanem świata lustrzanek.
Każdy ma prawo do swoich upodobań, sympatii itd.
Co innego jednak emocje a co innego fakty.
Jest fajny/uznany portal na którym są od wielu lat prowadzone sensowne testy sprzętu foto wszystkich firm.
https://www.cameralabs.com/sigma-85m...dn-art-review/
Jest porównanie starej wersji z nową, można "ocznie" zobaczyć różnicę na zdjęciach.
Podsumowanie (dużego zakresu z punktu widzenia użytkownika) testów :
To doskonały przykład tego, co można osiągnąć projektując od podstaw nowy obiektyw 85 mm f1,4 do aparatów bezlusterkowych: obiektyw 85 mm f1,4 DG DN jest nie tylko mniejszy i o połowę mniejszy niż wcześniejszy 85 mm f1,4 DG. HSM, ale Sigma poprawiła również parametry optyczne w stosunku do tego, co już było bardzo poważnym obiektywem. To sprawia, że nowsza wersja DG DN jest optycznie najlepszym obiektywem 85 mm f1.4, jaki do tej pory testowałem. Wyposażony we wszystkie niezbędne funkcje i dostępny w cenie o jedną trzecią mniej niż w przypadku Sony FE 85 mm f1.4 G-Master, Sigma wyraźnie zasługuje na tytuł Highly Recommended!
jp
PS
Dla oglądu całości warto zajrzeć też do innych/wcześniejszych testów np. obiektywów 85mm
Odp: SIGMA, pierwszy obiektyw ML
Cytat:
Zamieszczone przez
jan pawlak
Daj spokój,
Jacek_Z jest epigonem, fanem technologii/świata który był/mija, fanem świata lustrzanek.
Każdy ma prawo do swoich upodobań, sympatii itd.
Co innego jednak emocje a co innego fakty.
Jest fajny/uznany portal na którym są od wielu lat prowadzone sensowne testy sprzętu foto wszystkich firm.
https://www.cameralabs.com/sigma-85m...dn-art-review/
Jest porównanie starej wersji z nową, można "ocznie" zobaczyć różnicę na zdjęciach.
Podsumowanie (dużego zakresu z punktu widzenia użytkownika) testów :
To doskonały przykład tego, co można osiągnąć projektując od podstaw nowy obiektyw 85 mm f1,4 do aparatów bezlusterkowych: obiektyw 85 mm f1,4 DG DN jest nie tylko mniejszy i o połowę mniejszy niż wcześniejszy 85 mm f1,4 DG. HSM, ale Sigma poprawiła również parametry optyczne w stosunku do tego, co już było bardzo poważnym obiektywem. To sprawia, że nowsza wersja DG DN jest optycznie najlepszym obiektywem 85 mm f1.4, jaki do tej pory testowałem. Wyposażony we wszystkie niezbędne funkcje i dostępny w cenie o jedną trzecią mniej niż w przypadku Sony FE 85 mm f1.4 G-Master,
Fanem to ja jestem, ale średniego formatu a nie lustrzanek. Wrzucanie mnie do jakiejkolwiek szuflady to ogromny błąd. Mam ogromny przegląd rynku i ogromny dystans do tego co piszą producenci albo wyznawcy nowości na YT.
Nie rób ze mnie fana lustrzanek, bo kolejny aparat jaki kupię to będzie bezlustro. Powód - focę modelki, ruszające się. Eyefocus jest powodem dla którego kupię ML. Nie mniejsza waga, nie wizjer, który jest wadą w tym wynalazku (ML). Ja widze plusy i minusy rozwiązań i nie mam klapek na oczach. Wiem, że dla niektórych minusy nie są (w tym co i jak fotografują) istotne (albo wręcz ich nie widzą), a plusy przeważają. Potrafię popatrzeć na problem z bardzo różnych punktów widzenia. Bo poznałem przez 15 lat na forach i w realu ludzi, który zrobią tak odmienne rzeczy, że to się w pale nie mieści. I mają różne potrzeby.
Co do Cameralabs, napisano tam:
Z wykresów wynika, że nowa konstrukcja optyczna podniosła rozdzielczość i kontrast Sigmy 85 mm f1.4 DG DN Art w porównaniu do jej rodzeństwa lustrzanki cyfrowej. Powinien też być ostrzejszy niż Sony.
Zobaczmy, jak ta teoretyczna wydajność przekłada się na rzeczywiste wyniki w teście ostrości opartym na gwiazdach Siemensa. Przetwarzanie zostało wykonane w Lightroom 9.4 / CRAW 12.4 z profilu RAW do Adobe Color z zastosowaniem wbudowanego profilu obiektywu dla kontroli winietowania i kompensacji CA. Redukcja szumów jest ustawiona na 0, a wyostrzanie na 50 / 0,5 / 36/10
czyli robili pomiary po cyfrowym poprawieniu CA i wyostrzeniu zdjęć.
Możesz sie nie zgadać, ale to mirror i ja mamy rację. Metodologia robienia testów jest szalenie istotna dla wyników. Wiem, że np większość ludzkości sie wkurza na optyczne.pl że dają zdjęcia bez wyostrzania, ale to oni mają rację. I MTF się określa dla niewyostrzonych plików.
Cytat:
Zamieszczone przez
candar
Ja nie muszę gdybać , bo naocznie
jako posiadacz starej oraz nowej Sigmy pod ML widzę, że na f/1.4 Sigma 85 mm F1.4 DG DN Art (Sony E) przebija Sigmę A 85 mm f/1.4 DG HSM pod względem ostrości i całkowitym brakiem CA (drugiej sigmy lustrzankowej używa moja druga połówka z doskonałymi efektami).
Załącznik 4992
Ja piszę, że wersja na ML będzie miała (bez wspomagania profilem) mniejszą ostrość w rogach a ty mi udowadniasz to dając zdjęcia gdzie ostry jest tylko środek. Rozmowa głuchego ze ślepym.