Odp: Aparat dla Australijczyka, czyli R10.
Dostałem właśnie informację od Sprzedawcy, że "najprawdopodobniej aparat nie dogadał się z moim 100-400" :mrgreen: Z EF 50 f1,8/ STM też się nie dogadał.
Na całe szczęście nie sprawdziłem wszystkich swoich obiektywów, bo by się mogło okazać, że nie dogaduje się z żadnym.
Z tego, co ustalili użytkownicy R5 na amerykańskim forum, i z tego, co widzę po zdjęciach, sytuacja wygląda następująco:
Kiedy tło jest blisko obiektu, a obiekt jest aż tak mały w kadrze, że uruchomienie funkcji śledzenia oka sprawia, że ramka śledząca ma szansę wystawać poza głowę obiektu, a w tle są elementy o wyższym kontraście, to pomimo tego, że aparat precyzyjnie śledzi obiekt, to jednak ostrość ustawia na te bardziej kontrastowe elementy w tle, w przeciwieństwie do lustrzanek, które starają się nastawić ostrość na najbliższy obiekt.
Ogranicza to pewność działania AF do sytuacji, w których obiekt jest duży w kadrze, ramka śledząca oko mieści się w obrębie głowy, a tło jest daleko za obiektem, lub przynajmniej zachodzi ten drugi warunek.
Mimo tego zaobserwowałem bardzo złe nastawianie ostrości na oko człowieka w świetle sztucznym z 50 f/1,8 STM w sytuacjach, gdy ramka AF zajmowała tylko oko. Ponad 50% zdjęć miało BF lub FF, z przewagą BF.
Kolega, który też kupił i testował R10, pokazał zdjęcia ptaków desperacko zrobione obiektywem EF 400 mm f/5,6 bez stabilizacji przy czasie migawki 1/200 s lub dłuższym, a więc ze statywu, osiągając ISO 1000, więc sądzę, że to było powodem takiej wolnej migawki, a jednocześnie sądzę, że było też powodem dużej liczby nieostrych zdjęć, nieostrości których nie sposób precyzyjnie przypisać albo poruszeniu się obiektu, albo niedokładności AF, a więc nienadających się do wnioskowania na temat AF.
Odp: Aparat dla Australijczyka, czyli R10.
@atsf - zachęcony Twoimi pozytywnymi doświadczeniami ZAMÓWIŁEM R10-tkę. Przeczytam ze zrozumieniem instrukcję, poćwiczę, a wówczas nauczę Cię fotografować takim sprzętem nawet z Sigmą 150-600 i wstawię piękne zdjęcia gawronów :mrgreen:
A tak poważnie to była okazja pozbyć się M50. Nie spodziewam się, by R10 było gorsze pod jakimkolwiek względem od M50, a przynajmniej nie będę się j..bał z dwoma podsystemami Canona, jednym już w zasadzie uśmierconym. Będę miał duże R (R) i małe r (r10). Ja mogę tylko potwierdzić na podstawie moich doświadczeń (przesiadka na ML choćby z 50D, 7D mkI czy 6D mkI), że mimo iż AF w ML oczywiście nieomylny nie jest (piszę tu o fotografowaniu obiektów z ewidentnym ADHD, nigdy, przenigdy nie miałem problemów opisywanych przez Ciebie z ostrością śledzenia oka w portretach na R), to jednak pod względem AF (!) nie wróciłbym już do lustrzanek.
Odp: Aparat dla Australijczyka, czyli R10.
Cytat:
Zamieszczone przez
Eberloth
@
atsf - zachęcony Twoimi pozytywnymi doświadczeniami ZAMÓWIŁEM R10-tkę. Przeczytam ze zrozumieniem instrukcję, poćwiczę, a wówczas nauczę Cię fotografować takim sprzętem nawet z Sigmą 150-600 i wstawię piękne zdjęcia gawronów :mrgreen:
A tak poważnie to była okazja pozbyć się M50. Nie spodziewam się, by R10 było gorsze pod jakimkolwiek względem od M50, a przynajmniej nie będę się j..bał z dwoma podsystemami Canona, jednym już w zasadzie uśmierconym. Będę miał duże R (R) i małe r (r10). Ja mogę tylko potwierdzić na podstawie moich doświadczeń (przesiadka na ML choćby z 50D, 7D mkI czy 6D mkI), że mimo iż AF w ML oczywiście nieomylny nie jest (piszę tu o fotografowaniu obiektów z ewidentnym ADHD, nigdy, przenigdy nie miałem problemów opisywanych przez Ciebie z ostrością śledzenia oka w portretach na R), to jednak pod względem AF (!) nie wróciłbym już do lustrzanek.
