Odp: Kalibracja 5d3 - sens?
3/5 puszek z niedziałającym AF to też dużo. :) Chociaż lepiej niż 4/5. Ale może faktycznie były przejrzane już. Tylko teraz: kupujesz sprzęt za stosunkowo duże pieniądze i musisz przebierać jak w jabłkach z Biedronki? Źle się dzieje w państwie japońskim.
Odp: Kalibracja 5d3 - sens?
Oj - a Ty od wczoraj na forum???
Ile juz bylo tluczone, ze niby eLki z gornej polki za wielkie pieniadze i mydlo sie trafia. Ile razy bylo, ze wypuscili jedynki ze zle dzialajacym AF'em a pozniej sie przyznawali i naprawiali itp. itd. etc.
Tak bylo, jest i bedzie. Nie mamy na to wplywu. Wielu nie zauwazy, kilkuset bedzie mialo problem a sprzedaz leci w milionach i juz pracuja nad nowa puszka i szklami.
W Leicach za cene samochodu rowniez zdarzaja sie problemy a nawet AF'a nie ma i co? Takie zycie...
Jestesmy skazani niestety na czesciowe testowanie i wybieranie/przebieranie nowego sprzetu i nic tego nie zmieni. Nie mamy na to wplywu choc chcielibysmy miec.
Utwierdzam sie tylko w przekonaniu, iz lepiej byc swiadomym klientem, niz ufnym :sad:
Wyobraz sobie sytuacje, ze chcez jednorazowo zakupic (np. u Canona czy Nikona) profesjonalny sprzet/zestaw fotograficzny i wylozyc od razu 60.000pln. Wiekszosci ludziom (nieswiadomym) wydaje sie, ze jak kupuja wszystko z gornej polki za takie pieniadze, to w ciemno moga to zrobic - a czy faktycznie moga i czy powinni? :roll:
O problemie podobnym do Habakuka nie bede pisal (sprawa jasna), ale co do faktu, ze ze skrajnymi punktami (nawet krzyzowymi) nie lapie ostrosci za kazdym razem, to wg mnie nie jest do konca sprawa walnietych puszek. Nie ma co porownywac tez tego problemu ze swietnie dzialajacym 6D, bo te skrajne punkty sa w zupelnie innym miejscu niz w 5D III, wiec "korzystaja" z innej czesci obiektywu - a jak wiadomo szkla, czym dalej centrum kadru tym gorzej sie zachowuja i normalnym jest, iz moga gorzej cos wylapywac czujnikom AF. Dla przykladu - smiem twierdzic, ze jesli ktos ma bardzo dobra sztuke obiektywu na bokach, to bedzie ona lepiej wspolpracowac ze skrajnymi punktami AF body niz, szklo, ktore boki ma gorsze. Moze Canon tworzac tyle punktow AF powinien mocniej sie wziac za jakosc szkiel na rogach/bokach???
Odp: Kalibracja 5d3 - sens?
trudno jednak na to wszystko się pokornie zgodzić.
miałem 8 - słownie: osiem 5d1, na dziś mam 5 sztuk - z żadnym nie ma sensacji. ze 2 mają grubo powyżej 200 przelotu, jeden dobija 300, pracuje świetnie. jeśli był problem z AF, serwis go niezawodnie kalibrował - jedna wizyta była uzdrawiająca.
5d2 - 3 sztuki, jak wyżej - nie było problemów.
5d3 - leżą przede mną 3 sztuki. 1 jest nie do użytku. drugi - po całym dniu kręcenia MAF da się używać, trzeci jest bardzo dobry.
wszystko się psuje? - jasne. zawsze się psuło? - pewnie. ale nie w takiej skali.
Odp: Kalibracja 5d3 - sens?
Habakuk - moze masz pecha? Moze po tylu body niestety dopadl Cie pech - moze?
Moze jest tak jak wiekszosc sadzi, ze nowe piatki sa walniete. Ale jesli tak, to z jedynkami powinno byc to samo, bo to ten sam uklad a tu juz zawodowacy nie szczedzili by Canona w atakach tak jak bylo z wczesniejszymi jedynkami.
