Ja raczej nie chodzę sam lub z pełną torba po mieście. Generalnie bardzo mało zdjęć robię w mieście. Dodatkowo często się zabezpieczam jeszcze w inny sposób. Jednak wiadomo, wypadki chodzą po ludziach.
Wersja do druku
Gaz chyba lepszy, niestety takie czasy. :???: Moim zdaniem osoby, które noszą torby oczojebnym napisem Canon, same proszą się o nieszczęście.
a mnie się wydaje że każda torba typu Lowepro, Tamrac, Kata i temu podobne są rozpoznawalne jako fotograficzne. Przewaznie jest to czarna, prostokatna, duża torba - w Polsce najpopularniejsze :) Chociaż ostatnio pojawiają się torby z canvasu lub tzw messenger które troche odbiegają od stereotypu.
Czymś innym jest solidny Crumpler lub teraz będący na fali Think Tank (ten chyba już mniej), w przypadku tych marek można się jakoś "zakamuflować".
Myslę że te wszystkie "skoki" na fotografów to raczej świadome działanie niż wina torby fotograficznej. Fotografa można łatwo znaleść - wystarczy w sobotę pójść pod Kościół a bogatego w sprzęt pójść pod Katedre :)
Ostatnio doszedłem do wniosku, że mój Lowepro Flipside 300 stał się trochę zbyt ciasny. Potrzebuję więc większego plecaka. Warunkiem, obok dobrego wykonania, jest... brak pasa biodrowego.
Czy ma ktoś jakiś pomysł?
A co byście polecili w miare niedrogiego a solidnego do mojego zestawu tj Canon550D+T17-50+T70-300VC+C50/1.8 + kilka filterków
Jak to może Benro 300. Torby nie używam więc nie pomogę:). Ja używałem go ostatnio całą podróż po Azji. Pudło, 4 szkła, kilka filtrów zestaw do czyszczenia i inne bzdety. Nie oszczędzałem go a plecak dalej wygląda dobrze, żadnego zużycia. Lekko brudny ale to bardziej wynika z charakteru moich wędrówek.
Miałam velocity x9, jedno co mi się w tym nie podobało, to pakowanie "jedno na drugie" a nie "jedno obok drugiego". Nie byłam w stanie tak tego używać, żeby było szybko i wygodnie.
A przy okazji -- zakupiłam coś takiego: Lowepro - S&F Lens Exchange Case 200 AW
G.E.N.I.A.L.N.E! :)
Na spacery z zestawem typu body ze szkłem + szkło po prostu genialne.
A przy okazji, pomimo że to case, to działa jak normalna torebka. Cudo, po prostu cudo :)
Lowepro - Fastpack 200 ja posiadam coś takiego, co prawda mam go bardzo krótko i użyłem go kilka razy, ale jest solidny i wygodny :) dostałem w gratisie do canona :p W sumie pewnie będę się go pozbywał, bo jakoś wolę "TORBOWATE" pokrowce :D
Jakby ktoś był chętny to śmiało :D mogę się też wymienić na jakąś torbę :) dużo do noszenia nie mam więc taki plecak mi jest zbędny.
Ja ostatnio kupiłem Lowepro Nova 200 AW (a byłem już taki zdecydowany na Hamę ;) ) i właśnie trochę się obawiam noszenia jej, jak będę musiał wyjść wieczorem na miasto... Do tej pory miałem Tamrac'a Pro 5 i myślę, że nadal jej będę używał wtedy, kiedy nie będę musiał nosić całego sprzętu (do Lowepro mieszcze wygodnie 2 body i wszystkie 4 szkła oraz lampę) z trzech powodów, z których 2 dotyczą bezpieczeństwa:
1) Mniej znana marka + mało widoczne logo = nie kusi
2) Torba ma układ pionowy i idealnie się mieści do mojego zwykłego (niefotograficzneg) plecaka 20-litrowego - tak zazwyczaj ją noszę
3) Pionowy układ jest wygodny w przypadku, kiedy najczęściej używa się tele - body z 70-200 wchodzi na pionowo i jest łatwe do szybkiego wyjęcia.
