Odp: Kalibracja 5d3 - sens?
Może się "zrelaksowała" po wypuszczeniu pierwszych partii puszek, które trafiały do prasy, recenzentów etc.
Odp: Kalibracja 5d3 - sens?
Cięcie kosztów zapewne. Ciekawe ile na świecie jest osób takich jak znajomy Adama, które używają szkieł 2.8 i ciemniejszych i nawet nie zdają sobie sprawy z uszkodzonej puszki..
Odp: Kalibracja 5d3 - sens?
Cytat:
Zamieszczone przez
Pikczer
Ja wybieralem sposrod 5 puszek!
Po problemach opisanych na forum bylem mocno nastawiony na testowanie i jak na razie sie udalo. Gdyby sprzedawca nie pozwolil mi tego zrobic, to zwyczajnie nie zaryzykowalbym i szukal innego sklepu.
To samo mialem kiedys z 24-70L, to samo z 24L II - coz... takie lajf :sad:
Czy mamy rozumieć, że 4 z 5 aparatów Canona było wadliwych ???
Czytam takie informacje z mieszanymi uczuciami i z rosnącymi wątpliwościami.
Już wielokrotnie czytałem na tym forum o błędach AF liczonych w milimetrach i zaczynam się zastanawiać, czy aby nie zaczynamy wpadać w paranoję ?
Idąc Waszym torem rozumowania powinienem niezwłocznie wziąć urlop, zaopatrzyć się w linijki, tablice i inne "pomoce naukowe" i zabrać się do moich wszystkich aparatów (3 sztuki) i może to i owo by się znalazło... ?
Potem już chyba nie miałbym w ogóle chęci brać się za fotografowanie tak wadliwym sprzętem...
:lol:
Pozdrówka
Odp: Kalibracja 5d3 - sens?
Cytat:
Zamieszczone przez
pawko
to ja się pytam do jasnej ciasnej : GDZIE JEST KONTROLA JAKOŚCI ????? Paweł
W Japonii :-)
Nie mam pojecia - moze faktycznie cos zwalili a moze tylko z nowa seria szkiel (data produkcji 2012 i wyzej) chodza idealnie???? Sam nie wiem...
Odp: Kalibracja 5d3 - sens?
Cytat:
Zamieszczone przez
m_o_b_y
Czy mamy rozumieć, że 4 z 5 aparatów Canona było wadliwych ???
Czytam takie informacje z mieszanymi uczuciami i z rosnącymi wątpliwościami.
Już wielokrotnie czytałem na tym forum o błędach AF liczonych w milimetrach i zaczynam się zastanawiać, czy aby nie zaczynamy wpadać w paranoję ?
Idąc Waszym torem rozumowania powinienem niezwłocznie wziąć urlop, zaopatrzyć się w linijki, tablice i inne "pomoce naukowe" i zabrać się do moich wszystkich aparatów (3 sztuki) i może to i owo by się znalazło... ?
Potem już chyba nie miałbym w ogóle chęci brać się za fotografowanie tak wadliwym sprzętem...
:lol:
Pozdrówka
A może jest tu podobnie jak w medycynie - przy obecnym poziomie wiedzy i diagnostyki
nie ma już ludzi zdrowych :)
Odp: Kalibracja 5d3 - sens?
Cytat:
Zamieszczone przez
m_o_b_y
Już wielokrotnie czytałem na tym forum o błędach AF liczonych w milimetrach i zaczynam się zastanawiać, czy aby nie zaczynamy wpadać w paranoję ?
Idąc Waszym torem rozumowania powinienem niezwłocznie wziąć urlop, zaopatrzyć się w linijki, tablice i inne "pomoce naukowe" i zabrać się do moich wszystkich aparatów (3 sztuki) i może to i owo by się znalazło... ?
Potem już chyba nie miałbym w ogóle chęci brać się za fotografowanie tak wadliwym sprzętem...
