mysle, ze wplyw na zainteresowanie ma regulamin po czesci :)
Wersja do druku
mysle, ze wplyw na zainteresowanie ma regulamin po czesci :)
Chcialbym jeszcze zauwazyc, ze w tym miasiacu byla (jest) sesja, przez co studenci na pewien czas odpadli z focenia;)
Zgadzam sie z przedpiścami. Ja np mam kilka kandydatur, ale wstrzymuję się do ostatnich dni lutego, aby mieć pewność, że nic więcej ciekawego nie pstryknę (i tak nie pstryknę ale muszę mieć pewność :D ). Poza tym proponuję edycję lutową potraktować jako testową, rozgrzewkową. Na pewno w cieplejszych miesiącach zainteresowanie będzie większe.
"kompletny brak zainteresowania"
W mojej ocenie to nie brak zainteresowania sprawia, że zgłasza się mało osób. Wielu fotoamatorów - wśród nich ja sam - czeka na pierwszą odsłonę by przykonać się jaki będzie poziom zdjęć w tej rywalizacji/zabawie. Wiele osób krytycznie ocenia swoje fotografie i ma świadomość, że wysyłanie swoich marnych wypocin może źle wpłynąć na rangę tego bardzo ciekawego wątku. Z czasem nawet tacy zwykli niedzielnie pstrykacze (tych jest przecież wikszość) coś fajnego pstrykną i wówczas z pewnością wejdą do gry.
Ja np. jeszcze czekam, bo a nóż coś uda się zrobić ciekawego do końca ferii zimowych, no i wtedy będzie co wysłać, a jak nie zrobię nic nowszego lepszego, to będę szukał w zbiorach z tego właśnie miesiąca :)
Ja jak narazie czekam na okazję żeby zrobić jakieś zdjęcie, bo jak narazie to aparat biorę do ręki żeby sobie przypomnieć jak wygląda ;)
Nigdzie mnie nie masz i dobrze rozumujesz. Publikacja w Lustrzance czy w Szkole Fotografii jest dobrowolna.
Jak komuś sława przeszkadza czy nie chce się dzielić tajnikami wykonanej fotografii to zrozumiałe... tylko w takim razie po co brać udział w konkursie? :twisted:
To nie wiesz że we wszelkich konkursach jak i naszych Battle Cage najwięcej uczestników i prac pojawia się w przedostatni i ostatni dzień przed deadlinem?
No i skoro to ma być najlepsze zdjęcie miesiąca to jaki ma sens wysyłanie zdjęcia w połowie miesiąca gdy coś ciekawszego może się w drugiej połowie trafić?
Spodziewałbym się zatrzęsienia zdjęć w pierwszym tygodniu marca, gdy już luty będzie zakończony.
Cierpliwości...
Ja jestem za. Jeśli coś zrobię na pewno prześlę. Czasu mało, ale pomysł bardzo fajny. Już się dosyć naczytałem o FF, BF, ergonomii , poważnych problemach i innych "problemach". Aparat jak sama nazwa wskazuje służy do aparacenia i fajnie będzie te owoce pstrykania zobaczyć i wybrać te najlepsze z całego miesiąca.