Fakt - bardzo pomysłowe. Mam obydwa, znaczy 200-AW i 100-AW.
Mają jeden mankament - słabo się używa z szerokokątnymi zoomami typu 16-35L, 17-40L, jeśli używamy tych szkieł z osłoną przeciwsłoneczną, a używamy.. Producent natomiast deklaruje przeznaczenie mieszka 100-AW m.in. dla tych szkieł+osłona, a jednak się słabo nadaje. Poza tym bomba.
ThinkTank Shape Shifter - interesują mnie opinie posiadaczy na temat tego plecaka.
Znalazłem taką wstępną opinię Goomisa w wątku "Sprzęt do ślubów":
"Goomis
04-01-2012, 21:58
Wybrałem ThinkTank Shape Shifter.
Może być ciężko się do tego plecaka przekonać, ale to, że mogę go skompresować i używać jako plecak nie foto przyciągnęło moją uwagę. Poza tym muszę przyznać, że wykonanie jest naprawdę świetne.
Poza tym nie tylko jako plecak nie foto ale też po wyjęciu sprzętu można go wrzucić na plecy i nie wyglądać jak żółw/.../Pracę wyobrażam sobie tak:
W plecaku mam wszystko spakowane o po przyjeździe jedno body na szyję, drugie na reporter strapie (do wiosny na pewno kupię) nieużywane szkła w sakwy po lewej stronie i już. Plecak można zdjąć albo może zostać na plecach./.../Konkludując polecam plecak do transportu i sakwy na czas pracy/.../ poszedłem w ThinkTank'a a czy to dobra decyzja to będę mógł napisać za jakiś rok."
U mnie ma być nie do ślubów tylko na wycieczki, ale jako że minął już prawie rok, chętnie poznam też opinię Goomisa :-)
No cóż. Shape Shifter to klasa sam w sobie.
Jest świetny i nie zamierzam go zmieniać. Mieszczę do niego cały sprzęt (2 body z gripami, 70-200, 35L i 85 - te dwa w jednej "kieszeni" oddzielone przegródką z torby, Samyanga 14mm i 2 lampy) Wejdzie jeszcze laptop do 17" z tyłu no i trochę pierdółek w przednich kieszeniach. Nawet tak załadowany jest mega wygodny, po zapięciu szelek jest jeszcze lepiej, można bez problemu łazić cały dzień.
A co ciekawe mimo pełnego załadowania nadal nie jest taki wielki jak niektóre lowepro dostosowane do transposrtu takiej ilości sprzętu.
Załadowany na maksa przeszedł bez problemu jako bagaż podręczny w Wizzair (micles musiał przepakowywać lowepro na lotnisku :D ) Dało nawet radę dorzucić 1L Balantines'a z wolnocłówki w drodze powrotnej ;)
Jedyne minusy to takie, że może oprócz paru konfiguracji nie da się tam wpakować body z zapiętym szkłem (wyjątki, przebadane przeze mnie: body z gripem i naleśnikiem 40/2.8 ;) lub body bez gripa z nie za wielkim szkłem ze złożoną osłoną da radę wejść "bokiem" (np. z samyangiem 14mm lub 85 dają radę spokojnie 35L wejdzie też, ale ciężko) oraz też to, że jeżeli chcemy coś wyjąć z kieszonki, a kieszeń nad nią jest załadowana to czasami mogą być problemy i trzeba wyjąć najpierw rzecz z górnej kieszonki, aby "oswobodzić" tą z niższej.
A więc minusy sprowadzają się do tego, że plecak nie jest przystosowany do szybkiego wyjmowania z niego sprzętu. Dlatego ja go traktuję jako transporter, z którego przepakowuję się do sakw na początku zlecenia, a plecak zostaje skompresowany.
