Jak na pisał @akustyk.
Tajemnica dobrej sprzedaży Canona wynika w dużym stopniu z rozsądnej polityki cenowej. Jest masa przyzwoitego sprzętu dostępnego w przyzwoitych pieniądzach. Bezlusterkowce M to jaskrawy przykład tej sytuacji.
Wersja do druku
Jak na pisał @akustyk.
Tajemnica dobrej sprzedaży Canona wynika w dużym stopniu z rozsądnej polityki cenowej. Jest masa przyzwoitego sprzętu dostępnego w przyzwoitych pieniądzach. Bezlusterkowce M to jaskrawy przykład tej sytuacji.
każdy widzi co chce widzieć - ja widzę dwa bagnety w bezlusterkowcach które latwo i naturalnie odseparują szkła i pozwolą na prowadzenie osobnej polityki jakościowej i cenowej
fajne cenowo szkła - 85/1.8 mam, 50/1.4 miałem, 70-200/4 miałem oba i ten z is i ten bez isa - z tych wszystkich najlepiej wspomimam 70-200/4LIS ale nie zaliczylbym go do tanich szkieł, pozostałe przykłady (85, 50, 70-200/4 bez is) to moim zdaniem jest temat "dostajesz to za co płacisz albo mniej" tzn. są warte tyle ile kosztują :), ja osobiście do szkieł o fantastycznym stosunku ceny do możliwości zaliczyłbym 17-40/4L, co do konkurencji to się całkowicie zgadzam co napisałem w moim poście.
R mnie ziebi, wiec sie nie wypowiem.
M wyglada dla mnie tak: moge miec malenki korpus i do niego malenkie szkla natywne tam, gdzie w EF nie da sie zrobic odpowiednikow (wielkosciowych/jakosciowych): 22/2 i 32/1.4. poza tym mam adapter, ktorym zapne kazdy EF/EF-S, ktory mi sie przysni. jedynym razacym brakiem M jest w tej chwili 55-200, ktory jest optycznym szajsem (i w zasadzie trzeba go latac EFS 55-250). no, moze w przyszlosci kupilbym jakis EF-M 15/2 IS (malutki, leciutki, stabilizowany) ale bez spiecia.
w porownaniu z Nikkorami albo chocby cropowymi Fuji 50-200? nawet nowka 70-200 IS mkI jest uczciwa cenowo, a w uzywkach mozna przebierac jak w ulegalkach
no to niezle. w innych bezlusterkowcach placisz 1,5-2 razy tyle ile dostajesz
nie wiem natomiast jakie masz uwagi krytyczne do 85/1.8. szklo jest perfekcyjne: tanie, bez wad optycznych (poza aberracja) ze swietna ostroscia i bardzo swietna nieostroscia... marzenie
moze za dlugo to szklo mialem, albo tez chodzi o to, ze uzywalem go w wiekszej klatce niz APS-C, do ktorego bylo projektowane... :) w kazdym razie, nie zgadzam sie co do jego fantastycznego stosunku mozliwosci do ceny, bo te mozliwosci sa jakie sa. zgodze sie tylko, ze w porownaniu z Nikonem, ktory kaze sobie placic ponad 2x tyle za stabilizowane szklo o podobnych rogach, to ten Canon jest tani. ale nie robmy z niego optycznego cudu.
17-40 to moje ulubione szkło więc bardzo proszę - ostrożnie :mrgreen:...
BTW: @akustyk, którą eMkę kupujesz? My dziś przygarnęliśmy M6 :).
Tego RF 14-21/1.4 to nie będzie. Może coś podobnego, ale zależy jak definiujemy podobieństwo ;)
Dla mnie rozmiar ma znaczenie ;).... M6 to niesamowity maluch i chyba 22 dokupię szybciej niż mi się początkowo wydawało.
Z marzeń, żeby nawiązać do tematu wątka to chciałbym żeby opracowali jakieś mikrozoomy, bo póki co to nawet ten kit to ogór, no może ogórek ;)....
Zachłysnęli się starym powiedzeniem, że istnieją obiektywy dla których porzuca się stare systemy :)
Swoją drogą na zagranicznych forach są już ochy i achy w odniesieniu do nowych (i tych patentowanych) szkieł oraz pomstowanie za brak puszki, która dorównywałyby poziomem i jakością szkiełkom :)
Może ten ruch trochę ożywi dział R&D Canona w zakresie sensorów:
https://www.canonrumors.com/canon-an...ness-platform/
W życiu bym nie pomyślał, ze Canon produkuje sensory tylko do swoich urządzeń i nie sprzedaje ich innym.
