Pytanie z cyklu trudnych...

Witam serdecznie wszystkich.
Chciałbym Was prosić o "poradę" czy też wypowiedzenie się na temat moich dylematów :D
Chciałbym kupić "pełną klatkę".
Robię dużo zdjęć w trudnych warunkach, bez lampy, na przesłonach od 2 do 2.8. (plan filmowy) Ale nie tylko.
Miałem 50D, teraz mam 7D, ale nie jestem z niego zadowolony. Wkurza mnie jego AF, bo jakoś nie trafia, a obrazek jednak nie jest taki jak bym oczekiwał.
Zastanawiałem się nad 1Ds mkII. Nie będę ukrywał że ze względu na cenę. Ale podświadomość jakoś mnie pcha do 1Ds mkIII. I tu pytanie do Was.
Warto się "zarzynać" dla trójki? czy może już wtedy kupić 5D mkIII? Nie zależy mi na filmowaniu. Zależy mi na "dobrych" zdjęciach.
Dodatkowo przy zakupie 1Ds mkII zostało by mi trochę kasy na jakieś dobre szkła.
Teraz mam 50/1.4 85/1.8 70-200/4 i sigmę 16-50/2.8.
Czekam na Waszą opinię ;)
Bartek

Mam jedynki 1Ds mkII i 1D mkII te aparaty pracowały w deszczu i mrozie minus dwadzieścia. Były także pod ziemia w kopalni w pracującym przodku.
Jeżeli chodzi o trudne warunki to chyba niema nic innego jak 1D
Dobrze by było jakbyś sam pomacał1Ds mkII i 1Ds mkIII zrobił sobie zdjęcia w ciemnym kościele albo jakimś pul mroku

1Ds to czołgi, Mk2 oferuje już nawet całkiem sensowne niskie szumy w wyzszych iso, ale jesli potrzebujesz wiecej niz iso 1600 to moze powinienes zastanowic sie nad 6D? 1Ds Mk2 i Mk3 w półmroku wyjda bardzo zacne i ostre fotki. Szczerze polecam.

Ale czy plan filmowy ma aż tak trudne warunki? Oczywiście zależy jaki ale naprawdę masz trudne? Zwykły aparat typu 5d nie da rady? Jeśli dałby radę to polecam albo 5dII jest trochę lepszy od 1ds III (oprócz oczywiście AF i budowy) lub w tej samej cenie co 1ds III - 5dIII. Lepszy AF jeszcze lepsze wysokie ISO i szybszy.

Trudne warunki ze względu na światło. Ale np. zimowe plenery przy -20 też się zdarzają. tak samo jak deszczownice i błoto. 5d ma słaby AF. A to jest najistotniejsze.

Jeżeli AF z 7D okazał sie niezbyt dobry to pozostaje tylko 5Dmk3 lub jedynki. Przesiadka z 7D na 6D da wyzsze uzywalne ISO, czyli tzw. obrazek, ale na poprawę AF bym nie liczył.
Ja bym brał 5D3, będzie postęp i w obrazku i w AF'ie.
Teoretycznie te apraty pracują od 0 stopni (tak jest w instrukcji), ale nawet mój 40D działał bez problemu w temperaturach od -30 do +45 (i wilgotności 90%).
Przy ujamnych temperaturach, poniżej -20, górny wyświetlacz zamarzał :-), ale po odmrożeniu działa dalej.
Co do trudnych waronków to mamy dwie kwestie. Pierwsza w trudnych warunkach ostrzymy i potem błyskamy flashem, druga to w trudnych warunkach ostrzymy i robimy zdjecie na wysokim ISO. W pierwszym przypadku 1Ds3 może być lepszy, ale w drugim matryca moze nie wyrabiać w porównaniu do 5D3 , w koncu to duzo nowsza konstrukcja.

Lampa nie wchodzi w grę. Nie lubię, i nie ma takiej możliwości by na planie błyskać aktorom po ślepiach ;)
Wysokie ISO nie jest przydatne gdy AF nie trafia w punkt :D

Cytat:

---

Zamieszczone przez Usjwo

Jeżeli AF z 7D okazał sie niezbyt dobry to pozostaje tylko 5Dmk3 lub jedynki. Przesiadka z 7D na 6D da wyzsze uzywalne ISO, czyli tzw. obrazek, ale na poprawę AF bym nie liczył..

---

a ja bym liczył, af w 7 jest mocno przereklamowany. Na środkowym 6D bije go na łeb. \
Ale do tego co robisz to 5D3 raczej bym brał...