Poza tym bardzo dobrze sprawdza się jako plecak nie foto, bo wygląda po prostu normalnie, a nie jak skorupa olbrzymiego żółwia - nie ważne czy skompresowany czy nie. Poza tym moja druga połówka ogólnie żywi niechęć do plecaków, a szczególnie dużych bo nie należy raczej do kobiet "postawnych" ;) ale ten plecak uwielbia bo jest wygodny, ładny i dobrze leży ;)
Sunders, a co dokładnie chcesz wiedzieć? Ja mam ten plecak praktycznie odkąd można go było kupić w Europie, testowałem go dla DFV (ale niestety z jakiegoś powodu recenzja zniknęła ze strony, nie było jej również w papierowym wydaniu), używam do dzisiaj. Wcześniej miałem wszystko co było z Lowepro do premiery SS i miało dla mnie jakiś sens użytkowy (CompuTrekker, CT Plus, Rover Plus, CompuRover), miałem bądź testowałem plecaki Katy. SS jest z tego wszystkiego najlepszy. Jest przy tym dość specyficzny ze względu na budowę i konieczność rozmontowania sprzętu, ale pod względem projektu, wykonania, pojemności i wygody noszenia jest zdecydowanie na pierwszym miejscu. Jak zabieram sprzęt foto, to do środka wchodzi mi to co mam Canona (czyli teraz korpus z dwoma szkłami i światłomierzem) albo cały system Mamiya RZ67 (korpus, dwa szkła, kaseta, komin, światłomierz). Do kieszeni na kompa - 15 calowy laptop z dużym zapasem miejsca. Z przodu dodatki, portfel, czytnik książek, etc.
Goomis dzięki za opinię. Wygląda na to, że ten plecak jest super do przechowywania i do transportu, ale na wyjazdy trzeba oprócz niego zabierać coś bardziej poręcznego - torbę lub mniejszy plecaczek.
--- Kolejny post ---
Chciałem się upewnić jaka jest jego trwałość i dowiedzieć jaki jest w praktycznym użyciu.
Odpowiadała mi jego "ładowność" przy stosunkowo niedużych gabarytach i wadze, ale własnie zastanawiało mnie jak jest z wyjmowaniem z niego sprzętu.Z jednej strony wygląda, że jest solidny i optymalnie pakowny oraz bez problemu spełnia kryteria bagażu podręcznego, a z drugiej że wyjmowanie i konieczność montowania zestawu puszka-obiektyw są nieco kłopotliwe.
strideer kiedy nosisz sprzęt na wyjazdach w SS, zabierasz dodatkowo jakąś torbę lub plecak?
Ogólnie to mam trzy nosidła, ale korzystam z nich zamiennie - to znaczy jak wyjeżdżam gdzieś, to biorę tylko jedno z nich. Do SS pakuję się cały z kompem i Canonem albo Mamiyą. Retro 10 mieści całego Canona, oczywiście nie mieści komputera - od biedy można zapakować RZ-kę z jednym szkłem, ale nie lubię wyjmować przegródek z torby, więc nie korzystam z tej możliwości. Mam jeszcze torebkę na korpus z któregoś setu biodrowego TTP z dopiętym pasem ramiennym - tu się mieści piątka z jednym szkłem albo RX100 z duperelami.
O trwałość SS nie masz się co martwić. O praktyczność użycia - możesz, jeśli jako priorytet stawiasz szybkie wyciąganie i chowanie sprzętu. Ten plecak jest bardzo dobrzy przy założeniu, że będziesz pracował jednym aparatem i jednym obiektywem, które nosisz w ręku lub na pasku na szyi, a ewentualna szybka podmianka lub schowanie sprzętu nie musi być super-hiper-forumowo-szybkie. Sam z tym plecakiem chodziłem nawet na śluby, ale ja nie mam problemu pracować tylko piątką z 35mm w takich warunkach przyrody :-)
Jeżeli plecak ma służyć na wyjazdy to nie sądzę, aby wyjmowanie było kłopotliwe, bo raczej nie żąglujesz szkłami jakoś specjalnie, co nie? A jak bym miał zabierać coś jeszcze to polecam kupić sobie również od TT pas i któryś z pokrowców serii Skin - pas jest dużo wygodniejszy niż ten przy plecaku no i sakwy z serii skin są miękkie i kompresowalne (nie to co termosy od lowepro ;) ), a więc wrzucisz je do środka (również pełen skin set v2 był zapakowany do tego plecaka przy wspomnianym locie Wizzair'em).