Sony mocno opanowało ten rynek i ich sensory są wszędzie. Wygląda, że z tego jest kasa na badania i rozwój. Canon się zagapił i mamy co mamy.
Podobno ma być nowy bezlustekowiec na wiosnę (M).
A przy okazji jeszcze taki patent:
http://thenewcamera.com/canon-patent...stabilization/
Wygląda że jeszcze dslr do grobu nie kładą.
Ciekawe rzeczy się dzieją na rynku japońskim.
Ranking sprzedaży FF od dnia premiery Nikona i Canona.
https://photorumors.com/2018/11/07/b...4/#more-103453
Grubo :lol:....
A tu https://www.bcnretail.com/market/det...027_90896.html raport tygodniowy rankingu sprzedaży od 15 października do 21 października 2018 r na którym widać co naprawdę winduje C w górę na rynku japońskim ;)
A lokomotywą sprzedaży jest EOS Kiss M vel EOS M50 dzięki któremu Canon zdobył pierwsze miejsce w ciągu sześciu kolejnych miesięcy od marca
キヤノンにとっては、ミドルクラス 3月に発売した「EOS Kiss M」の好調も確かな手応えにつながっ いる。家電量販店やECから実売デー を集計している「BCNランキング」に よると、ミラーレスのメーカー別販 ランキングでキヤノンは3月から6カ 連続で首位を獲得。機種別販売台数 みても、EOS Kiss Mの貢献度は大きく、狙い通りの成果 出ているといえる。
No i co z tego wynika ? Pozostawię bez komentarza
Chyba nie zrozumiałeś publikacji przytoczonej przez @Kolekcjoner...
oczywiście, że nie zrozumiałem
i dodam tylko, że w drugą stronę to również działa
słowo klucz mojej wypowiedzi http://canon-board.info/threads/1085...=1#post1379781 "raport tygodniowy rankingu sprzedaży od 15 października do 21 października 2018 r"
sztuka iluzji ;)
Jeśli canon założył sobie, że za jakiś konkretny czas będzie miał określony udział w takim rynku to wypuści taki sprzęt, że cel osiągnie. Nie gorszy, nie lepszy. Zawsze są kilka kroków przed konkurencją. Bardzo dobrze widać to po mnogości patentów. Po prostu są przygotowani, ale nigdy nie dają max ilości bajerów. Dla nas to oczywiście nie jest korzystne, ale na pewno nie można im odmówić mistrzostwa w biznesie.
Sporo ostatnio oglądam i czytam o EOS R i widzę, że część osób kupiło ten aparat głównie że względu na nowe 50/1.2. Myślę, że jak w ciągu 2-3 lat wypuszczą 3 podstawowe zoomy + stałki 24L, 35L, 85L to udział w rynku nie tylko Japońskim rozłoży się zupełnie inaczej a przecież sony w swoich puszkach oferuje więcej ;)
Dla profesjonalistów to pewnie że te amatorskie aparaty są "szrotem" - dla zwykłego zjadacza chleba, użytecznym sprzętem o dobrej relacji ceny do jakości. Myślę że to cała tajemnica...
No to mamy krok w kierunku pojednania zwaśnionych stron ;):
https://www.canonrumors.com/canon-to...-ilc-body-cr1/
Od razu bym wrócił do systemu przy założeniu, że kolejny aparat R nie będzie znowu celowo "upośledzony" poprzez redukcję wielu istotnych funkcji (FPS), IBIS, dwa sloty, dżojstik oraz sterowania pokrętłowo-guzikowego. A cena nie zbliży się do tej z 1dx mk II lub Nikona D5.
Moim zdaniem całkowity nonsens. Szczególnie że mają na tapecie kilka nowych rozwiązań w kwestii matryc i zaczynają też powoli to komercjalizować w kierunku sprzedaży samych podzespołów. Tyle że to samo chyba chce zrobić szajsung, a z tym ostatnim walka może być bardzo trudna ;).....
EDIT: plota może wynikać z tego że ktoś wie że dzwoni ale nie wie w którym kościele ;)....
Ja myślę że większy ból głowy dla nich od pomijalnych różnic w matrycach to wciąż spadający wolumen sprzedaży. Cała branża ma z tym problem. Ciekawe kiedy ta tendencja się zatrzyma, bo na razie wygląda to kiepsko, a przywołane kompakty umierają w oczach więc się nimi nic nie nadrobi.
