Uszkodzony filtr polaryzacyjny

Witam!

Nie myślałem, że to kiedyś nastąpi, ale jednak udało mi się... ubrudzić soczewkę filtra tak, że nie da się jej domyć. Chodzi o przednią soczewkę filtra Hoya Pro1 Digital HMC. Fotografowałem wodospad, wokół którego, co naturalne, unosiło się dużo drobinek wody. Nie wyczyściłem filtra od razu i zostały te drobinki na całej soczewce w postaci plam. Nie domyła tego mikrofibra (która dotychczas domywała wszystko), ani chusteczka z alkoholem. Znacie jakiś sposób lub środek, który mógłby pomóc?

Pozdrawiam,

Marek

Pewnie został kamień z wody, czyli zdaje się węglan wapnia w dużej mierze. Ja bym przeczyścił octem. To stosunkowo łagodny kwas, nie powinien ruszyć powłok na filtrze. Można też spróbować np z kwasem cytrynowym. Po myciu porządnie opłukać dużą ilością wody. Na koniec można dać destylowaną.

Ja czyściłem płynem do matryc ...
Znalazłem jeszcze u żółtych coś takiego:
"Namocz w wodzie destylowanej (żeby nie porysować), a później standardowo szmatką. Jak nie pomoże, to filtry czyszczę parą wodną. Dokładniej, to gotuję wodę w czajniku, biore filtr w rękę i przesuwam go w strumieniu pary ( w pewnej odległości od czajnika, tak aby nie parzyło w ręce ). Później standardowo ściereczka... Tylko nie ugotuj filtra, wystarczy przeciągnąć nim w strumieniu pary, jak się nie poparzysz, to z filtrem też nic się nie stanie. Jeśli to nie pomoże, to znaczy że sole zrobiły już swoje i plamy zostaną".
Pozdrawiam

Są takie chusteczki nawilżane do okularów W5 Glases Wipes, ja na swoim polarze miałem kupę syfu po powrocie ze zdjęć wieczornych nad Wisłą, oczywiści filtr leżał w plecaku parę miesięcy, ale te chusteczki pomogły. Sprawdź.

Chusteczki W5 nic nie dały niestety. Obczaję ocet (ocet oczywiście spirytusowy?) i metodę parową. Jak nie pomoże to go ugotuję, bo co mi innego zostało... ;). Dzięki za rady! Dopiero za dwa tygodnie będę mógł sprawdzić co zadziała, ale dam znać co i jak.