Odp: EOS M czy Olympus XZ-2?
Olympus jest mniejszy, lżejszy i jakościowo chyba taki sam jak eos m. Choć to trudny wybór.
Odp: EOS M czy Olympus XZ-2?
Panasonic GM1 (matryca bezlusterkowca a nie kompaktu):
Compare camera dimensions side by side
W pełni wartościowy bezlusterkowiec, jest do nieco wybór paru maleńkich obiektywów (i większy wybór trochę większych):
- Panasonic 14mm f/2.5 (naleśnik)
- Olympus 17mm f/2.8 (naleśnik)
- Panasonic 20mm f/1.7 (naleśnik)
- Panasonic 12-32mm f/3.5-5.6 (kitowy zoom - naleśnik)
- Olympus 14-42mm f/3.5-4.6 EZ (kitowy zoom - naleśnik)
- Olympus 45mm f/1.8 (maleńka portretówka)
i mnóstwo innych, też małych obiektywów... z maleńkich Panasonic jesienią wypuści malutki 35-100mm w sam raz dla GM1 (jest już taki jeden w systemie, ale większy, choć jak na stałe światło f/2.8 to nadal mały)
To jest naprawdę kieszonkowy aparat, z matrycą bezlusterkowca, bardzo szybkim AF:
Test Panasonic Lumix DMC-GM1 - Budowa, jakość wykonania i funkcjonalność - Test aparatu - Optyczne.pl
Nie ma mniejszego bezlusterkowca.
A jak XZ-2, to może lepiej już po prostu Nokię Lumię 1020 (ma nawet większą matrycę od XZ-2). Też się da tym zrobić ładne zdjęcia, a smartfon zawsze jest przy sobie:
NOKIA LUMIA 1020
Odp: EOS M czy Olympus XZ-2?
Na pewno warto EOS M, jeśli siedzisz już w systemie Canona i masz kilka fajnych szkieł.
Odp: EOS M czy Olympus XZ-2?
Z upośledzonym AFem w Mce faktycznie jest sens podpinać szkła od lustra, tym bardziej, że kolega chce małego aparatu.
Odp: EOS M czy Olympus XZ-2?
Cytat:
Zamieszczone przez
jac+
Szukam jakiegoś urządzenia, które mógłbym nosić ze sobą na niezobowiązujące okazje. Czegoś wagi lekkiej (przynajmniej w stosunku do 5DII + 24-70L). Jak sądzicie, który z podanych w tytule wątku aparat byłby lepszym wyborem? Skłaniam się ku EOSowi M, ale chciałbym znać opinię szanownego koleżeństwa.
EOS M z "naleśnikiem" to kieszonkowy aparat z zacnym szkiełkiem, który można nosić wszędzie ze sobą.
A w razie potrzeby można podpiąć przez przejściówkę jakieś większe szkło Canona.
Odp: EOS M czy Olympus XZ-2?
Cytat:
Zamieszczone przez
jotes25
Na pewno warto EOS M, jeśli siedzisz już w systemie Canona i masz kilka fajnych szkieł.
EOS M ma tyle wspólnego z systemem lustrzanek EOS że szkoda zachodu. Współpraca bezlusterkowców z lustrzankowymi obiektywami jest czysto teoretyczna, to proteza która żadnej wygody nie zapewnia. Ze względu na gabaryty i AF. Z takimi obiektywami AF jeszcze sensownie chodzi w dziwacznych bezlusterkowcach Pentaxa, oraz w jednym (słownie jednym) modelu micro43 - drogim Olympusie EM-1 (zrobionym specjalnie dla pogrobowców lustrzankowego systemu 4/3 którzy zostali z drogimi, zacnymi, acz nieprzydatnymi dla bezlusterkowców obiektywami Zuiko). Ale tu i tak kwestii dysproporcji gabarytów się nie przeskoczy.
W przypadku Canona, podpinanie dużych obiektywów z luster, przez adapter rozwalający pracę AF (a EOS M nawet z natywnymi bezlusterkowymi obiektywami w AF-ie nie błyszczy) sensu wielkiego nie ma.
