Miejmy nadzieję, że w finalnej wersji tak będzie. Filmiki z YT na razie nie napawają optymizmem (Canon EOS M Mirrorless Camera Hands on First Look - YouTube).
Wersja do druku
Miejmy nadzieję, że w finalnej wersji tak będzie. Filmiki z YT na razie nie napawają optymizmem (Canon EOS M Mirrorless Camera Hands on First Look - YouTube).
Pierwszy PEN - Olympus EP1 - miał premierę w czerwcu 2009. Ponad 3 lata temu.
Pierwszy bezlusterkowiec - Panasonic G1 - miał premierę we wrześniu 2009 - prawie 4 lata temu.
Tyle do tyłu jest Canon.
I wtedy AF w PEN-ie (w przeciwieństwie do tego w Panasonicu G1) był wolny, może tak jak teraz w Canonie EOS-M. Za 3 lata Canon dopracuje się pewnie równie szybkiego AF-u jaki jest dziś w nowej generacji PENów, a może takiego jaki jest dziś w OM-D.
I może 1/4 tych obiektywów które dziś oferuje micro43 (w końcu sam wspiera ten nowy system i musi dzielić siły pomiędzy lustra i bezlusterkowce).
W 2015 albo 2016 ten system EOS M może już mieć ciekawą ofertę, wyleczone choroby wieku dziecięcego, nie odbiegać funkcjonalnością od lustrzanek i mieć podstawowy zestaw obiektywów.
Dziś wziął po prostu technologię z budżetowych luster, obciął detekcję fazy i wsadził to w małe body. Trochę czasu minie nim opracuje technologię dedykowaną do bezlusterkowców, odmienną od tej do luster. Skoro już popełnił bezlusterkowca, to chyba jakiś % swoich zasobów skieruje w rozwijanie takich technologii?
Jeszcze raz nawiązując do tematu migawek - czyli rozumie, że wszyscy producenci stosują patent z elektronicznym otwarciem i mechanicznym zamknięciem z wyjątkiem Nikona 1 (który swoją drogą raczej mało mnie interesuje ze wzgl. na matrycę)?
Słow kilka nt. EOS-M(e too) od Kirka Tucka
The Visual Science Lab / Kirk Tuck: Canon missed the whole point. Really.
Strata czasu. Facet nabzdzil co mu slina przyniosla na jezyk, nie trzymajac sie faktow. Frustrat jakis?Cytat:
Zamieszczone przez gietrzy;10963Strata74
P.S. Tez jestem krytyczny wzgledem eos-m, ale bez przesadyzmu...
Tak to są pewne wady - szczególnie ta bateria. Jest za to kilka rozszerzonych funkcji w zakresie filmowania - w rezultacie - do tego zastosowania - wolę na papierze M niż lustro. Bateria najbardziej niepokoi.
To widzę że kolega powoli z ambasadora jedynie słusznego sytemu (firmy która nawiasem mówiąc ledwo wiąże koniec z końcem i zostanie niedługo pewnie sprzedana) stał się już prorokiem ;).
To ja się też pobawię w proroka i stawiam że Canon w krótkim czasie posprząta na tym rynku - szczególnie że nieostatnia to premiera w dziedzinie tych atrap ;)8-).
Wątpię.
Spodziewałem się że firma o takich możliwościaj jak Canon zrobi wejście smoka. Że miała kilka lat na obserwację i analizę rozwijającego się nowego działu foto, wyciągnęła wnioski i wchodząc jako ostatnia, wejdzie od razu z grubej rury, unikając błędów które popełnili inni.
Że pokaże od razu co najmniej 2 body z różnych półek, szybki AF, zestaw małych stałek pokrywających podstawowy zakres i ze 2-3 zoomy.
A zaczęli tak jak Olympus ze swoim pierwszym PENem - z małym body które jest wykastrowaną lustrzanką, dwoma obiektywami i adapterem do szkieł z luster. Powoli i nieśmiało. Chyba dlatego tylko że musieli, a nie dlatego że naprawdę chcą ten segment rozwijać.
Co do dobrego w bezlusterkowcach AF-u nie wierzę by szybko do niego doszli.
Nie ma takiego jeszcze ani Sony, ani Pentax, ani Fuji. A szybciej do tego dojdą niż Canon. Olympusowi trochę czasu to zajęło (a nie wiem czy nie przy pomocy Panasonica). Na starcie tylko Panasonic i Nikon mieli już sensowny AF. Widać nie takie to proste.
Najlepsze wejścei miało Fuji (mimo że z AF-em na razie kiepsko). Weszło późno, ale jasno zdefiniowało target (niebiedny użytkownik, całkiem ekskluzywna cenowo działka), zaoferowało od razu zestaw stałek pokrywających podstawowy zakres. I unikalny patent - hybrydowy wizjer. Olympus długo błądził wypusczając coraz to inne wersje ciemnych zoomów, zanim poszedł po rozum do głowy i zrobił kilka zacnych stałek. Panasonic trafniej projektował obiektywy, ale też miał błędy. Samsung wypuszcza nijakie body, choć zestaw optyki zaczyna mieć ciekawy. Na to że potrzebny wizjer w małym body Olek wpadł późno. Sony mimo zacnych body nie ma dobrych obiektywów. Nikon popełnił za małą matrycę. Wszyscy miotali się na początku. Canon stał i obserowował - mógł uniknąć błedów. A wygląda na to że startuje tak samo jak większość, tyle że kilka lat po konkurencji.
Nokia też kiedyś nie doceniła smartfonów...
Nosz kurczę!
USB Power Delivery spec upped to 100W, aims to make proprietary power connectors obsolete -- Engadget
Tak teraz myślę, że nawet moja komórka jest ładowana przez USB, a taki(e) aparat(y) nie!?
Straszne takie narzekanie. Retorycznie zapytam: na czym Canon zarabia więcej: na sprzedaży Marków III i elek czy na gonieniu aparatów typu 650D, kitów i trochę lepszych szkieł, ale ciągle z grupy amatorskiej? Na bardziej wypasiony bezlusterkowiec EOS M jeszcze przyjdzie czas.