Wybacz, że tak dopytuję, co oznacza obiektyw zdecentrowany i jak to samodzielnie ocenić ?
Wersja do druku
To znaczy że któryś róg lub cała strona odbiega ostrością. Wszystkie strony/rogi powinny mieć tą samą ostrość. Najlepiej zrobić zdjęcie w dobrym świetle dziennym czegoś symetrycznego, równomiernie oświetlonego, blok z oknami, ścianę z cegieł, czasami w mieście są takie duże mapy. Potem kopiujesz to samo zdjęcie, otwierasz jedno obok drugiego i patrzysz w powiększeniu 100% czy rogi po dwóch stronach są tak samo ostre.
Jakaś nauka jest i pewnie się przyda, bez żartów.
Co prawda do anegdot już przeszło focenie ścian z cegieł i bateryjek :) i jakoś nigdy tego nie robiłem.
To ja chyba podświadomie podczas remontu zrobiłem sobie jedną ścianę w salonie z płytek Stegu Rustik, o - coś w ten deseń:
Bateryjek (a w zasadzie akumulatorów) mam w mieszkaniu od cholery...
Coś musi być na rzeczy ;-)
To możesz ustawić sobie ścianę z bateryjek.
Już to kiedyś wstawiałem - to jest test wielofunkcyjny, równocześnie testujemy:
- autofocus
- szumy i DR matrycy
- zniekształcenia geometryczne obiektywu
- aberracje chromatyczne
- stan umysłu autora testu ;-)
Widzę oddzielny wątek pt. "Twoje ulubione obiekty testowe". Zamieszczałoby sie tam zdjęcia puszek, pudełek, bateryjek, butelek, itp. używanych do testowania matryc, obiektywów...
Testowałem makro na częściowo wyjedzonym blisterku z pastylkami na gardło.
Czytałem w innym wątku że 16-35 2.8 używasz głównie do krajobrazu na f8-11. Czy jednak ostrzejszy obiektyw nie byłby lepszy w twoim przypadku?, a bronisz mniej ostrego i udowadniasz jego wyższość tylko dlatego że go już masz. Ja mam 5dM3 i próbowałem tym obiektywem(f4 is)w prawie zupełnej ciemności klikać z wyższym ISO i wolę lekki szum który widać na 100% powiększeniu niż nieostre zdjęcia na f 2.8.
Na f/8 czy 11 nie ma zadnej roznicy pomiedzy tymi szklami a jesli jest na czyjakolwiek korzysc, to chyba bardziej tabelkowa, niz faktycznie przez 90% uzytkownikow zauwazalna.
Czytaj prosze ze zrozumieniem, bo nie chwale go dlatego bo juz go mam, tylko dlatego, ze po raz kolejny go wybralem majac wybor, ktory z reszta uzasadnilem (przyciemniajacy polar, to rowniez wazna kwestia).
Kazdy niech wybiera wg potrzeb. Ja zawsze bede wolal swiatlo niz IS'a, ale sa tez tacy, ktorym IS ratuje podobno 90% zdjec - mnie nie - amen.
ps
caly czas rowniez sie odnosze do ceny, ktora z cashbackiem postawila te dwa szkla w praktycznie identycznej cenie - zwroc na to uwage.
Sunders - ja o tym pisalem wraz z wprowadzeniem nowego 16-35 f/4 IS do sprzedazy i pojawieniem sie wakacyjnego cashbacka dla 16-35 f/2.8 (w okresie wakacji 2014).Teraz mnie to nie interesuje jak jest ale caly czas wybralbym swiatlo 8-)
Ale o czym tu pisać? Zarówno ja jak i Pikczer preferujemy jasne szkło, bo się lepiej sprawdza w tym co robimy. Dla mnie to idealny i uniwersalny obiektyw, który chętnie zabieram na wszelkiego rodzaju wypady i spacery. Z fotografii nie żyję więc mówię to obiektywnie.
Ktoś tu chce mi udowodnić, że wersja f4 z ISem będzie dla mnie lepsza. To śmieszne, bo chyba sam najlepiej wiem czego mi trzeba :).
Jak nie potrzebujesz światła bierz F4 i ciesz się rogami :).