Jedynie co może mieć sens to używanie lamp zewnętrznych przy zdalnym odpalaniu (o ile EOS M to potrafi). Ale kupowanie aparatu do kieszeni i targanie dużej zewnętrzne lampy to też kiepski pomysł.
Do GM1 można podpiąć malutką zewnętrzną (i naprawdę kieszonkową) lampkę Olympusa FL-300R (nawiasem mówiąc można ją podpiąć i do Panasoniców, i do bezlusterkowców Olka, i nawet do XZ-2). Liczba przewodnia 24, więc szału nie ma, ale zawsze to lepiej niż lampka wbudowana. każda większa lampa zewnętrzna rujnuje ideę małego aparatu do kieszeni.
XZ-2 fajnym kompaktem jest, ma świetny jasny zoom, pełne możliwości bezlusterkowców, ale matryca tylko 1/1.63''. Zastąpi cropowego bezlusterkowca z ciemnym kitowym zoomem, ale po podpięciu czegoś jaśniejszego różnica jakości zdjęć jest znaczna. Stąd zamiast kompaktu sugeruję Lumię 1020. Ma sporą powierzchnię matrycy (większą od większości kompaktów, o telefonach nie wspominając), i jest dobrym smarfonem (z nawigacją, netem i wszystkimi potrzebnymi aplikacjami) więc mamy go zawsze w kieszeni.
Dopiero bezlusterkowiec da wyraźny wzrost jakości zdjęć. Choć, szczerze mówiąc, dzisiejsze kompakty (i Lumia 1020) robią już całkiem przyzwoite zdjęcia.
Odp: EOS M czy Olympus XZ-2?
Opinie mogą być różne. Jednym AF w EOS M wystarcza, innym nie. Jednym wystarczy EF-M 22/2.0, inni (w tym ja) chętnie skorzystają z możliwości podłączenia szkieł czy lamp od lustrzanek Canona.
Dwie rzeczy chcę tutaj zdementować jako oczywistą nieprawdę:
1. EOS M ma praktycznie wszystko wspólne z lustrzankami Canona.
2. Nie ma czegoś takiego jak "adapter rozwalający pracę AF". AF może (nie musi) pracować ze szkłami podłączanymi przez adapter tak samo dobrze jak z natywnymi. To będzie szczególnie widoczne, gdy (jeśli) pojawi się EOS M z matrycą dual-pixel. Ale także i w tym przypadku należy pamiętać, że lepiej będzie pracować ze szkłami wyposażonymi w napęd STM.
Odp: EOS M czy Olympus XZ-2?
Cytat:
Zamieszczone przez
Piotr_0602
W przypadku Canona, podpinanie dużych obiektywów z luster, przez adapter rozwalający pracę AF (a EOS M nawet z natywnymi bezlusterkowymi obiektywami w AF-ie nie błyszczy) sensu wielkiego nie ma.
To twierdzenie jest fałszywe bo wynika chyba z jakichś błędnych rozważań teoretycznych albo wrażeń przeniesionych z innego sprzętu - na pewno nie z praktyki.
AF przez adapter działa z obiektywami EF tak samo, a często szybciej, niż z obiektywami EF-M. Nie ma absolutnie żadnego problemu, z wyjatkiem dosłownie kilku najstarszych szkieł, które sa czemuś małocelne na M.
Zestawienie z kompaktem Olympusa jest nieco dziwne, bo matryca jest osiem razy mniejsza. Nawet z jaśniejszym obiektywem w porównaniu z kitem EF-m STM, porównania jakości obrazu brak.
Ale porównanie wagi to 350g vs 500g. Największa (i prawie jedyna) wada M dla mnie jest krótkie życie baterii.
Odp: EOS M czy Olympus XZ-2?
Dodam jeszcze jedno. Dziś mam na wyposażeniu codziennym Canona S95. Chyba kupując XZ-2 nie zyskałbym wiele w kwestii jakości obrazu. Tak więc najpewniej zagości u mnie EOS M.