Myślę że coraz lepsze funkcje foto w smartfonach (lepsze matryce, wielo_matrycowe/ogniskowe, AI, ...) oraz łatwość przesyłania, "każdy ma" szybko "załatwią" kompakty inne niż FF
Być może pojawi się np. hybryda typu DSC-RX1x (FF, dużo pikseli) z dużym monitorem, kartą SIM i Androidem
Nie jestem też przekonany że w segmencie w wymienną optyką "uchowa" się inny rozmiar/typ niż tylko ML FF
jp
Na razie jedyne co generuje sensowną sprzedaż to apsc więc do tego że zostanie tylko FF droga imho daleka.
Ale czego nie wiesz? U Canona M50 to hit. Wyciągnął ich na pierwsze miejsce w sprzedaży ML na świecie. Chwalą się tym nawet u siebie na stronie.
Troll mode on....
Dopiero teraz, kiepściutko :lol:. Widać jak są zapóźnieni, Nokia miała taką matrycę 42 mpx z dekadę temu ;)...
Ten sensor Sony 48Mpx ma kilka fajnych rozwiązań, ale rewolucji żadnej tam nie ma. Nadal będzie obrazek jak dotychczas z każdej innej komórki.
Ktoś czekał z tego co pamiętam na ten korpus APS-C ;) Ploteczki są dość ciekawe: https://www.cameraegg.org/sony-a6700...-dual-sd-slot/
Za taką specyfikację kolejnego canona R w APS-C bym się nie obraził, szkła nieważne ;)
Swoją drogą ciekawe, co się realnie szybciej ukaże w APS-C na rynku :) canon R /7D III, czy sony 6700/7000 ?
Wygląda na to, że jeszcze przyjedzie mi poczekać. W sumie mnie to nie martwi, pewnie będzie dzięki temu większy wybór. Choćby A9 potanieje do tego czasu ;)
Osobna sprawa czy nowe APS-C spełni moje oczekiwania:
- najważniejsze, to AF działający ze szkłami Canona równie dobrze jak w A9,
- użyteczna migawka elektroniczna - i z tym może być problem, bo na razie nigdzie nie ma pogłosek o APS-C w architekturze stacked.
Reszta na pewno będzie OK :) W tym np. IBIS, bo przyznam szczerze, że fotografowanie w lesie szkłami 135/2 czy 200/2.8 bez stabilizacji sprawia mi pewną trudność. Ciężko to w ręce ustabilizować, bo małe i lekkie... Od biedy wspomagam się monopodem, ale to też nie to.
Co do następcy Canona 7d z bagnetem RF jestem sceptyczny (za dwa lata może), prędzej jakieś niewielkie nadzieje mam związane z następcą M5.
Tymczasem Nikon przechwala się, że wkrótce będzie numerem 1. na rynku FF. Pomijając fakt, że wiele już było takich firm, które twierdziły, że będą numerem 1. i zwykle kiepsko się to skończyło, to domyślam się, że pewnie liczą na nowy hiper-sensor przygotowywany (bodaj) na 2020. Tyle, że skoro nawet ja o tym wiem, to co dopiero Sony czy Canon. Nawet jeśli nie mają w planach bezpośredniej konkurencji, to i tak mają inne metody w zanadrzu.
Dość ciekawa opinia osoby testującej Nikona Z7 - jakby podsumowująca pośpiech w premierze ;)
"Pierwsze co chcę podkreślić to AF. Jest wyraźnie wolniejszy niż w Sony A9. Mówię o wykorzystaniu szkła natywnego. Nie mam zbyt dużego doświadczenia z A7Riii, żeby porównać, ale do A9 mu daleko. D850 też miałem pod ręką w czasie testów i również wydaje się być sprawniejszy niż Z7.
Tym czym zawiodłem się najbardziej to adapter. Liczyłem na to, że Nikon będzie potrafił "dostroić" swoje technologie tak, żeby to działało perfekt. Ale jedyny obiektyw, który działał mniej więcej tak samo to nowy 70-200. Reszta to loteria, działanie na poziomie obiektywów Canona z puszkami Sony przez adapter MC-11... Oczywiśice jest to używalne w pełni, ale jeśli ktoś łudził się że będzie tak samo jak na lustrzankach to przykro mi... Jeśli uznawać szkła z lustrzanek za część oferty bagnetu Z, to trzeba tak samo uznać cały lineup canona za część oferty E-mount ;)
Druga rzecz, która widzę, że jest gdzieniegdzie nagłaśniana jako zaleta tej puszki, czyli wykorzystanie do sportu i szybkiej akcji też jest kompletną bzdurą. Trochę jak miało to miejsce w przypadku d850. Jest niby te 10 klatek na sek, ale bufor malutki, a używać się tego da tylko bez AF. Bo jak obiekt się porusza, to słabo z ostrzeniem."