Pisałem o tym jakieś 300 postów wcześniej i dalej ta bezsensowna dyskusja się toczy...
bo jest... od f/4 wzwyż...
od f/2,8 najlepsza jest tokina (jeśli chodzi o parametry optyczne ;-))
a tak w ogóle najlepszy obiektyw to ten który akurat masz przy sobie i masz pomysł jak go użyć...
Nie najlepszym i nie jedynym ale ma grzech pierworodny w postaci jasności f=4 wypisany jak byk na obudowie i każdy potencjalny kupujący jest dostatecznie poinformowany co go czeka.
W żadnych warunkach z 4 nie zrobi się 2.8 i trzeba założyć, że tyle to wie każdy (na tym poziomie cenowym sprzętu).
Inne cechy użytkowe (pozytywne i negatywne) są znacznie subtelniej ukryte i objawiają się w trakcie użytkowania - o nich warto podyskutować porównawczo z innymi szkłami.
Jeżeli chodzi o poziom cenowy to mnie bardzo przekonał - właśnie kupuję w MM za jedyne 3,6k - cashback
Obiektyw CANON EF 16-35mm f/4L IS USM, Obiektywy - Media Markt
W którym MM jest za 3,6k?
Myślę, że kolega ryba_ryba liczył ok. 3,6 k po cashback ;).
Cena w MM jest 3699 - mam zamówiony, od tej ceny cashback
3899zł no chyba że ktoś Cię tam lubi:x
Jest cena na stronie MM. Ja kupiłem w grudniu za 3999 i to po targach bo było chyba 5400zł, ale za to na 50 rat 0%.
witam,
dlaczego body 5MIII nie ma informacji o danych do korekcji tego obiektywu?
Zapewne jeszcze Canon nie zdążył zaktualizować firmware :?
1. Nie mam tego obiektywu.
2. Dlatego zapytam (z czystej ciekawości, a nie w celu wzbudzenia niezdrowej sensacji) czy przednia soczewka jest z plastiku? Proszę tylko za bardzo nie pomaziać paluchami ;)
A sprawdziłeś to "percepcyjnie"? ;) I jakie jest źródło Twoich informacji? Oczywiście pytam nie bez powodu, bo mam źródło (Canon), które twierdzi, że dwie przednie są Plastic Molded.
Chyba nie wyczuję temperatury, no może dotykając nosem;)
Gdy Canon ogłosił oficjalnie wypuszczenie na rynek C16-35/4L IS ukazała się jednolita informacja, że obiektyw zawiera 3 soczewki asferyczne w technologii glas-molded (GMo) łącznie z soczewką dużej średnicy (w domyśle przednią).
Ta notka jest jeszcze do wglądu tu i ówdzie:
Canon U.S.A. : Consumer & Home Office : Press Releases
Press Releases - Canon Canada Inc.
Informację tą powieliły wszystkie serwisy fotograficzne.
Czytałem, gdzieś wywiad z technikami z Canona, gdzie szczycili się opanowaniem techniki GMo właśnie w odniesieniu do " elementu dużej średnicy" w tym obiektywie i wyeliminowaniem pozostałych technologii (C16-35/2.8LII zawiera 1 element szlifowany, 1 GMo i 1 hybrydowy- plastik na szkle).
Tak samo pisze zresztą źródło, na które się powołujesz tylko w innym miejscu:
Canon Camera Museum | Lens Hall - EF Lenses
No ale na rysunku stoi PMo :shock:
GMO - Glass-molded (aspheric) Optics, less expensive than ground and polished aspheric. Glass molding employs high-precision aspherical molds, which are pressed directly onto glass to shape it into lens elements. Based on studies of glass materials and mold materials, Canon conducted simulations to create molds that ensure consistent and accurate performance even at high temperatures. Glass-molded lenses have found wide application due to the flexibility of their refractive index and other optical parameters.
Przednia soczewka, na pierwszy rzut oka, wyglada rzeczywiście na plastik.
Przy okazji mam pytanko. Czy ten obiektyw u Was też tak hałasuje, podczas działania stabilizacji??
U mnie hałas jest identyczny, jak w 100L. Chodzi mi o ten dźwięk silniczka w pierwszej i ostatniej fazie działania stabilizacji.
