masz na mysli, ze dziurka f/11 to jeszcze nie jest ostatnie slowo Canona?
Wersja do druku
raczej że lobby niedzielnych myśliwych jest na tyle mocne, że Canon wypuści R na APS-C :mrgreen:
co p-bnie się wydarzy..
Projektanci "11" twierdzą, że taka "jasność" (:lol:) wynika z tego żeby szkło współpracowało z extenderem x2 i jeszcze działał AF. Są rezerwy :lol:
Szkło "11" np. 800 mm zapięte do APS-C daje odpowiednik 1280mm. To już coś chociaż nadal trzeba wyjść z domu żeby focić zwierza.
RF 500/16 TC 1.4?
wielkosci puszki od piwa, jakosci jak po 3 takich puszkach... ale oj ta oj ta... i tak beda kupowac...
Z tym się najzupełniej zgadzam. Canon wypuścił EOS M6 Mk II, który jest atrakcyjny dla niektórych użytkowników nie używających generalnie teleobiektywów, bo do długiego tele jest nieergonomiczny i nie daje się zastosować tak, jak lustrzanki APS-C.
Z kolei atrakcją FF jest- i w zasadzie powinna zostać- względnie mała gęstość pikseli, która przekłada się na wyższą, niż w APS-C, jakość obrazu, zwłaszcza przy wyższym ISO. Najbardziej upakowana matryca R5 jest dalej mniej upakowana, niż matryce APS-C, co się przekłada na mniejszy zysk ogniskowej efektywnej, a kusi co najwyżej doskonały AF, jednakże zapędy te studzi cena tego korpusu, a nawet gdy ktoś się na niego porwie, to deficyt ogniskowej da o sobie znać.
System M jest i nie musi się rozwijać. Jak sobie ludzie z nim radzili do tej pory, tak sobie dalej będą radzić, albo zmienią system.
Natomiast solidny, ergonomiczny, korpus APS-C ML dziedziczący AF z serii R i będący następcą lustrzanek xxD jest pożądany jak najbardziej, a jeszcze jakby Canon poprawił jakość obrazu (a w zasadzie same algorytmy konwersji do jpg), to by było świetnym posunięciem.
Obiektyw 11/800 mm to jest to samo pod względem jasności, co 5,6/400 mm + TC 2X, a obrazuje chyba znacznie lepiej, niż Sigmy i Tamrony 150-600 mm z TC 1,4X, które też trzeba dodatkowo domykać. Nawiasem mówiąc właśnie sobie ostatnio wybijałem po raz kolejny z głowy zakup Tamrona 150-600 G2 do mojego APS-C patrząc na mydliny produkowane przez niego na korpusie Nikon D800.
Jasność f/11 jest najbardziej kuriozalna przy 600 mm, ale tu z kolei jest zysk na wadze i cenie, i ten 11/600 mm może być hitem właśnie na APS-C.
Małe korpusiki M znakomicie pasują do małych szkieł M. Dopinanie szkieł EF lepiej traktować jako awaryjne i sporadyczne, najlepiej ze statywu. Elektroniczna migawka też się przydaje bo wszystko się trzęsie.
Segment myślistwa jest jednym z nielicznych, gdzie smartfon wymięka więc szansa na odzew rynkowy na następcę 7D jakaś jest. Nie wiem jak idzie Nikonowi z Z50. To jest jakaś próbka.
Amatorski rynek "sprzętu" foto kurczy się w oczach. W miejscach turystycznych zupełnie nie widać ludzi z czymś więcej niż APS-C z kitem - jeśli już w ogóle.
Sporadycznie ktoś foci ze statywu o świcie lub zachodzie słońca. To koniec...
No więc właśnie system M całkowicie nie spełnił oczekiwań względem bezlusterkowców w segmencie fotografii, w którym ja np. działam, bo ergonomia wymagająca użycia statywu to jest paranoja jakaś. Żeby zwiększyć ergonomię przy użyciu M5 z T 100-400 dorobiłem sobie uchwyt (bo dedykowanych nie ma):
Załącznik 7459
Po samym przyłączeniu adaptera do EF aparat waży tyle, co C 550D, a po dodaniu uchwytu waży tyle, co C 80D, i jest od niego większy, więc robi się absurdalnie, ale to jedyna metoda, żeby mnie po minucie zabawy szlag nie trafił :evil:
Z50 chyba nie zrobił wielkiego wyniku raczej za sprawą tego, że to mały korpus, a natywnych małych szkieł niewiele No i w kategorii myślistwa chyba oficjalnie nie startował bo jeśli się nie mylę nie jest nawet uszczelniany, a Nikoniarze zaprzyjaźnieni z przyrodą ale z potrzebami apsc byli raczej za d500.