Co by nie mówić to jednak adaptery canona są zdźiebko bardziej dopracowane ;) A i AF w Z6/7 jakoś nie porywa jak widzę użytkowników i oby nie skończyło się jak z serią 1. W sumie trochę dziwne bo akurat w serii 1 to AF był całkiem niezły.
Zwłaszcza, że Sony i Sigma cały czas pracują nad tym, żeby lepiej działać ze szkłami Canona :lol:, a Nikon musi sam się męczyć ze szkłami Nikona :lol: Siła złego na jednego ;)
Jaki pośpiech? Kilka lat za Sony. I przed ... Canonem. To raczej by mozna było napisać, że canon się pośpieszył by mieć odpowiedź na 2 nikonowskie bezlustra.
Obie firmy musiały nad tym pracowac od dawna, bo miesiąc rónicy w premierach to żadna róznica. Więc albo uznajmy, że obie formy sie spieszyły, abo że .. żadna z nich. Po prostu taka ich polityka (nie usmiercanie lustrzanek)
Co do AF z Z7. Chciałbym zauważyc, że porównano do A9, czyli do AF lepszego od A7. Natomiast D850 to najlepsze lustrzankowe (także pod katem AF) body ever, wyżej sa tylko dwa flagowce - 1DX i D5, z tym, że flagowce nie sa uniwersalne, a D850 o dziwo jest i wielomegapikselowcem i czymś do repo. D850 - 45 Mpx, 9 fps, najszerzej i najwięcej w lustrzankach punktów AF krzyżowych, matryca o najwiekszym DR, focus-shift (stacking) itd itd. Megakombajn, flagowce maja jedynie więcej fps.
Sie zastanawiam ciągle skąd tu tylko dyskusja Canon vs Sony. Chyba dlatego, że pisza tu ludzie, którzy zbyli w Canonie i poszli do Sony, do bezluster. Poznajcie inne systemy. Że w Nikonie sa malkontenci - OK, a gdzie ich nie ma, nie trzeba ich cytować. Nie narzekacie na Canona? Narzekacie. To, że pierwsze bezlustra nie są idealne to w sumie wiedziałem przed premierą. Tak było z trzech powodów. 1 - nie ukatrupić lustrzanek. 2 - brak doświadczenia w bezlustrach FF, 3 - by w kolejnym modelu zaoferowac więcej i znaleźć kolejnych nabywców.
Sony gdzies pisało, że pracuje by ich szkła pracowały na Canonach?
Co do Sigmy to oni musza popracowac bardzej nad dobrą współpracą z Canonami właśnie, bo w Nikonie działają one świetnie. Nikoniarze są zachwyceni Artami i Sigma tu nie musi nad niczym pracować, niech robia to co robili.
Ten trylion to dokładnie dwa rodzaje. Śrubokręt ostatni wypuscili chyba z 15 lat temu, jak nie dawniej (końcówka lat 90-tych).
Za chwile będzie wspominanie że szkła Nikona z lat 70-tych nie mają AFu ;)
A muszą pisać? Pamiętam jak na premierze któregoś z pierwszych bezluster przedstawiciel Sony wyciągnął zestaw z obiektywem Canona pokazując, że jest taka możliwość jeśli chodzi o AF.
Wydawałoby się, że to pozornie najgorszy możliwy układ:
- Sony, któremu powinno zależeć na sprzedaży własnych obiektywów,
- Sigma, która robi MC-11 jednak przecież głównie z myślą o sprzedaży własnych obiektywów, a nie Canona,
- Canon, któremu niekoniecznie musi zależeć na współpracy jego obiektywów z korpusami Sony
A jednak z każdym nowym modelem bezlustra Sony i każdym nowym firmware (Sony i Sigmy), ten układ działa coraz lepiej i to nawet w najtrudniejszym obszarze teleobiektywów. Dla mnie na tyle dobrze (najlepiej?), że bez wahania wybieram zestaw A9 + MC-11 + obiektyw Canona (tam gdzie nie ma odpowiednika Sony czyli jeszcze w bardzo wielu przypadkach 135, 200, 300, 400/4, 400/5.6, 500 czy 600mm).