R10 to nie R, lecz R10 :mrgreen: Oprócz gorszego, niż oczekiwany, AF zniechęciła mnie ergonomia do używania go z ciężkim obiektywem, a teraz, gdy mam niesprawną lewą rękę, problem tylko by się pogłębił. No i na dwóch korpusach R10, które miałem przez chwilę, napykałem ca 1500 zdjęć, a baterię wymieniałem ze 6 razy.
Odp: Aparat dla Australijczyka, czyli R10.
Ergonomia to póki co dla mnie najmniej istotny argument. Ganiałem z S150-600 i M50, dam radę i z R10.
BTW w całym wątku nie wspominałaś chyba nigdzie, czy miałeś puszkę ze zaktualizowanym firmware. Może tu była przyczyna problemów z AF?
Odp: Aparat dla Australijczyka, czyli R10.
Cytat:
Zamieszczone przez
Eberloth
Ergonomia to póki co dla mnie najmniej istotny argument. Ganiałem z S150-600 i M50, dam radę i z R10.
BTW w całym wątku nie wspominałaś chyba nigdzie, czy miałeś puszkę ze zaktualizowanym firmware. Może tu była przyczyna problemów z AF?
Sporo czasu upłynęło i dokładnie tego nie pamiętam, ale najprawdopodobniej sprawdzałem wersję firmware i była zgodna z aktualną. Najgorsze, co było, to wstrętna pogoda i daleki dystans do obiektów, ale byki AF z 50 f/1,8 STM w mieszkaniu dobiły mnie kompletnie, i do dzisiaj nie ogarniam, jak może być genialnie wykrywane oko człowieka, czy ptaka, a ostrość ustawiona sobie a muzom :evil:
Odp: Aparat dla Australijczyka, czyli R10.
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
Sporo czasu upłynęło i dokładnie tego nie pamiętam, ale najprawdopodobniej sprawdzałem wersję firmware i była zgodna z aktualną. Najgorsze, co było, to wstrętna pogoda i daleki dystans do obiektów, ale byki AF z 50 f/1,8 STM w mieszkaniu dobiły mnie kompletnie, i do dzisiaj nie ogarniam, jak może być genialnie wykrywane oko człowieka, czy ptaka, a ostrość ustawiona sobie a muzom :evil:
Firmware nie jest tak ważne wprowadzenie danych korekcji obiektywów do puszki.
Odp: Aparat dla Australijczyka, czyli R10.
Cytat:
Zamieszczone przez
Nozanu
Firmware nie jest tak ważne wprowadzenie danych korekcji obiektywów do puszki.
A jakie dane korekcji mogę wprowadzić w bezlusterkowcu, poza tymi, które on ma wgrane w swojej bazie danych?
Odp: Aparat dla Australijczyka, czyli R10.
Jeżeli w puszce można włączyć w menu korektę dla danego szkła - to ok. Jeśli nie ma to będzie tylko komunikat -"dane korekcji niedostępne".
Odp: Aparat dla Australijczyka, czyli R10.
Ale korekta obiektywów ma wpływ na AF? Zawsze sądziłem, że to bardziej korekta dystorsji czy winietowania. IMHO na AF ma wpływ firmware puszki, a nie dane korekcji.
Odp: Aparat dla Australijczyka, czyli R10.
Cytat:
Zamieszczone przez
Eberloth
Ale korekta obiektywów ma wpływ na AF? Zawsze sądziłem, że to bardziej korekta dystorsji czy winietowania. IMHO na AF ma wpływ firmware puszki, a nie dane korekcji.
Nie tylko to. Aktualne dane o podłączonym obiektywie są istotne do prawidłowej współpracy z korpusem, nawet jeśli masz wyłączoną korektę winietowania czy dystorsji.
--- Kolejny post ---
Mocno to widać np w R6 z ruskami, wystarczy ręcznie wklepać ogniskową i stabilizacja matrycy działa jak z Canonem.
--- Kolejny post ---
Cytat:
Zamieszczone przez
atsf
A jakie dane korekcji mogę wprowadzić w bezlusterkowcu, poza tymi, które on ma wgrane w swojej bazie danych?
Odpalasz EOS utylity, podpinasz korpus, edytujesz listę obiektywów, zaznaczasz te których używasz i cyk aktualizuj.