:lol:
Pozdrówka
mojego kolegę boje żona. i on się na to w jakiś sposób zgadza, bo mówi, że rozwód to duże koszta, że dzieci mają, że w sumie już przywykł i że mają dobre chwile pomiędzy.
u mnie to wygląda tak, jak z prawej. to nie jest kwestia chęci, milimetrów i czego tam jeszcze, tylko mojego komfortu i jakości tego, co dostaje klient.
Odp: Kalibracja 5d3 - sens?
@moby - nie, jak nie widzisz problemu to go nie szukaj, przecież nie o to chodzi.
U mnie było np. tak - nowa zabawka, wiadomo, człowiek pstryka przez chwilę wszystko, co się nawinie. No i np. nawinęła się żona :mrgreen: siedząca po drugiej stronie pokoju. Strzelam raz - pudło. Nie o mm, bardziej 1-2m. Hmmm... no dobra, może coś mu nie styknęło. Powtórka - pudło. Do trzech razy sztuka - o! jest ok. No to raz jeszcze dla pewności, że jest dobrze - pudło! Przełączamy na centralny: 1 - trafione, 2 - trafione, 3 - trafione. Na lewe punkty: 1 - trafione, 2 - lekko obok, ale ujdzie, 3 - trafione. I raz jeszcze na prawe: 1 - pudło, 2 - pudło, 3 - no może ujdzie.
Naprawdę się dziwisz, że wtedy zaczyna się szukać, w czym problem? Przecież to body za kupę kasy! Gdybym chciał mieć pewny wyłącznie centralny punkt, to bym kupił 6D lub zostawił 5D2.
Odp: Kalibracja 5d3 - sens?
Cytat:
Zamieszczone przez
Lucky Luck
A może jest tu podobnie jak w medycynie - przy obecnym poziomie wiedzy i diagnostyki nie ma już ludzi zdrowych :)
Dokładniej to jest tak: człowiek zdrowy, to ten który jeszcze nie wie o tym, że jest chory. :-)
Przekładając na nasze: szczęśliwy posiadacz C5D3, to ten który jeszcze nie wie o tym, ze ma zwalony AF, bo najprawdopodobniej nie testował go jeszcze na f/1,2-1,4. :roll:
Re: Odp: Kalibracja 5d3 - sens?
Cytat:
Zamieszczone przez
tomdz
Naprawdę się dziwisz, że wtedy zaczyna się szukać, w czym problem? Przecież to body za kupę kasy! Gdybym chciał mieć pewny wyłącznie centralny punkt, to bym kupił 6D lub zostawił 5D2.
Dokładnie tak, ja dałem 13200 z przekonaniem że kupuję sprzęt który coś sobą reprezentuje tym bardziej że 5d3 to seria pro (niby), do głowy by mi nie przyszło by sprawdzać w sklepie celność skrajnych punktów i myślę że każdemu który nie czytał tego wątku lub podobnych na innych forach to nie przyjdzie do głowy, na ciemnych szkłach różnica jest na tyle mała że jak coś się dostrzeże to winę zrzuca się raczej na siebie.
Odp: Kalibracja 5d3 - sens?
Cytat:
Zamieszczone przez
habakuk
mojego kolegę boje żona. i on się na to w jakiś sposób zgadza, bo mówi, że rozwód to duże koszta, że dzieci mają, że w sumie już przywykł i że mają dobre chwile pomiędzy.
u mnie to wygląda tak, jak z prawej. to nie jest kwestia chęci, milimetrów i czego tam jeszcze, tylko mojego komfortu i jakości tego, co dostaje klient.
W przypadku Twojego aparatu sprawa jest oczywista i postawa CANON Polska jest dla tej firmy kompromitująca, natomiast trudno uwierzyć, że - jak niektórzy zdają się sugerować - zaledwie 20% aparatów naszej firmy ma odpowiednią jakość.
Pozdrówka