Wersja do druku
Witam, mam problem z obiektywem CANON EFS 18-200 1:3.5-5.6 IS, któty podczas naciskania spustu migawki dziwnie burczy a obraz w wizjerze lekko drży :-( Dzieje się to wtedy gdy stabilizator w obiektywie jest włączony.
Czy miał ktoś coś takiego i ile może kosztować naprawa ?
Bardzo proszę o informację i pozdrawiam
proponuję poskładać fakty i wyciągnąć wnioski - stabilizacja obrazu to nic innego jak poruszanie soczewką lub grupą soczewek bądź matrycą aparatu. w canonie odbywa się to tylko w obiektywie, więc jest to poruszanie soczewką/soczewkami. stabilizacja włącza się, gdy przyciskasz do połowy spust migawki. cos tam musi burczeć - silniczek jak i soczewka. a to że obraz lekko drży w wizjerze... tak po prostu jest, gdy soczewka rusza się. polecam przeczytać INSTRUKCJĘ.
W moich obiektywach przy włączonej stabilizacji obraz w wizjerze jest nieruchomy, ale drży gdy wyłączę stabilizację :DCytat:
Zamieszczone przez p0m
Uszkodzona stabilizacja. Kosztów nie znam, ale niestety to zwykle dość droga awaria.
Cytat:
Zamieszczone przez p0m
Mam ten obiektyw od 3 lat i nigdy wcześniej tak nie robił. Przekładałam go również do innego body i niestety robi tak samo. To nie jest delikatne burczenie lecz o wiele głośniejszy dźwięk:|
--- Kolejny post ---
Dziękuję, a czy mógłbyś kogoś polecić odnośnie naprawyCytat:
Zamieszczone przez Naprawiacz
pozdrawiam
Cytat:
Zamieszczone przez Romi
O widzisz mi tez sie cos takiego dzieje w tym samym obiektywie. I przy IS wlaczonym to jakas masakra te dzwieki wczesmiej tez mi tak nie robil. Na poczatku myslalam ze to po wizycir na basenie tak dziwnie reagowal, gorac plus wilgoc swoje zrobilo. Ale to chyba nie to. Teraz nie zalaczam Is I wydaje mi sir ze lepsze zdjecia robi niz z IS. Ale I tak szalu nie ma. Nie wiem czy jest sens naprawiac stabilizator.