A poza tym są jeszcze rzeczy, o których nie wiemy 8-) I prędko się nie dowiemy... I nie chodzi tu o to, że Canon kupuje od Sony trochę małych gratów (LCD, sensory 1" itp), a Sony kupuje od Canona trochę bardzo dużych gratów (litografia, OLED).
Ostatnio (na przykład) do myślenia dały mi dwa takie obrazki:
Canon 400/2.8 L IS III
Załącznik 1420
Sony 400/2.8 GM OSS
Załącznik 1421
No i teraz pytania:
Jak to jest, że przez kilkadziesiąt lat rozwoju teleobiektywów nikt (?) nie stosował (nie patentował?) takiego rozwiązania (chodzi o odsunięcie kolejnych elementów za soczewką wejściową)? A może jest zbyt trywialne? Mimo, że wszyscy walczyli z dużą masą obiektywów i wysokimi kosztami obróbki dużych elementów optycznych (w tym z fluorytu)? I nagle dwie firmy w tym samym czasie stosują (niezależnie?) to samo rozwiązanie?
Przyznam, że brakuje mi wiedzy, żeby odpowiedzieć na te pytania. Może ktoś pomoże?
Odpowiedź na pytanie skąd Sony nagle używa elementów z fluorytu jest dla mnie mniej ciekawa ;) Przyjmijmy na razie, że kiedyś Minolta takich używała (żółte i fioletowe elementy na schematach to fluoryt właśnie).
z milionem kombinacji ;) jak kostka rubika :)
Obiektywy Pre-AI
"obiektywów Pre-AI nie wolno montować do współczesnych aparatów, bo jak się zamontuje, to już się nie zdemontuje. Mocowanie bagnetowe Pre-AI zatrzaśnie się i żeby odpiąć obiektyw trzeba będzie rozkręcić cały aparat."
i AF-P,
"kompatybilność z obiektywami AF-P ma w tej chwili 5 lustrzanek: D850, D500, D7500, D5600 oraz D3400, a ponadto… wszystkie bezlusterkowce Nikon 1 przez przejściówkę FT-1. Po aktualizacji oprogramowania z obiektywów AF-P można korzystać także z lustrzankami D810, D5, D750, D610, D600, D5500 i D5300, aczkolwiek w D5500 i D5300 nie da się wyłączyć autofokusa. Następna grupa to aparaty Df, D7200, D7100, D5200 i D3300, do których po aktualizacji firmware’u można przyłączyć obiektywy AF-P, ale po wybudzeniu z uśpienia aparatu trzeba ponownie ustawić ostrość, bo uśpienie przestawia ostrość na nieskończoność. Z aparatami D4S, D4, D3X, D3S, D3, D800, D800E, D700, D300, D300S oraz D7000 obiektywy AF-P działają, ale nie da się w nich wyłączyć stabilizacji – VR jest zawsze aktywne. Z pozostałymi lustrzankami Nikona, w tym względnie nowymi D5100, D5000, D3200 i D3100 obiektywy AF-P nie działają.
D7000 w ogóle nie współpracuje z obecną optyką AF-P przeznaczoną na format DX (10-20, 18-55, 70-300), nie da się ostrzyć nawet ręcznie. Współpracuje tylko z wyżej wspomnianym AF-P na format FX (70-300mm, F4.5-5.6), gdzie uśpienie aparatu przestawia ostrość.
Nikon okroił współpracę ze starymi obiektywami nie tylko w serii D3XXX i D5XXX, ale również w najnowszym modelu serii D7XXX, tj. D7500. Usunęli dźwignię sprzężenia światłomierza (AI indexing tab), która była w D7200 i poprzednich modelach. Tak więc dla obiektywów Ai/Ai-S nie działa już światłomierz ani priorytet przysłony (tylko tryb M), nie są też zapisywane dane o ogniskowej w EXIF-ach. "
Trzeba być orłem i sokołem, aby wiedzieć co, jak i z czym będzie działało (lub nie) w Nikonie ;)
Podobną formułę mają dosyć nowe zoomy C70-300L i C100-400LII - przy zmianie ogniskowej przednia sekcja "odjeżdża" do przodu i przy maksymalnej ogniskowej jest dość daleko od reszty soczewek.
Tylko soczewki przedniej sekcji mają większą średnicę - reszta jest mała.
W obiektywach patentuje się jak widać każdą formułę indywidualnie a nie ogólny "pomysł".