Wersja do druku
Witam.
Robiłem zdjęcia podczas otwarcia hali sportowej. Goście, oficjalne przemówienia itd. W połowie sali rozstawieni kamerzyści i fotografowie. Jeden fotograf (znany w mieście) stwierdził chyba, że podstawa to być w samym centrum wydarzeń. Za nim w rogu na podłodze obok bramki leży jego obiektyw. Po prostu prawdziwy zawodowiec :mrgreen:
Ja widziałem kiedyś jak przy pomocy kartki wyrwanej z notesu na poczekaniu zrobił "prawdziwego softboxa" na kukułke:!:, jego podstawowym szkłem jest 17-40 na cropie (wszytko jedno czy to otwarcie wystawy w ciemnych piwnicach biblioteki czy mecz na stadionie) ale faktycznie pare razy zwróciłem uwage, że powinien dostac po gębie za to "łażenie" ale żeby byc sprawiedliwym to raz na gali KSW zapytał czy może stanąc obok, i czy nie bedzie przeszkadzał (pewnie oniesmieliły go canon 400mm pożyczony na ta okazję i moje 70-200 przewieszone przez ramię na drugim body):mrgreen:
Panowie bo grunt to być blisko akcji ;-)
Kiedyś jakiś znany fotograf powiedział ze jeśli Twoje zdjęcia nie są dobre to znaczy że nie byłeś wystarczająco blisko - chyba jakoś tak to było :-)
i wbudowana lampka wyskoczyła:grin:
wielu to powtarza, cytuje, przytacza. do tego stopnia, że moja zapytała czy jest jeszcze jakiś inny znany cytat Roberta Capy, bo nawet na okładce Bractwa Bang Bang jest ten...Cytat:
Zamieszczone przez Bangi
--- Kolejny post ---
a odnośnie zawodowca. ten to jeszcze luzik, są tacy co na 12-24 albo 10-20 wszystko robią, Ci to są blisko akcji ;)
Ale zarabia kasę? Z tego co zrozumiałem to zarabia (skoro znany w mieście). A Wy zarabiacie?:roll:
Robić dobre zdjęcia to jedno. Robić na zdjęciach pieniądze to drugie. Co nie znaczy, że jak ktoś to drugie robi to to pierwsze też potrafi. Czasem ale nie zawsze.
Bo Naczelny świnia!Cytat:
Zamieszczone przez Heilsberg
pan S. pracuje w gazecie dla której ja tez kiedyś cos robiłem, i uwierz nie są to ŻADNE pieniądze, a teraz dla jasności- TAK zarabiam na zdjęciach, a czy jestem znany... tego nie wiem:mrgreen:Cytat:
Zamieszczone przez Heilsberg
ŻADNE tzn. pracuje charytatywnie? Czy może wręcz dokłada do interesu?Cytat:
Zamieszczone przez tombas
żadne- w sensie "szkoda sobie d..e zawracać:-PCytat:
Zamieszczone przez jacek_73