Możesz kupić np. body bag czy chimp cage - w obu z zastosowaniem przegródki zmieszczą się 2 szkiełka - problem rozwiązany ;)
Też szukam plecaka, który pomieściłby sprzęt na wyjazdy, a przy okazji nie miał monstrualnych rozmiarów. Nie planuję jakoś często zmieniać szkieł, ale nie chciałbym też za każdym razem przed zdjęciem składać, a po zdjęciu rozkładać aparatu i szkła. Noszenie na szyi nie bardzo wchodzi w grę, bo będzie sporo chodzenia i szkoda mi szyi, a z kolei przepakowanie sprzętu na miejscu do innego plecaka/torby też nie, bo jadę daleko i chcę do minimum ograniczyć zabierane rzeczy.
Stąd moje pytanie - czy da się do Shape Shifter'a zmieścić 5D z 35L i jakoś sensownie to wyjmować? Tzn. umieścić złożone gdzieś niedaleko zamka żeby otwieranie, wyjmowanie i składanie nie trwało 5 minut? Nie oczekuję, że to będzie to w ciągu kilku sekund jak np. w plecaku Kata, ale żeby nie trwało to wieczność. Da się? :) (Oprócz w.w. miałaby być lampa, 70-200, rybie oko.)
edit:
Zapomniałem dodać, że 5D bez gripa.
polecam delte SX2 dobry bardzo wygodny plecak na ślubie nie jest źle oraz w dłuższe trasy jest super
A jak z trwałością i jakością wykonania Delty w porównaniu do Fastpacka? Warto dopłacic do Lowepro? Już od wakacji nie mogę sie zdeecydować.
Jak nie robisz tego co minutę - to według mnie nie. Rzecz cokolwiek ułatwia możliwość wrzucenia niepotrzebnych dekielków korpusu i obiektywu do sakwy zwolnionej przez korpus lub obiektyw, co w razie potrzeby pozwala nie szukać ich po całym wnętrzu. SS jest plecakiem specyficznym z założenia. Albo się na to godzisz, kupujesz go i używasz z pełną świadomością, że taki jest - albo kupujesz coś innego.
Czy największa sakwa na obiektyw pomieści 100-400L?
Są dwie sakwy identycznego rozmiaru. Wchodzi do nich luźno 70-200/2.8L IS USM II z odwróconą osłoną i jeśli pamięć mnie nie myli z założoną obejmą statywową, a przy tym zostaje jeszcze luz na wygodne wyjmowanie. 100-400 nie próbowałem, ale zdaje się jest to szkło o gabarycie zbliżonym do 70-200, więc nie powinno być problemu.
Czytałem na nikonarzach skrajnie różne opinie: że "spoko", że" badziew szybko drący".
Katuje lowepro (model computreker) zdaje się 3 rok już będzie, wygląda nadzwyczaj dobrze.
Sam sie zastanawiałem nad zakupem fastpacka lub sx2 - cel wycieczki. Pooglądałem zdjęcia obu plecaków, porównałem jakość wykoniania, już licytowałem fastpacka 350 i... natrafiłem na propozycję tamraca, model 3370 (aero 70), kupiłem za marne 120zł, nówkę. Na 3 dni przed majówką 2012. W górach sprawdził się wzorowo. Lekki, sztywny.
Z tydzień temu na allegro sprzedał się model tamrac aero 75 Tamrac Aero 75 Speed Wawa jak lowepro fastpack fv (2910823457) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. za 99zł.
Dopłać do fastpacka. Jest lepszy Lowepro Fastpack 250 poddawany jest testowi na otarcia. - YouTube :mrgreen:
Da się RAZEM do JEDNEJ z górnych kieszeni ze złożoną osłoną (puszka bez gripa)
Nie myli ;)
Lekko, ale to jedyny minus tego plecaka, w porównaniu do masy zalet.
Napisałem również jakie rozwiązanie polecam (pas i sakwa/sakwy - najlepiej z serii skin, ale mogą być dowolne)
Skoro wchodzi 5D3 z zapiętym 35L to sądzę (nie chce mi się odkręcać gripa i sprawdzać teraz :P ), że 5D2 z tym samym szkłem również się zmieści. 24L nie mam ale gabarytowo jest mocno zbliżone do 35L i obstawiam, że również się zmieści.