Zdecydowanie lepiej odebrany został nostalgiczny z wyglądu zfc ale to aparat który zaspokaja trochę inne potrzeby jego właściciela niż podpinanie wielkich obiektywów przez wielki adapter.
Co do amatorskiego rynku foto, chyba nie jest tak całkiem źle natomiast nie ma co oczekiwać, że nagle każdy amator będzie chodził z aparatem i zestawem optyki wymiennej bez przerwy przy sobie ale tak tez chyba nigdy nie było…
Ja to rozumiem tylko czemu jeszcze tego nie zrobil skoro R jest na rynku od niemal 4 lat.
^rynek okroił się mocno, na moje krzywe oko jakieś 90%. Wystarczy przejsc sie do parku/zoo i zobaczyc ilu ludzi nosi aparaty. Garstka. A jeszcze dekadę temu miał prawie każdy kto z rodziną szedl na spacer. Smarty wszystko zabrały plus to że ludziom tele nie jest potrzebne (co ty, sasiadke chcesz podgladac zboczencu? [emoji6] - i sam to nieraz slyszalem i w wielu reckach smartfonow tez to pada).
Rynek na ogół reaguje na to, co na nim jest, a nie na to, czego na nim nie ma. Użytkownicy optyki Canona oraz Sigm i Tamronów EF zaopatrzyli się w korpusy Sony zanim się pojawił pierwszy R, i dalej będą to robić, jeśli Canon nie będzie miał sensownego APS-C ML. Sensowny APS-C ML to taki o gabarytach lustrzanki, bo Sony axxx też cierpi na braki w ergonomii w zestawieniu z cięższą optyką. Sony przynajmniej współdzieli bagnet pomiędzy swoimi APS-C i FF, i to jest pewnie także w planach Canona, więc wątpliwości firmy dotyczą raczej gabarytów tego aparatu, bo one go będą pozycjonować na rynku. Dla zwolenników małego i lekkiego sprzętu pozostaje system M i nie uważam, żeby zrobienie takiego ogryzka, lecz z bagnetem RF, było pożądane przez kogokolwiek.
Chmmm, spekulacje, ale chyba jedno bardziej pewne, co nas czeka niedługo u Canona to - podwyżka cen :cry:
https://petapixel.com/2022/02/01/can...n-five-months/
Ci się w tancu nie.... od razu 2 stówy...
Milusio [emoji3059]
W branży, w której pracuję nic nie zdrożało w takim procencie jak u Canona. Blachy grube ze stali 100%, aluminium bywa że 150% - masakra.
--- Kolejny post ---
Szykuje się zestaw szkieł dla nikogo:
https://www.canonwatch.com/canon-pat...-f-1-8-lenses/
No chyba, że będą rozdawane za grosze.
Jest mnóstwo głosów, że przydałyby się szkła f/1.8. Potem nikt tego nie kupuje albo kupi jak taniutkie a i tak nie używa.
Bez emotikonek ciężko wyczuć czy żartujesz czy to serio.
Szkła 1.8 to najlepszy kompromis oferujace niezłą jasność za niewysoką cenę. Przy okazji są też niezbyt wielkie i ciężkie.
Tak było kiedyś.
Ludzie pamiętają czasy C85/1.8, C28/1.8 i powielają opinie z tego okresu ale nie kupują takich szkieł. Odzew na RF85/2 to symbol końca tego myślenia.
Albo f/1.2 dla pro albo tanizna dla mas.
Szkła f/1.8 są często dość lekkie i delikatne co jest odbierane jako tandeta (RF35/1.8). Solidne szkła Tamrona f/1.8 - 85mm, 35mm - też zero zainteresowania.
Coś jest na rzeczy.
Chyba nie w tym problem jakie one są, lecz w tym, czy po początkowym zachwycie wykorzystanie tego słoika osiągnie max 1% robionych zdjęć, bo koniem roboczym zawsze będzie dobry zoom, a nie żonglerka stałkami, których zawsze jest o pięć za mało, a wkrótce o cztery za dużo, tylko nie wiadomo które ;)
Co ty gadasz. No chyba, że użytkownicy Canonów mają mocno odmienne preferencje niz użytkownicy Nikonów. Gdzie np T 85/1.8 jest baaardzo polecany, a 35/1.8 jest kanibalizowany przez 35/1.4 stosunkowo tani a rewelacyjny optycznie i z lepszym AF niż chimeryczna Sigma Art 35mm.
Canonowskie EF 1.8 nie były wybitne i może dlatego nie miały wzięcia. W ogóle widzę od lat niechęć by nie uzywac szkieł innych nż Canona, dopiero Sigmy Art jakoś powoli kruszą (u Canonierów) mur niechęci do kundelków.
