Tair lub Orestegor albo ....
... właśnie co zamiast ich w niskiej cenie. Mam dylemat i chciałbym poradzić się Was co z nim zrobić. Od razu zaznaczam, że pomimo że nie od dziś "pstrykam" to w temacie fotografii przyrody jestem laikiem i chciałbym, w miarę możliwości bez dużych nakładów finansowych, spróbować swoich sił w leśnych ostępach. Nie boję się manualnych obiektywów.
Wiem że różne istnieją szkoły jedni lubią zaczaić się na zwierza, zanęcić i czekać na kadr. Innym odpowiada podchodzenie, skradanie się i "ustrzelenie" zdjęcia. Chciałbym zaznaczyć, że miałbym od czasu do czasu "przewodnika" należącego do kółka łowieckiego (niestety on strzela ostrą amunicją, a ja jestem bardziej pacyfistycznie nastawiony) więc zarówno mógłbym podpatrywać dobre praktyki podchodzenia jak i miałbym możliwość samemu potrenować.
Czytając różne materiały na tym forum jak i w sieci natknąłem się na polecane obiektywy na początek w "dobrych" cenach. Oto one:
- Tair 3S 300/4.5 (są 2 wersje podobno jednak oznaczona 3S ze słabszymi powłokami oraz 3FS "FotoSniper" - młodsza wersja lepiej zachowująca się pod światło)
- Orestegor 300/4 - podobno dużo cięższy od Taira ale niekoniecznie lepszy (poza 1/3EV przewagi)
I tu pojawia się moje pytanie, a właściwie komplet pytań: Jakie są za i przeciw używaniu Taira a Orestegora? Który jest lepszy, ostrzejszy, produkuje ładniejszy bokeh? Czy miał ktoś z nimi do czynienia i może podzielić się spostrzeżeniami? Czy różnica pomiędzy Tairami jest aż taka duża?