Jeszcze taki mały P.S. dlaczego jak sakwy to TT Skin:
Cytat:
Most camera bodies and lenses that will fit inside the Shape Shifter's neoprene pockets on their own can also be put into a Think Tank Photo Skin pouch first and then slid into a Shape Shifter pocket.
Ja bym jednak odradzał taką kombinację, szczególnie w sytuacji, kiedy nosi się jeszcze laptopa w kieszeni z tyłu i jakieś akcesoria w kieszeniach wewnętrznych lub z przodu. Obie sakwy na korpusy zaprojektowano dla aparatów z gripem lub profesjonalnych, co daje faktycznie pewien zapas miejsca przy noszeniu mniejszego sprzętu (czyli np. aparatu bez gripa), niemniej aparat powinien być tutaj w pozycji "pionowej" i opierać się całą podstawą na spodzie sakwy, a nie ułożony bokiem, kiedy jest narażony na sposób oparcia oraz ruchy, do których sakwa nie została zaprojektowana. Jest to według mnie niebezpieczne dla sprzętu, kiedy - jak wspomniałem - przenosi się sporo innego ekwipunku.
Ja bym raczej nie demonizował. Sprzęt siedzi ciasno w kieszeni i nie wiedzę tutaj żadnego rodzaju niebezpieczeństwa.
A jak pamiętam i gdy czytałem/oglądałem trochę recenzji to często puszki były pakowane obrócone o 90stopni i też często sam je tak układam - bo wtedy chwytam za aparat w miejscu zaprojektowanym do chwytania go, a nie za górę i nie gubię co chwilę muszli ocznej (tutaj raczej przy wkładaniu aparatu) ;)
Kieszenie były projektowane tak aby zmieścić aparat z gripem, a nie pod kątem jego konkretnego ułożenia. A co tam użytkownik zmieści i jak ułoży to już jego inwencja raczej.
A to:
to w ogóle jakaś abstrakcja... Jakie ruchy?? O co tutaj chodzi to naprawdę nie rozumiem...Cytat:
niemniej aparat powinien być tutaj w pozycji "pionowej" i opierać się całą podstawą na spodzie sakwy, a nie ułożony bokiem, kiedy jest narażony na sposób oparcia oraz ruchy, do których sakwa nie została zaprojektowana.
Jak ułożysz korpus w sposób o jakim myślisz, to on siłą rzeczy będzie trochę pływał w środku. Sakwy nie są sztywne i każdy ruch plecaka powoduje jakiś ruch sprzętu w środku. Same sakwy wszyto w taki sposób, aby pomiędzy nimi było trochę miejsca i sprzęt nie obijał się o siebie. Teraz jak zapakujesz plecak większą ilością ekwipunku to aparat w takiej pozycji wypełnia sakwę ponad jej "naturalny" obrys - więc coś o coś może uderzać, z różnymi konsekwencjami. Przy słabo napełnionym plecaku to kwestia nie ma istotnego znaczenia, ale jak go dopakujesz, to problem w którymś miejscu może się pojawić. Trzeba pamiętać, że ze względu na konstrukcję, ten plecak nie rozszerza się do woli, a kieszonki i sakwy, wszyte w poszczególne komory, korzystają ze wspólnej przestrzeni, którą zapełniają zgodnie z tym, co tam włożysz. To jest chyba najlepiej widoczne w przypadku przedniej dolnej komory, która pomimo że zawiera dwie przegrody i jeszcze mniejsze kieszonki przy zewnętrznej ściance, stosunkowo pojemne przy niewielkim załadowaniu centralnej komory, staje się praktycznie bezużyteczna, jak zapakujesz wszystkie sakwy i kieszenie na lampy w środku.
Skorzystam z tego wątku, bo nie chę zaśmiecac zakładaniem nowego.
Otóż, szukam w miarę kompaktowego plecaczka typu sling, głównie do miejskiej reporterki. Chcę żeby mi pomieścił 5D lub 50D z 17-40, oraz 70-200/4iS lub 135/2. Znalazłem coś, co mi chyba przypasowało Case Logic SLRC-205 Sling. Nieduży, zgrabny, szybki dostęp do gratów bez zdejmowania z pleców. Jednak to chyba jakiś nowy model, bo nie ma go jak pomacać w żadnym pobliskim sklepie foto.
Czy ktoś już może ma ten plecak i podzieli się informacją, czy w drugiej, mniejszej komorze zmieści się 70-200/4IS lub 135/2 ?
Główną komorę już sprawdziłem. Sporo miejsca, bo spokojnie wchodzi 5D nawet z 24-70. A do wnęki na karty i dekle podobno da się też wcinąć 35/2 bez osłony.
Czyli jak dla mnie gitarrrrra.... tylko niestety ta druga komorrrrra :?
Uwierz wsadzałem tak aparat i nic nie pływa. Sakwa jest owszem trochę mocniej wypełniona ale tylko w kierunku hmm jak by to opisać - "do środka plecaka" ? a nie na boki. Ja w górnych kieszonkach na klapie od wewnątrz nie trzymam praktycznie nic - czasem wrzucę tam karty i to wszystko. Nic niczego nie obija, nawet jak zapakuję 2 puszki, wszystkie szkła i obie lampy.
Co do sytuacji z przednią dolną kieszenią - tu się zgadzam w zupełności.
Ja nie mówię, że jak wyjdziesz poza przewidziany limit, to na pewno rozwalisz, tylko że może coś się stać w takich warunkach :-) Warto mieć to na uwadze. Plecaka nie zaprojektowano do przenoszenia aparatu klasy 5D z obiektywem klasy 35L skręconych razem. To że da się taki zestaw dopchnąć to osobna sprawa. Ja bym się nie odważył w taki sposób traktować sprzętu, ale jak ktoś ma taką potrzebę - to droga wolna :-)
Który kupił Shapeshiftera z allegro? :D Ubiegł mnie ktoś z 2 minuty i miałbym prawie nowego za 420 zł..
Chyba ja ;) Jutro ma być i zobaczę jak to wygląda :)
Też jestem ciekawy jak Ci pójdzie to wkładanie 5D bez gripa z zapiętym 35L :smile:
Heh, mam wielką nadzieję, że dobrze ;)
No to czekamy do jutra na twoją opinię o tym plecaku :-)
Miło, że ktoś czyta tyle wstecz i doradzi. Zbieram więc na Fastpacka, tylko kiedy?. Po drodze jest jeszcze w cichych planach C24-105. Na plecak by się znalazło, ale wolę najpierw obiektyw... :(
mialem ten sam problem szukalen torby na wypad w miasto i padlo na lowepro event messenger 250 torba jest pojemna miesci c50d z 70-200 d0 tego t 17-50 palnik i kit ma przegrode na laptusa pare kieszeni na drobiazgi i co najwazniejsze nie przypomina torbt foto polecam
No więc mam już od wczoraj, a poniżej pierwsze wrażenia.
Wykonanie to klasa. Nie będę się rozpisywał, bo dla mnie TT i Lowepro to po prostu synonimy słowa "jakość". Zresztą, dożywotnia gwarancja mówi za siebie. Swoją drogą to muszę przyznać, że trafiła się niesamowita okazja, bo poza dwoma jaśniejszymi kreskami (coś jak przejechanie paznokcia) plecak jest jak nowy :)
Jeśli chodzi o pomieszczenie sprzętu to jest elegancko. Wezmę w końcu więcej rzeczy niż planowałem na początku! 5D3+35L bez gripa wchodzi do kieszeni dokładnie tak jak pisał Goomis. Plecak nie jest do tego zaprojektowany i faktycznie trzeba wkładać wtedy aparat trochę bokiem, ale nie sądzę żeby cokolwiek mogło się mu stać. Od wewnętrznej i zewnętrznej strony dość miękko, a dodatkowo można jeszcze dla osłony coś dorzucić. No ale zyskuje się możliwość szybkiego wyjmowania skręconego już sprzętu.
Bardzo jestem zadowolony z tego zakupu.