O fak... gdyby nie to że to allegro i sprawdzony user to dałbym głowę ze to jakis kolejny hoax przed targami :) Szok :shock:
Wersja do druku
A widzieliśmy: http://canon-board.info/showthread.php?t=18287
A tak od siebie, bo miałem to w ręku, narazie radzę omijać. W egzemplarzu kolegi nie działa timer. Część informacji się nie wyświetla a to co się wyświetla zmienia się po lekki ściśnięciu obudowy :). Będzie reklamował ale...
Od paru tygodni mam "zamiennik" i na razie bardzo dobrze się sprawdza. Głębokość spustu migawki rzeczywiście wymaga poprawy / zrobię ten patent z taśmą izolacyjną / i powinno być ok. Na razie jestem z niego zadowolony. 400d bez gripa jest bardzo nieporęczny a teraz to "inny" aparat. Pozdrawiam.
Ja kupilem delte pod koniec listopada a w polowie grudnia juz nadawala sie do serwisu. Plastiki nie wytrzymaly ciezaru aparatu, wszystko widac na zdjeciu .
bopp a co do aparatu przypiales, ze tak sie ta delta rozlozyla? tez mam delte i zaczynam sie martwic, choc poki co nic nie trzeszczy i wszystko pasuje. podpinalem obiektywy nie ciezsze niz 0,6 kilo i zestaw dobrze to znosil.
17-40 mialem podpiete, trzymalem za gripa i o malo nie walnelo wszystko o ziemie, mysle, ze w ostatniej chwili zlapalem, ale moze trafilem na ferelny model :)
17-40 tez przypinalem nic nawet nie skrzypnelo. no coz pozostaje mi miec nadzieje, ze moj egzemplarz jest ok. dziekuje za odp., nie zyczac powtorzenia takiej sytuacji :-)
Faktycznie te chyba 4 śrubki tam, to może być za mało na większy cieżar a zwłaszcza na udeżenia ileś tam G, ale wątpię żeby oryginał miał coś mocnieszego, bo tam po prostu nie ma miejsca. No chyba że oryginał ma metalowe okucia wewnętrzne również od góry (sufit) i dłuższe śruby są wkrecane w ten metal???
Na szczęście nawet po odkreceniu tej blaszki (która odpadła) trzeba jeszcze odkręcić pozostałe śruby w dalszej części grippa żeby ta pierwsza mogła się zupełnie odłaczyć, czyli aparat w przepaść nie spadnie. ;)
Witam wszystkich :)
Od kilku tygodni mam Deltę. Pierwszy egzemplarz reklamowałem po kilku dniach, powód - wyrwane wkręty mocujące. Bez problemów wymieniony na nowy. Wydaje mi się, że może to mieć związek z koniecznością dosyć mocnego dokręcenia gripa do korpusu, aby zlikwidować nieprzyjemne chybotanie prowadzące nawet do chwilowej utraty zasilania. W nowym egzemplarzu, przed dokręceniem, między korpus i grip włożyłem kawałek bardzo cienkiej, miękkiej skóry. Teraz, mimo dużo słabszego dociśnięcia śruby mocującej, połączenie obu elementów jest solidne i stabilne.
A tak na marginesie, to wymieniony grip (był z innej dostawy, wiem, bo kilka dni musiałem czekać) był faktycznie jakby z innej linii produkcyjnej :) Tworzywo, z którego jest wykonany bardziej przypomina to na korpusie 400D, jakość gumy i jej przyklejenie o niebo lepsze (nigdzie nie odstaje i na razie się nie zapowiada żeby miało to nastąpić, w pierwszym egzemplarzu podklejałem pierwszego dnia). Jedyny mankament to głęboki spust migawki, o którym była mowa w poprzednich postach (w pierwszym egzemplarzu ten w gripe chodził praktycznie identycznie jak w korpusie).
Pozdrawiam,
Marek/Biperek
Jeszcze jedna uwaga na plus do omawianej Delty. Dzisiaj fociłem trochę przy około 10 stopniowym mrozie. W moim 400D najpierw odmówił posłuszeństwa przycisk korekcji Av, a zaraz potem kółko nastawcze. W BG wszystko działało nadal :) Więc nie jest to chyba taki ostatni sprzęt :), a może to jednak nie świadczy najlepiej o 400D :(