Problem z wykonywaniem zdjęć 500D

Jako, że jest to mój pierwszy post chciałem serdecznie powitać wszystkich użytkowników forum.

Co do tematu jestem posiadaczem Canona 500D z którym do tej pory nie było problemów jednak ostatnio zaczął "głupieć". Po ustawieniu ostrości potwierdzonej piknięciem aparatu dociskam spust żeby zrobić zdjęcie i nic się nie dzieje aparat zachowuje się tak jakbym puścił kompletnie przycisk. Problem nasila się przy używaniu lampy zarówno wbudowanej jak i zewnętrznej, a żeby tego było mało to najczęściej występuje na kitowym 18-55mm f3.5-5.6 dużo rzadziej ale dalej denerwująco często z 28mm f2.8 za to nie zauważam tego problemu z 70-210 f3.5-4.5.
Myślałem, że to może wina napędu AF, że USM i tutaj pokazuje swoją wyższość ale z 50mm f1.4 też problem występuje. Robiłem aktualizacje oprogramowania nic to nie dało. Nie wiem już co może być przyczyną tego zachowania może jakieś ukryte ustawienia dotyczące potwierdzenia ostrości których nie umiem znaleźć aparatu czasami używa dziewczyna brata która nie ma o urządzeniach elektronicznych za dużego pojęcia ale dużo guzików wciska nie koniecznie wiedząc co one robią...

Nie jestem w tym temacie gigantem, ale myślę, że może być uszkodzony dwustopniowy włącznik czyli pstryk który naciskasz. Może spróbuj wyzwolić migawkę zdalnie jesli masz jakiś "remote control" albo używając EOS Utility.

Poszukam tego programu, bo mi płyty zaginęły. Co do włącznika to też o nim myślałem ale jaki wpływ miałby wtedy obiektyw na problemy które opisałem?

Motywu z obiektywem i tego, że po potwierdzeniu "piknięciem" nie działa migawka - niestety nie ogarniam :(

Wejdż w menu i " przywróć ustawienia fabryczne" to wyjaśni jedno podejrzenie.Podepnij grip jeśli masz i sprawdż jego spust .Na youtube i na forum CB jest opis " naprawy " spustu poprzez płukanie izopropanolem przez komorę aku.Daj do oceny sytuacji do serwisu.Na ogół usługa bezpłatna.Więcej "Dobrych Rad" :) nie mam.Powodzenia.

Możesz zainstalować sobie również Magic Lantern, będziesz mógł wyzwalać migawkę np. poprzez przysłonięcie czujnika pod wizjerem. Sprawdzisz czy problem też występuje.

Dziękuje za odzew i wszystkie pomocne propozycje. Na razie przywróciłem mu ustawienia fabryczne i "przepstrykałem" go z komputera wydaje się, że mu to pomogło jutro biorę go na dłuższe "focenie" zobaczymy czy mu pomogło na pewno podzielę się efektami.

No i problem dalej występuje. Poczytałem o tym czyszczeniu bez rozbierania i od tego zacznę jak to nie pomoże to będę musiał przełamac wewnętrzny opór do rozbierania aparatów i wymienić ten przełącznik, bo objawy są identyczne jak przy zabrudzonym spuście. Bardzo dziękuję za nakierowanie na prawdopodobną przyczynę mojego problemu. Po "operacji" powiem czy pomogło. Pozdrawiam

Możesz sprawdzić jeszcze działanie wężyka spustowego .To też da odpowiedż.

Witam po małej przerwie tak jak obiecałem wróciłem powiedzieć, że czyszczenie przez wlanie izopropanolu pomogło. Wypstrykałem ok. 400 zdjęć po czyszczeniu i aparat już się nie wahał czy ma zrobić zdjęcie. Bardzo dziękuje za pomoc w diagnozie i wskazanie drogi w naprawie. Pozdrawiam