Myślisz że wymieniając się plikami w sieci jesteś bezkarny?
Też tak do niedawna myślałem.
Według kancelarii wysłali takich pism w tym roku 95 tys.
Wersja do druku
Ty to dostałeś, czy linkujesz od kogoś?
Czy mogę się juz zacząć śmiać?
Ściągałeś Boysów czy Milano? :mrgreen:
Do poczytania o tych wezwaniach:
http://olgierd.bblog.pl/wpis,o;pro;b...ch;,57506.html
Abstrahując zasadności zarzutów to:
1. pismo posiada poważne wady prawne. Nie jest wymieniony mocodowca kancelarii przez co nie wynika z niego prawidłowość umocowania. Wiąże się z tym niebezpieczeństwo, że idąc na tzw. ugodę mimo wszystko naruszy się interes ewentualnego poszkodowanego. Przydałoby sie napisać do tej "kancelarii" pismo, z prośba o podanie danych mocodawcy.
2. Nie udało się znaleźć rejestru w którym stwierdza się istnienie takiej kancelarii prawnej w Białymstoku. Wskazuje to na "kancelarię krzak".
W/w pismo wskazuje na kilka ciekawych elementów. Po pierwsze, że znalazł się ktoś kto w nie do końca legalny sposób próbuje wyłudzic pieniądze od osoby, której wina jest problematyczna do udowodnienia. Przez to narobi kłopotów ludziom, czesto nic z tego nie mając. (Jeden ze wskazanych paragrafów traktuje o przestępstwie ściganym z urzędu i bez wzgledu na ugodę nakłada obowiazek wymierzenia kary). Po drugie, kancelaria, którą trudno odnaleźć w rejestrach może wogóle nie istnieć. A więc nawet zawarcie "ugody" poprzez wysłanie "odszkodowania" może skutkować dalszymi problemami prawnymi. Po trzecie, udowodnienie winy na podstawie jedynie rejestru, że dana osoba pobierała treści zastrzezone z interentu jest wielce skomplikowane i nie takie proste do udowodnienia. Po czwarte, udałbym się z tym pismem do prawnika, najpierw. Później dopiero przejmował.
A po piąte, nie piratował. Zasada podstawowa.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
O właśnie!
Mam wrażenie, że "program torrentowy" to nie jest do końca poprawna nazwa. Zazwyczaj w tego typu procesach używa się nazwy "program do bezpośredniej wymiany danych".
Po za tym samo ustalenie IP to jeszcze mało, ponieważ to ustala tylko konkretny komputer. Natomiast w postępowaniu przygotowawczym powinno się udowodnić, że konkretna osoba korzystała z danego komputera w momencie popełnienia przestępstwa. A to jest już trudne, bo zawsze można powiedzieć, że z komputera w tych dniach korzystało milion osób i nie ma możliwości wskazać konkretnej osoby.
Ze znanej mi praktyki sądów wynika odmiennie.
znam dużo sób które sciągają z torrentów tysiące plików rocznie i pierwszy raz wiedzę coś takiego:) ściema jakaś...
Jeszcze jedno - wątpię, aby postępowanie przygotowawcze prowadziła prokuratura okręgowa.
Najlepiej, aby osoba zainteresowana zadzwoniła z powołaniem na sygnaturę akt i ustaliła czy faktycznei coś takiego ma miejsce.
Jeśli nie - ok.
Jeśli tak - warto zapłacić z góry i się dogadać, bo wtedy jest szansa na warunkowe umorzenie postępowania. A sąd i tak orzeknie naprawienie szkody.