W EF 352 IS, wszystko odbywa się bezszelestnie.
No właśnie mam odmienne wrażenie - powłoka antyrefleks sugeruje szkło bo coś marnie wygląda nanoszenie wielu powłok np. na plastikowe filtry (chyba nikt tego nie robi :confused:).
Co do IS to w porównaniu do C35/2 IS start i parkowanie jest głośniejsze w C16-35/4L IS.
Zarazem jest znacznie cichsze od C70-300L, które u mnie któregoś dnia zaczęło działać zauważalnie głośniej (parkowanie).
Fajnie się czyta takie pogłębione recenzje kogoś, kto już trochę pofocił tym sprzętem.
Inaczej można wyważyć opinię - zwłaszcza w określeniu relacji podobnych w końcu obiektywów.
Ja swoje C17-40L sprzedałem w 3 dni po zakupie C16-35L IS bo czas naglił i nawet sam dla siebie nie zdążyłem wiele porównać.
Faktycznie troche pofocił. Jeżeli zrobił faktycznie 200 tys. zdjęć 17-40, to jest to prawdopodobnie wiecej niż ja zrobiłem zdjęć wszystkimi aparatami i obiektywami w życiu.
Jest pewnie dobrym fotografem, a nie teoretykiem. Ale jeśli już robi dogłębne testy i wyciaga wniski o "krytycznej ostrości".... to radziłbym podchodzić z ziarenkiem soli jak sie to mówi po naszemu.:p
"24mm is one of my favorite focal lengths on both the 16-35 F4 and the 17-40, and based on the results I'm seeing from the 16-35 F4 it certainly resolves critically sharp at 24mm, especially between F14 - F20." pisze pan Clark. Niestety, ostrość na takich otworach jest o wiele, wiele gorsza niż maksymalna. Jest dla mnie całkiem pewne, że wyszło mu dokładnie tak samo ostro w środku, bo nigdy nie uzyskał maksymalnej ostrości. 16-35 jest ostrzejszy w środku od 17-40 wszędzie, na tych samych ogniskowych, np. wg. photozone.de.
Poza tym, Sony 7 ma inną grubość filtrów przed matrycą od Canona, więc jest możliwe, że ostrość będzie troche gorsza na bardzo krótkich ogniskowych niż z matrycą Canona (patrz lensrentals). Z drugiej strony Sony 7R nie ma filtra LP. W rezultacie, niewielka przewaga ostrości 16-35 w centrum może być dla p. Clarka niewykrywalna.
W każdym razie tu widać, że prawdziwy fotograf, w odróżnieniu od fizyka chłopskorozumowego co naczytał się Internetu, nie przejmuje się dyfrakcją. :lol::lol:8-)
W nawiązaniu do postu marfot pozwolę sobie na kilka własnych uwag, po zakupie szkła, odnośnie:
1. budowa
pierwsze co rzuca się w oczy to materiał z jakiego wykonany jest obiektyw, to jest tworzywo dobrej jakości, szkoda, że nie magnez
szukałem numeru seryjnego i daty produkcji, nr seryjny na dole obiektywu, data produkcji nie na szkle (tył jak kiedyś) ale na naklejce na pudle
pierścienie ostrości pokryte gumą, wykonane z tworzywa
ogólne wrażenie: dobrze wykonane szkło ale nie pancerne (i raczej delikatnie się obchodzić z tym szkłem)
mała osłona p.słoneczna (dla mnie plus), oczywiście z tworzywa
wrażenie dobrze wyważonego zestawu z 6d
2. optyka
dotychczas głównie robiłem fotki na @=4, na różnych ogniskowych, ale IQ nie mogę na prawdę nic zarzucić w centrum i na brzegu świetnie (w końcu)
kolory super z 6d (na eizo CG)
praktycznie brak CA
praca pod światło bardzo dobrze, flary są, ale drobne
kontrast bardzo dobry
3. stabilizacja
słychać ją jak się włącza i pracuje (ale jest cicha), nie jest bezszelestna jak w 70-200/2.8II
podobnie jak u kolegi czasy z ręki bez problemu 1/8-10 s
wrażenie końcowe: ogólne lepsze niż się spodziewałem, nawet zastrzegłem sobie zwrot szkła, ale po tym co zobaczyłem i spodziewam się dalej zobaczyć raczej zostanie na dobre jako dobry kompan podróży.