A moze jak nie pierwszy raz na forum chcielibysmy dostac body (sprzet idealny), ktore w kazdych warunkach z kazdymi szklami leci idealnie na wszystkich punktach AF co raczej mozliwe nigdy nie bedzie przy tak szeroko rozlozonych punktach...?
ps
mowie tu nie o Twoim problemie znowu
Odp: Kalibracja 5d3 - sens?
moduł taki jak w 1dx, ale inne zasilanie, inny mirror box, pewnie nieco inna jakość komponentów, skoro żywotność 2x większa. stelaż lustra, bagnet, to wszystko ma znaczenie przy małej GO.
skala posiadania też jest na pewno znacznie mniejsza, znam dziesiątki fotografów, nie znam nikogo z 1dx.
Odp: Kalibracja 5d3 - sens?
Cytat:
Zamieszczone przez
Pikczer
Habakuk - moze masz pecha? Moze po tylu body niestety dopadl Cie pech - moze?
Może inni też mają pecha,może za duży tych pechowców :roll: a dochodzą nowi
Odp: Kalibracja 5d3 - sens?
Najwięcej biadolą w tym wątku osoby nie posiadające tej puszki.
Ostrość obiektywów zmienia się w miarę oddalania od centrum kadru - przedszkole.
Nieużywalne lub zawodne boczne punkty AF w 5Dc, 5D2 i wielu innych puszkach dotychczas były i dalej są dla większości normą i poza dyskusją - czyż nie?
Nagle wymaga się aby nowy aparat, z tymi samymi szkłami ostrzył idealnie za pom. bocznych punktów, co z jakichś powodów nie udawało się jego poprzednikom.. Najlepiej jakby dawał na bokach kadru lepszy obraz niż obiektyw..
Posiadam tę puszkę, robię nią zdjęcia, używam w 95% przypadków bocznych punktów AF i nie zauważam problemów na f2.8, a sam autofocus znajduję jako znacznie lepszy niż w poprzednim aparacie.
Układ AF w 5D3 mimo, że tożsamy z tym z 1Dx, musiał otrzymać zubożoną obsługę softwarową - to musi skutkować jego odmienną (niższą) skutecznością niż w 1Dx.
N.t. zepsutych aparatów powtórzę się po raz kolejny - są do naprawy lub wymiany.
Odp: Kalibracja 5d3 - sens?
W 1Dx AF jest obsługiwany dedykowanym digic'iem :).
Odp: Kalibracja 5d3 - sens?
Kuba1
To podepnij sobie 1.4 zamiast 2.8. Oby było dobrze a jak nie jest, a pewnie jesteś troche po zakupie to podziel sie z nami informacją jak dostaleś sprawna puszkę albo jak serwis ja naprawił.
Z D800 z asymetrią bocznych jest dokładnie to samo. Tylko, że tam pewnie ludzie zorientowali się wcześniej, ponieważ przywykli do ich używania z poprzednimi generacjami korpusów. Posiadacze 5d1 lub 5d2 pewnie i tak jadą na centralnym w 5d3.
Ja miałem wcześniej tylko 5d2 i właśnie jednorazowo kupiłem zestaw szkieł i korpus. Nie trafiał prawie z niczym ale po 2-3 wizytach w serwisie było ok i nawet 50 1.4 trafiał bocznymi w odpowiednich warunkach.
Ktoś napisał wcześniej, że 5d3 to zupełnie inna puszka niż poprzednik. Moim zdaniem 90-95% istotnych rożnic to wlaśnie AF. Cóż...
Re: Kalibracja 5d3 - sens?
Jeżeli prawe punkty krzyżowe zawsze mają front focusa, a lewe trafiają to nie jest chyba wina szkła ? Tym bardziej że to widać także na ciemniejszych szkłach, tylko trzeba się przyglądać. 1DX ma taki sam AF i miał wcześniej premierę jak 5d3, a do sprzedaży wszedł później, może canon był świadomy ułomności nowego AF'u i wpierw poszła piątka do klienta, a jedynka była dopieszczana bo to flagowy aparat. Osobiście myślę że jest to wina technologi montażu, tudzież tolerancji elementów wpływających na ułożenie tego wszystkiego, wystarczy by jeden tylko element był lekko przesunięty, by całość kulała.