nawet premier ( były ) o tym wie :)
Wersja do druku
nawet premier ( były ) o tym wie :)
Jestem kompletnym amatorem z umiarkowanym sprzętem, miesięcznie sprzedaje kilkanaście zdjęć , choć traktuje to jako hobby , gdy redakacja zaproponowała mi 50zł , wyśmiałem ich , dołożyli drugie tyle , pstrykam dla miesięcznika , mam też zagwarantowane u nich min dwie okładki w roku po 600zl.. dobrze , że nie czytałem wcześniej jakie się dostaje stawki ... może zamiast iść tam gdzie wszyscy wystarczy znaleźć sobie luke na rynku? Dodatkowo zdjęcia które robie opowiadają o moim hobby więc i tak bym je robił ...
Tytuł wątku mnie zastanawia - praca jako fotoreporter?
Praca jako źródło satysfakcji, praca jako symbol dojrzałości, jako zaszczyt, jako przymus, ale jako fotoreporter??
;)
hahah weż tyle kaski ile Ci dają :)
To jest bardzo , bardzo wąska tematyka więc raczej nie pochwale sie .. Wydawca sa Twoje media ... a ktore to pismo , niech zostanie dla mnie ...
Utrzymywac sie z fotografii nie mam zamiaru , ale to co zarabiam wystarcza na podroze i zabawki do robienia zdjec...
a propos tematu: polecam artykuł "(Nie)docenione zdjęcia" w ostatnim wydaniu miesięcznika PRESS. Tekst generalnie jest o tym jak to oszczędności na działach foto dają zarobić agencjom i stockom.
Ciekawy tekst i wart przeczytania.
A tak przy okazji:
Przeciwieństwem tekstu są boczne paginki w których zaprezentowano obok siebie fotoreporterskie "nowinki techniczne": Nikon D3, C 1 Ds mark II (!!!) czy sony 350 : )))