Po części wątpliwości te nasuwa stanowisko Sigmy zamieszczone na oficjalnej stronie (
http://www.sigma-foto.pl/index.php?q=node/142): Każdy obiektyw Sigma jest fabrycznie skalibrowany poprawnie i może wymagać korekty jedynie w przypadku nieprecyzyjnego systemu AF aparatu. Czyli krótko mówiąc każda osoba oddająca do kalibracji swoje szkło (które jest OK) ma "walnięte" body na którym ono pracuje :!: A chyba tak nie jest do końca :?: Podejrzenia ludzi budzi też fakt, że każdy aparat ma jedno małe pokrętło, którym się reguluje body (a w każdym razie można sobie nim pomóc) do danego obiektywu. I chyba te dwa aspekty budzą brak pewności co do braku ingerencji Sigmy w obiektywy.
Masz rację. Tylko po co Sigma wciska nam bzdury, że każdy obiektyw skalibrowany jest poprawnie :!: Chyba serwisantów Sigmy musi boleć serduszko, jak zmuszeni są "rozkalibrować" każdy przesłany im obiektyw, aby go dopasować do naszych "złych" body z fatalnie działającymi autofocusami ;)