Można wyciąć fps, zakres ustawień np. AutoIso, wizjer itd. Zresztą po co się wysilać wystarczy przeczytać specyfikację 5D mkII ;).
Wersja do druku
Można wyciąć fps, zakres ustawień np. AutoIso, wizjer itd. Zresztą po co się wysilać wystarczy przeczytać specyfikację 5D mkII ;).
Stawiam na 60D z FF. Plastikowy korpus, brak mikroregulacji AF, mniejsze pokrycie wizjera, karty SD, może brak wyjścia HDMI, jeden program C1 (lub jego całkowity brak). Ale czy to i tak słabo. Gdybym nie kupił jakiś czas temu FF, to bym się ucieszył z takiego 60Ds'a.
A ja już chyba się starzeję, bo po mając na rynku Ajfona, RX100, OMD E-M5/GH2 i Nex-7 nie bardzo widzę sens pakowania się w lustro, jakiekolwiek. Oczywiście nie mam na myśli zawodowych sportów extremalnych, w których te są obowiązkowe (TSE, sport)
Kiedyś cieszyłem się, ła FF za $1500 a teraz... po co? Podpiąć drogiego klamora?
Wczoraj obejrzałem sobie parę filmików z OMG i rewolucja. Od dzisiaj nie polecam nikomu żadnego lustra, nawet D5100.
By mnie Kola (lub janmar) nie pozdrowił napiszę coś o kastracji:
opóźnienie migawki, wystarczy, że TYLKO to (w domyśle również AF) wytną i już ktoś, kto pracował Trójką nie dotknie tego nawet patykiem przez szmatę, kwestią problematyczną jest stanowisko Nikona w tej sprawie (entry level FF shutter lag) :mrgreen:
Wczoraj spotkałem hofiego66 (który udzielał się tu onegdaj). Pokazał mi swoje zdjęcia zrobione IPhonem. Byłem pod wrażeniem i to sporym. Coś jest w tym co piszesz, coś jest. Ale jednak oglądanie tego świata przez lustro i wizjer ma w sobie ... to coś?
A propos RX100, to właśnie przyszedł mój egzemplarz. Kupiłem - a miałem kupować obiektyw 24L lub 24/2,8 IS USM. Już teraz widzę, że ta zabaweczka wystarczy mi do większości rzeczy jako all-rounder. Zostaję w ten sposób z pełną klatką i TS-E 24 do budynków oraz 85L do portretów (i 50L nad którym się zastanawiam czy zostawić, czy oddać w świat). Mam jakieś nieodparte wrażenie, że po tegorocznej Photokinie wiele się może zmienić - niech tylko Olympus pokaże trochę wypaśniejszego OM-D E-M5 (chodzą słuchy, że M5 ma potanieć do poziomu konsumenckiego, a w obecnej cenie M5 będzie nowy model semi-pro) i dorzuci swoje stałki w czarnym wykończeniu - i być może, moja przygoda z pełną klatką się skończy. Fajnie jest mieć taki aparat jak się na tym faktycznie zarabia, ale do celów amatorskich - nawet dla tak wymagających użytkowników jak ja - jest coraz więcej coraz ciekawszych alternatyw.