Porównywałem IQ (i jeszcze to zrobię) to szkło z 17/4 ts-e oraz 24/1.4II jak też CZ 35/1.4, które "musiałbym" nosić (szczególne góry) i powiem, że jest całkiem dobrze jak na zoom, różnice widać nie będę ukrywał, ale całkiem przyjemnie to wygląda.
Dokładnie jest jak piszesz, skupiam się na obrazku, kadrze (zamiast wymieniać szkła) bo wiem, że będzie dobrze :D.
Witam
Nie chce zakładać nowego wątku ponieważ mój wpis łączy się z tym tematem.
Noszę się z zamiarem kupna czegoś szerokiego na wakacje.
Wybór jest pomiędzy 17-40, a tym właśnie 16-35.
Czytałem już w sieci naprawdę dużo. Ciągle się zastanawiam.
Kiedy już się decyduje na 16-35 to wtedy dopada mnie myśl 3900 za obiektyw????? Bez sensu. Przecież nie zarabiam na fotografii. Jestem w stanie tyle zapłacić, ale po co?
Potem jak już jestem zdecydowany na 17-40 to dochodzi do mnie... Kurde, a jak wejdę do ciemnego kościółka to stabilizacja jak znalazł i w ogóle z ręki można dłużej wytrzymać, no i te rogi 17-40...
I tak w kółko.
Czy któryś forumowiczów też miał takie dylematy?
Interesuje mnie opinia ludzi którzy mają/mieli obydwa modele.
pozdrawiam
Nie wchodz do kosciola jesli nie zarabiasz na fotografii i kup 17-40. Obiektyw pancerny z filtrem szczelny. Sprzet na lata.
Sam chcialem wymienic stary model na nowszy ale zrezygnowalem.
W nowych stabilizacjach Canona wnerwia mnie start i zatrzymanie (zgrzyty) oraz plastikowe wykonanie (coraz mniej magnezu itp).
Miałem 17-40/4 kilka lat temu, mam 16-35/4 obecnie, wczoraj byłem z nowym szkłem na evencie wieczornym, pokaz świateł, laserów, itp, generalnie ciemno i powiem, bardzo sprawdza się w tego typu imprezach IS (1/5 sek. z ręki i jest ostro), nie mówiąc o AF. Powiem jeszcze, że porównywałem to szkło z Ts-e 17/4 i 24/1.4II wynik zaskakująco bardzo dobry jak na zoom.
Co do dylematów, miałem podobne czy nie wrócić do 17-40, zdecydowałem się sprawdzić (z możliwością oddania) 16-35/4 i teraz jestem pewny, że zostanie. Generalnie nowe szkło jest lepsze od 17-40/4 praktycznie po każdym względem, no może tworzywo w korpusie (zamiast stopu magnezu). Decyzja jak zawsze zależy od Ciebie i tylko od Ciebie. Wg mnie jeżeli Cię stać bierz nowe gdyż jest lepsze, jeżeli chcesz zaoszczędzić lub nie widzisz powodu aby wydać więcej masz również taką możliwość.
Hej,
Mam 17-40 i intensywnie rozważam zamianę na 16-35/4 - wyłącznie ze względu na lepszą ostrość rogów. Stabilizacji nie używam (zwykle statyw w akcji), aparat to 5dmkII, zarabiam na fotografii (głównie krajobrazy, sprzedaż na stockach, gdzie zdjęcia są sprawdzane przy 100% powiększeniu), używane przysłony to zwykle 5,6-16. Sample w sieci czasem pokazują kolosalną różnicę między tymi obiektywami właśnie w rogach, a czasem wygląda jakby były tym samym obiektywem zrobione (17-40...):-/ Więc nie wiem, czy gra jest warta świeczki. A jakie jest wasze zdanie? Czy różnica w ostrości na szerokim kącie jest faktycznie duża i zauważalna? Proszę o opinię osób, które się przesiadły, albo chciały ale tego nie zrobiły.