Bardzo często optyczni piszą, chwalą firmy za linię szkieł 1.8, jasnych i niedrogich. To podstawa w systemie i to chyba w każdym.
bierze sie to zwyczajnie stad, ze kilka razy w historii bagnetu EF Canon zmienial cos w protokolach komunikacji (ktore nigdy nie byly licencjonowane!) wskutek czego szkla firm trzecich, zadnej wersji tego protokolu nie obslugujace (a jedynie jakis autofokus oparty na inzynierii wstecznej), nagle okazywaly sie szklami z manualnym nastawianiem ostrosci w najlepszym przypadku. a w gorszym korpus odmiawial kompletnie wspolpracy z nimi
poza tym, czym dokladnie bylo sie podniecac? budzetowe zoomy Sigmy byly znane z zafarbow kwasno-zielonych do "sraczkowatych" (za przeproszeniem!) i autofokusa, ktorego nie dalo sie nazwac sprawnym. stalki EX przy calej fajnej optyce tez bynajmniej nie byly neutralne barwnie a ich nastawianie ostrosci zawsze trafialo... gdzies. za kazdym razem gdzie indziej jak sie 5 razy przestrzalo w tym samym punkcie (na statywie). Tamron mial zawsze wyjatkowo wolny AF w Canonach (i mnostwo plastiku), a Tokina chyba kazda jedna flarowala szpetnie a do tego po 5 latach pracy miala pasek laczacy uklad sterujacy z silnikiem do wymiany.
ciezko winic firmy trzecie, ze probowaly radzic sobie jakos. ale z perspektywy uzytkownika planujacego troche dluzej pouzywac sprzetu... to byla z d* inwestycja :/
to mi sie tez bardzo podoba w nikonowskiej Z-ce. pelna linia swietnych optycznie stalek f/1.8...
^ piszesz chyba o szklach ktore mialy premiere przed 2010. Od tego czasu mialem 2 tamrony - 70-300 vc i 28-300 pzd plus starenka sigme 12-24. Nie liczac ostatniej obitej nieraz o tatrzanski granit, ktora musiala isc na generalny serwis, to nie mialem z zadnym klopotow. Fakt sigma ma bardzo ocieplający zafarb. Ale af we wszystkich 3 są ok. Moze nie jest to pólka reporterskich L ale trudno mi się czepic. A jesli chodzi o 70-300 to canon dopiero pare lat temu pokazał normalny obiektyw dla amatora.
Strasznie długo panują stereotypy. Sigmy Art - mają Sigma USB dock, Tamrony Tap consulting, idzie je kalibrować. Silniki AF mają całkiem dobre - szybkie. AF trafią. Mowa o szkłach z ostatnich lat. Arty i Tamrony z serii G2 mają najlepsza relacje cena/jakość. Ba, Artów jakość (no ok, mam na myśli ostrość) jest lepsza niż szkieł systemowych.
Kończę OT.
Patent Canona 20, 24, 28 f/1.8 to coś zupełnie nowego w zestawie szkieł tego producenta. Przy tej jasności był tylko lichy EF28/1.8. Może rzeczywiście pójdą w ślady Nikona.
Przy tych ogniskowych i tej jasności to bokehu nie będzie - tylko światło. Pytanie, kto potrzebuje samego światła.
Sigma wypuściła 24-35/2 i nie było wielkiego entuzjazmu - na CB jeden kolega bardzo go lansował ale jakoś bez sukcesu.
A bo tu panie kolego nie da się oszukać praw optyki. Mega jasne obiektywy szerokokątne dają dobre rozmycie tła i tak tylko w sytuacji bliskiej odległości przedmiotowej, co jest okupione przerysowaniami głównego motywu zdjęcia, więc pewien facet, którego nazwiska nie pomnę, ale jest nim nazwana metoda, wymyślił robienie panoram sklejanych ze zdjęć wykonanych jasną portretówką lub tele, i wtedy jest piękne rozmycie tła, a obiekt ostry i w prawidłowych proporcjach, a nie jakaś karykatura obiektu na rozmemłanym tle.
Czyżby w marcu wyszedł długo oczekiwany odpowiednik serii 7d- R7?:D
https://www.canonrumors.com/is-the-c...announced-cr2/
Bedzie fajna maszynka, brakowalo odpowiednika 7D
myślę, że na start cena będzie koło 9000 zł /2000 EUR/
mnie ciekawi czy i ile FF będzie wśród tych 3 i co to będą za puszki/puszka?
I'm confused now.
Gdzie aktualnie R plasuje się w lineupie? Czy to nie był pierwszy FF, taki na próbę? A potem wypuścili normalną serię R3/R5/R6 jako lineup?
