Dla mnie to gadanie na forum traci sens, bo po pierwsze nie dowiaduję się tutaj niczego, po drugie niepotrzebnie wdaję się w jakieś dyskusje z osobami, których w życiu na oczy nie widziałem i nie wiem, czym się zajmują i co jest dla nich ważne. Takie rozmowy z anonimami zahaczają już nieco o schizofrenię.
Nie bronię wspaniałości, bo nie jest wspaniały, tylko nie lubię tworzenia mitów, a tutaj wyraźnie wytworzono mit chujowego, awaryjnego sprzętu.
Jak dla mnie aparat ten mógłby mieć dużo więcej w tej cenie, matrycę 16mln, a nie tylko 10 i ISO rzędu 6400 naprawdę dużo czystsze (korzystam najwyżej z 3200) a dodatkowo 12800 i 25600 z "pyłem" do usunięcia i bez utraty kontrastu i szczegółów. Dodatkowo zawiodłem się na silent mode (myślałem, że będzie super ciche, a jest tylko cichsze niż wszystkie wcześniejsze lustrzanki), chociaż zawiodłem się jeszcze w sklepie, zanim kupiłem. Stałem wtedy przed wyborem 2x 5D albo 1DMkIII. Wybrałem to drugie i nie żałuję, bo silent mode w normalnym działaniu (bez liveview) jest dla mnie konieczne, 5D jest niestety za głośne (dlatego do tej pory pracowałem na 10D, które było najcichsze. Obraz z matrycy może nie jest najlepszy (czytaj 5D ma pewnie lepszy, szczególnie przy niskich ISO), ale jest dobry (i bez porównania lepszy od np. 40D). AF naprawdę działa bardzo dobrze, ale możliwe że w D3 będzie działał lepiej, na przykład pod względem śledzenia obiektów znajdujących się między innymi podobnymi (ale to też nie moje wykorzystania, sportu nie fotografuję).
Na zmianę na D3 nie mam ochoty, bo to by była głupota głównie z powodu zmiany szkieł, ale też z tego powodu, że zaraz canon pewnie pokaże nowe 5D i znowu będzie dużo gadania na temat zmian systemu w drugą stronę.
I nie uważam, że 1DMkIII jest najlepszy, ale jest dla mnie najlepszym rozwiązaniem, bo do części rzeczy potrzebuję wysokiego, czystego ISO, dobrego obrazu, szybkiego, sprawnego AF, live view jest przydatne (i to ciągłe, a nie jednorazowe, jak w D3). Do reszty obraz z tej jedynki jest dla mnie wystarczający, jak będę potrzebował dużo większej rozdzielczości, to kupię sobie sinara i popracuję znowu trochę na negatywie.
Podsumowując, bardziej mi się opłacało kupić nową jedynkę, niż 3 czterdziestki (migawka na 100tys. a migawka na 300tys. to jest różnica, wystarczy doliczyć cenę gripu, przemnożyć cenę czterdziestki przez 3 i wyjdzie podobna cena, a jakość czterdziestki jest trochę słabsza). Dla mnie ten aparat jest super, ale może inni potrzebują czegoś więcej.
Jeśli fotografujesz samoloty, to może się okazać, że akurat trafisz na ten problem z AF.
Ok. Pora się zabrać za zdjęcia.