-
Jaki skaner?
Musze zmienic wysluzony skaner. Co polecacie? Potrzebuje czegos uniwersalnego, i do skanowania zdjec, i okazjonalnie filmow/slajdow ale i do normalnych dokumentow. A wiec flatbed z jakims adaptorem do filmow (35mm) czy cos takiego. Bez przesady cenowej... Cos sredniej klasy. Patrze na Canona 8400F, Epsona 4490... Cos w tym stylu. Ma ktos jakies komentarze, doswiadczenie?
-
Za ze swojej strony polecalbym Canona. Mam model 4200F i jak na potrzeby klasy srednej szybkosc i jakosc skanowania bez zarzutu.
Nie widzialem tego modelu o ktorym piszesz ale sporo przed kupnem szukalem opinii i testow i wyglada na to ze skanery Canona maja jedna z lepszych opinii wsrod uzytkownikow.
-
Ja kupilem Epsona 4990. Rozwazalem przez pewien czas 4490 ale skonczylo sie na 4990. W sumie jestem zadowolony chociaz denerwuje mnie pare drobnostek. Na przyklad nie moge (a moze po prostu nie potrafie) automatycznie skanowac wiekszej ilosci klatek dla formatu innego niz mala klatka. Sadzilem ze jesli bede uzywal holderow do sredniego formatu to skaner bedzie w stanie to rozpoznac i umozliwi mi skan 6 klatek za jednym zamachem. Standardowej malej klatki praktycznie nie uzywam, wszystko co robie to albo sredni albo panoramiczny na malej klatce. Ale to chyba jedyna uwaga jaka mam do tego skanera.
-
Też ze swojej strony polecam Epsona...
Z małego obrazka skanuje w miare ok, natomiast jeżeli będziesz skanowal coś większego powinno być jeszcze lepiej
-
Czy ten caly ICE u Epsona dziala jak obiecuja?