RP dla początkujących jest absolutnie zrozumiały i jego przyszłe klony również. Ale następca R? w sensie co miałby mieć taki aparat i gdzie by się znajdował pośród R3/5/6?
spodziewałem się raczej turboświetlnego R1, choć w sumie nie wiem co w R3 można byłoby poprawić..
I jeszcze on ma nosić plecak, a nie plecak jego ;)
Coś niedobrego stało się z Canon Rumours:
https://www.canonrumors.com/thats-al...-will-live-on/
Trochę brak szczegółów całego zajścia i każdy może sam sobie coś tam sobie dopowiadać.
Hmm...
Nie jest bezpiecznie chodzić z Canonem. Od dawna nie używam pasków z logo Canona.
A co dopiero prowadzić stronę z takim logo.
Dotąd myślałem, że Sigma i Tamron przyjęły kasę za niewypuszczanie szkieł z bagnetami RF i Z ale teraz sądzę, że zaproponowano im pójście z torbami.
Poszły ciekawe rumorsy o patentach Canona P, ciekaw czy coś jest na rzeczy czy tylko patenty do szafy na wszelki wypadek…
200-400 f4, 200-500 f4, 300-800 f8, 150-600 f5-6.3L
Co do zmiany właściciela Canon rumors, może po 14 latach się znudziło, może nadarzyła się okazja, może były naciski, może ma to związek z tym, że skończył się Nokishita i wysycha źródełko newsow i przecieków…
pójście z torbami? przy aktualnych cenach szkieł RF?? :mrgreen:
"Nothing is about information anymore, it’s only about whose saying it. This is true for all forms of media and I really don’t want to be a part of it."
Prawdziwe.
I faktycznie, chyba każdy po 14 latach miałby dość. Niech sprzeda jak najdrożej się da, i cieszy się większym spokojem.
Tak to właśnie wygląda. Najpierw nakręcają na forum X hejt na forum Y. Następnie wlasciciel forum X kupuje forum Y i przysyła na forum X moderatora z forum Y, który za wszelką cenę chce zniechęcić wszystkich do forum X, działając oczywiście na korzyść Y. A że to wszystko ma kolor żółty, to już przypadek.
Yyy, co? Czekaj, chyba muszę to sobie narysować...
Poza tym tu chyba nie miało chodzić o żółtych, tylko o 'medialny potentat' na rynku foto.
Tak to działa w praktyce
https://www.canon-board.info/threads...z-N-na-C/page5
od postu #41 do powiedzmy #118
w skrócie, osoba, dodam użytkownik N kupuje aparat C bo jego zdaniem właśnie ten konkretny model C zapewnia mu udane trafienia w pewnej dyscyplinie foto, zaraz zjawia się naczelny troll i pluje na lewo i prawo, ale gdy ów zadowolony użytkownik nowego nabytku od C gasi jak peta kolejne posty naczelnego trolla zjawia się admin i...upomina zadowolonego użytkownika aparatu C. Jasne?
Jeśli ktoś porównuje stary i tani taboret (Z6) do nowego topowego fotela (R5) bez zrozumienia tematu to takie są właśnie efekty.
BTW
https://www.canon-board.info/threads...=1#post1424553
Zacytuję moderatora (bo widzę brak hamulców w opluwaniu admina i widoczny brak czytania ze zrozumieniem jego wypowiedzi )
"Była mowa o Z6 i R6 a tu nagle porównujecie Z6 do R5. Czyli body starsze o 3 lata i 3x tańsze do topowego modelu Canona."
ps. gwoli sprawiedliwości ten "taboret" Z6 po kilku aktualizacjach systemowych całkiem sprawnie działa.
Tak to działa w praktyce
przeczytałem ten wątek. 2 rzeczy ode mnie (tak jak je widzę i rozumiem):
1. żadnej z wypowiedzi moderatora nie odebrałem jako "upomnienie" w stronę kolegi, który kupił R5. Prowadzą normalną dyskusję.
2. kolega Candar i Katchup kilkakrotnie deklarowali kończenie dysksuji między sobą i żaden nie zakończył (czyt. dziecinada, a tą z pktu widzenia moderatora można ukrócić)
czyli co, że niby Jacek jest tym podesłanym modem z forum N, żeby tu nam uprzykrzać życie? :D serio?.. :roll:
@Wieslaw18 obraziłeś lokalnego trolla nazywając go trollem. Tak jakbyś generała nazwał szeregowcem. A to oberrtroll klasy premium, siedmiogwiazdkowy, eksportowy. Z etatem 24/24, 7/7. Potarłeś tylko lekko kapelusz i od razu wyskoczył. Przerąbana robota...