To teraz mi powiedz, gdzie kupić obiektyw 50mm do Canona Powershot A510.
Wersja do druku
Moim zdaniem to rozumowanie - ten sam obiektyw - różne wielkości matrycy nie ma sensu.
Trzeba porównać różne matyce z odpowiednimi do nich ogniskowymi obiektyów, aby uzyskać ten sam kadr. Bo przecież i kompaktem i lustrzanką FF chcemy zrobić to samo zdjęcie.
Wystarczy wiedzieć, że zdjęcie robione kompaktem z dużym cropem ma większą GO niż to samo zdjęcie na FF (ten sam kadr, oczywiście z odpowiednio większą ogniskową). Proste.
Tylko czy na pewno 1728 : 22.2 = 39.3? To rowniania pojawia sie w watku http://canon-board.info/showthread.php?t=14653
Poniewaz ta dyskusja jest abstrakcyjna, pozwole sobie zalozyc ze przy odbitce wielkosci A0 bedzie dostrzegalna roznica.
Racja.
Wydaje mi sie, ze filtr AA nie powoduje dwukrotnego efektywnego spadku rozdzielczosci matrycy jako efekt uboczny licznych dobrodziejstw, ktorymi nas obdarza. Znane sa w publicystyce okreslenia takie jak "mniej agresywny filtr AA" (w odniesieniu do 1D w porownaniu z 1D2). Sa w koncu aparaty ktore obywaja sie bez filtru AA.
Bardzo interesujące porównanie :).
Ale wydaje mi się że nie ma nic złego w roztrząsaniu tego zagadnienia nieco dokładniej niż tylko na podstawie przekonania że tak jest.
No właśnie podejście ilościowe mogłoby nieco rozjaśnić sprawę co to znaczy słabszy, mocniejszy. Na oko widać, że kryształ dwójłomny rozdwaja obraz czyli założenie dwukrotności efektywnego spadku rozdzielczości przepuszczonego przezeń obrazu nie wydaje się dalekie od rzeczywistości. Pytanie co to jest ta jego "moc" no i czy rzeczywiście to założenie jest słuszne?
Dlatego napisałem, że przy częstotliwości Nyquista mamy nie 0% kontrastu, a 20% - doszedłem do tego w drodze w oparciu o praktyczne testy. Aczkolwiek, w jednych matrycach może być 20% kontrastu, w innych 15%. Ja przyjąłem dla Canona 20%.
Przyjąłem również, że filtr AA rozmazuje obraz o 1 sensor w stosunku 60 do 40%.
Szczerze mowiac mialem nadzieje, ze mi ktos zagadnienie filtra AA wyjasni. Temu ze TU nie ma racji twierdzac, dowodzac ze "jego" koncepcja GO nie ma zastosowania do cyfry przeczy obserwacja i zdrowy rozsadek. Zdrowy rozsadek podpowiada, ze rozdzielczosc wspolczesnych matryc jest wystarczajaca dla eksperymentowania z podstawowymi zasadami optyki. A obserwacja, ze mniejsza GO sensora 30D w porownaniu z 5D widac golym okiem na zdjeciu. Jezeli ktos chce zobaczyc to zapraszam tu:
http://www.fredmiranda.com/forum/topic/478279/2
jest zdjecie z 30D i 5D w warunkach opisanych przez TU.
;o)
Myślę, że nie ma co już tego dalej ciągnąć - wszystko zostało już chyba napisane :) POZDRAWIAM
A ja liczyłem, że Tomasz Golinski napisze wreszcie w tym wątku, że sobie tylko jaja robił z Tomasza Urbanowicza w sprawie GO, bo wiedział, że TU z logicznego myślenia nie zrezygnuje i może będzie rekordowo długi wątek... A tu się jakoś rozeszło po kościach i nie ma happy endu... :(