Wersja do druku
Witam mam pytanie czy ktoś z was malował już w ten sposób ciekawi mnie jak wiadomo co się maluje i jak bedzie to potem wyglądało w aparacie aby nie spędzić całej nocy na robieniu prób i błędów , chciałbym się także dowiedzieć czym najlepiej malować (coś świecącego ale co) oraz jak włączyć Bulb a dokładniej jak go przytrzymać bo nie mam wężyka spustowego :)
Jeśli chodzi o funkcję bulb to są dwa wyjścia, pierwsze trzymać spust migawki paluchem, nie polecam z wiadomych powodów, drugi to zaopatrzyć się w wężyk spustowy bądź wyzwalacz radiowy, na rynku są oryginalne produkty oraz zamienniki które są tańsze od tych pierwszych.
Co do malowania światłem - Google skarbnicą wiedzy:
http://www.google.com/search?q=malow...m%20fotografia
Jeśli będziesz tylko operatorem , to wystarczy samowyzwalacz żeby nie poruszyć aparatu. Do świecenia świetnie nadają się wskaźniki laserowe, lub latarki z diodami LED.
Statyw + wężyk spustowy (najlepsze rozwiązanie) + latareczka lub nawet telefon komórkowy + soft latarkowy :)
Naszło mnie po obejrzeniu tej strony: http://voltronofawesomeness.com/impo...currentPage=18
Kilka moich bohomazów na samym dole :)
http://blog.grzegorztomicki.pl/2011/...mazy-swietlne/
To były pierwsze moje próby, bardzo fajna zabawa.
W telefonie mam aplikację FlashLight na Androida, dużo ustawień - kolory itd.
Najgorsze było złapanie ostrości bo wiadomo ciemno, ale wystarczyło podświetlenie kogoś i wtedy łapanie. Naciśnięcie wężyka i malowanko.
Do tego moim zdaniem niezbędny jednak jest wężyk spustowy, nie dotykasz spustu migawki, nie telepie się statyw same zalety.
Po co wam jakies zwyzwalacze, skoro pomieszczenie lub miejsce w ktorym maluje sie swiatlem, jest prawie calkowicie ciemne. W polaczeniu z duza przyslona - by miec sensowna glebie ostrosci - daje to ciemnice, ktorej nie da sie poruszyc nawet odpalajac spust palcem :) Em i right ? ;) Po co sobie utrudniac zycie ;)