Wersja do druku
Witam,
Żona zrzuciła mi aparat. Upadł tak że uszkodził się filtr założony na obiektyw. Niestety pierścień filtra się wygiął i nie mogę go teraz odkręcić. Gzie mogę we Wrocławiu uzyskać fachową/odpowiedzilną pomoc? Czy trzeba by wysłać obiektyw do Warszawy, bo w aparacie mam jeszcze matówkę do wyczyszczenia?
Pozdrawiam
Zapytaj może w tym fotocetrum no 1 na Odrzańskiej (drugi sklep w Arkadach) - jak nie oni, to powinni Ci dać namiary na kogo trzeba.
Zrób to sam. Możliwości jest dużo. Obiektyw można włożyć do zamrażarki na godzinkę - nic mu nie będzie - i potem ręką ogrzewając gwint obiektywu kombinerkami (albo jakąś większą "żabką" przez szmatkę) wykręcać filtr.
EDIT: A żona przeżyła? Bo się martwimy :mrgreen:
Problem już tutaj kiedyś był omawiany.
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=30556
jeżeli będziesz robił to sam, wg opisu Janusza, pamiętaj (bądź co bądź, przy takich kosztach obiektywu warto przypomnieć) BĄDŹ PRZEDE WSZYSTKIM DELIKATNY. Lepiej robić to dłużej, ale obiektywu nie zniszczyć ani zarysować, niż szybko i... no właśnie.
Żona pewnie żyje, ale już chyba nigdy jej zdjęcia nie zrobi :D
Możesz spróbować odkręcić takim ustrojstwem do odkręcania słoików.
Ale ostrożnie!!!
Fotoplastykon na Psich Budach. 50-60 zł cię to będzie tam kosztowało
Witam,
Żona przeżyła bo dziecko patrzyło ;).
Tak naprawdę, to tak się przejęła uszkodzeniem aparatu/obiektywu że musiałem ją uspakajać.
Dziękuje za rady i postaram się sam naprostować pierścień filtra i odkręcić go "słoikowym otwieraczem". Jak coś, to dam znać na forum. Na razie cierpie na brak czasu a zwłaszcza chwili spokoju.
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuje za podpowiedzi.
Miałem podobnie i dałem na Psie Budy. Musiał przeciąć filtr a w obiektywie min. był uszkodzony gwint dlatego pewnie próba wykręcenia nic nie dała.
Brudki na matówce,specjalnie nie szkodzą.Nie maja wpływu na zdjęcia.
ja tez nielubie jak są.W piatce mozna zgodnie z instrukcją.wyjąc matówkę chwytając pesetą z miekkimi końcówkami za występ matówki i porzadnie obustronnie ja wydmuchać.
ja kąpałem w wodzie i w roztworze Ludwika,oporniejsze brudy.Było ok.
Wkoncu nie ryzykujesz uszkodzenia aparatu tylko sama matówką~~ 150 Pln.
Walka z matówka w aparacie moze przemiscic paproch w gorszą lokalizację.
Z filtrem poradzisz sobie.Ale UWAGA. zero emocji i dzialan extremalnych.To się musi udać.Jak Cię wkurzy spoko,odlóz do jutra.
Ja nigdy nie robię jak radzę i dlatego napsułem juz conieco :oops::evil:
A może wpadnij jednak do serwisu :idea: