Tak albo trzeba zaptaszkować Edit All Selected Variants. Nie mniej dzięki za pomoc
Wersja do druku
Tak albo trzeba zaptaszkować Edit All Selected Variants. Nie mniej dzięki za pomoc
-30%, wreszcie kupiłem.
Macie jakiś patent na lokalny WB żebym nie musiał sklejek s PS-ie robic?
Niestety nie ma. Przy fotach z błyskiem i światłem zastanym np. z żarówek jeśli tło jest za żółte można je lekko odsaturować a jeśli jest zgniłozielone w coloreditor przesunąć hue(dla żółci) w kierunku magenty. Czasami to wystarcza. Też mi brakuje tego suwaka przy korektach lokalnych:)
No i mamy 7.1.6, min. dodano wsparcie dla Nikon DF, Olympus E DF-M1, Sony A7 i Fujifilm X-E2.
Nie ma, ale znowu jako sposób na poradzenie sobie...można doprowadzić wartości poszczególnych pół colorcheckera (do wzorcowych)w zakładce color editor i zapisać to jako profil icc a potem ustawić np. jako domyślny profil dla danego aparatu. Chociaż to już jest tak trochę na siłę. Producent zakłada, że domyślne profile są idealne;)
Na pewno są lepsze od domyślnych w Lightroomie, z kolei uzyskane colorcheckerem w Lr są lepsze niż w COP7.
Tutaj MVA.PL • Zobacz wątek - Profile aparatu w Capture One znalazłem opis ale szczerze mówiąc to chyba po przebijaniu się przez kalibrację monitora, potem drukarki to z aparatem już mi się nie chce...
Taka sytuacja. Pracuję od tygodnia, może dwóch na katalogu, który odpalany jest na dwóch komputerach, w pracy na jednym, w domu na drugim, na obu sprzętach Mac OS X 10.9.1 i COP 7.1.6. W zasadzie po pierwszych wątpliwościach czy to zadziała (zadziałało tak jak myślałem, czyli uznałem że można w ten sposób pracować), przestałem się przejmować potencjalnymi problemami. Wczoraj nastąpiła awaria i nie byłem w stanie otworzyć tego katalogu na żadnym z komputerów. Oczywiście weryfikacja i naprawa bazy nic nie dała. Pomyślałem ze spróbuję jeszcze otworzyć tą bazę na COP 7 na trialu pod Windowsem. Szok bo baza otworzyła się, aby dokonać jakiegoś zapisu w bazie dałem gwiazdkę kilku zdjęciom i powrotnie skopiowałem na Mac-a. Oczywiście baza działa i wszystko wróciło do normy.
Kompletnie nie mam pojęcia co się mogło stać, rozumiem że wystarczy wykonywać tylko kopię bazy, bez potrzeby robienia backupu całego katalogu? Może podpowiecie jak w COP się zabezpieczać od takich wypadków?
Capture One bardzo często ma jakieś bugi. Szczególnie nowe wersje. Trzeba o tym pamiętać i nie ufać tak do końca. Najczęściej są to jakieś drobne, choć irytujące dokuczliwości typu wspomniana zwiecha, które po jakimś czasie usuwają. Na win baza działa a na macu nie - też dziwne. Też myślę, że wystarczy backup-ować bazę. Polecam jakiś dysk zewnętrzny i darmowy programik free file sync. Przed synchronizacją widać, które pliki back-upuje - są to pliki z ustawieniami a nie rawy. Na wszelki wypadek można ustawić backup całego katalogu.
Po kilkuminutowej "zabawie" v6 w związku z jej tragiczną wydajnością zapomniałem o tym sofcie. Siódemkę obserwuję od samego początku widząc progres stabilności i szybkości, niemniej jednak żonglując trialem i obrabiając mniej ważne fotki ewentualne skutki awarii nie miały aż takiego znaczenia. Teraz kiedy kupiłem ten program i powoli się przesiadam, taki padzik podczas pracy nad pierwszą, ważną sesją każe dwa razy pomyśleć w jaki sposób się zabezpieczyć. Miałem kopię (taką, która sama robi się przy zamykaniu programu), ale z przed kilku dni a to zbyt wczesna kopia. Teraz zmieniłem domyślnie wykonywaną, bodaj cotygodniową kopię na wykonywaną przy każdym zamknięciu. Ciągle jednak mam wrażenie że przyczyną była praca na tym samym katalogu na dwóch różnych komputerach. Może jednak lepiej robić to w sesji?
Przy okazji pytanie, jakie są różnice między katalogiem a sesją?